4/1989 Lekki czołg pływający T-38

WSMK - Karta Modelu

Witam.
Model się sklejało bardzo dobrze, jest zaprojektowany bez żadnych większych błędów.





Eh, i tym samym chyba mamy sklejony kompletny rocznik 1989 MAŁEGO MODELARZA.
Pozdrawiam.

--
Modele kleję bo lubię, nie dlatego że, potrafię...

Witam Kolegów!
Również fajne w klejeniu nawet dla niezbyt wprawnego modelarza kolejne stare, "pancerne maleństwo".
Wielkość modelu widać na podstawie proporcji do archiwalnej (trochę jak one wszystkie z tak dużym stażem zniszczonej) okładki, na tle której sfotografowałem swój model.
Jak zwykle trochę więcej pracy było z układem jezdnym co jest "normalką" jeżeli chodzi o gąsienicowy sprzęt pancerny.
Przy samym montażu przede wszystkim była trudność z dobrym zamocowaniem wózków z kołami do kadłuba gdyż w to jednopunktowe przejście osi wózka jezdnego w kadłub trzeba było wkleić odpowiedni gwoździk sięgający nie tylko przez ściankę kadłuba ale aż przez wewnętrzną wręgę, by całość mimo solidnego kartonu i dobrego kleju się nie wyłamywała.
Swój model wyposażyłem w inną stosowaną w oryginale wersję uzbrojenia niż zaproponowaną w MM bowiem zamontowałem mu działko SzWak (SzKas) kal. 20 mm. a nie jak pierwotnie był km. DT kal. 7,62mm.
Muszę przyznać, że prostota jaką oferował w swoich czasopismach MM była ogromną zaletą i atrybutem, który nie zniechęcał początkujących adeptów tego hobby do modelarstwa, a oprócz tego wycinanka była dostępna przysłowiowo "na każdą kieszeń", które to tradycje są kontynuowane przez Wydawnictwo do dziś.



, , , , , ,


, , , , , ,


, ,

Post zmieniony (31-08-14 08:48)

Model wykonałem zaraz po ukazaniu się, czyli gdzieś w połowie 1990 r. Klejony był "Fieniksem" - rosyjskim odpowiednikiem hermolu, który miał niestety taką wadę, że był brązowawy i z czasem ciemniał. Niestety tu też widać tego efekty. Dodatkowo podwozie trochę się rozklekotało i to chyba niekoniecznie ze względu na upływający czas. O retuszu wówczas nie wiedziałem.

Generalnie sklejało się przyjemnie, kłopoty sprawiało jedynie zawieszenie - jak w większości czołgów.


Korzystając z okazji danej przez powódź, pokusiłem się o zdjątka inspirowane okładką modelu:


No i inne ujęcia w terenie:

Również dorzucę swojego malucha. Sam modle opracowany bardzo dobrze i bez większych błędu. Trochę dokuczliwy był karton. Spor czasu zeszło na gąsienice z których i tak nie jestem zadowolony, ogólnie jednak modle przyjemny i do polecenia innym kartonowym sklejaczom:)





--
Modelarze wszystkich krajów,łączcie się!!!

Model bardzo przyjemny w budowie. Ręcznie kreślony lecz dobrze spasowany. Pełen podziw dla autora.



--
W budowie: TKS, Chi-he. Gotowe: Tiger. 50 lat MM: Wz. 29 i Wz. 34, Renault R17, T-38.