Sławomir Bloch
Na Forum: Relacje z galerią - 1 Galerie - 78
- 28
|
Witam Kolegów!
Tak jak napisałem wcześniej, że od pewnego momentu (1972 r.) zaczęła się u mnie w modelarstwie "era broni pancernej", która trwa aktualnie do dzisiaj. Dlatego też wszystkie po tym roczniku wstawiane moje modele będzie to wyłącznie "pancerka"
Ten model powstał na przełomie lat 1981-82 a wykonując go korzystałem także z Planów Modelarskich nr 38 z 1970 opracowanych przez Pana J. Magnuskiego.
Eksperymentowałem już wcześniej z różnymi technikami wykonywania gąsienic tak aby niewielkim wysiłkiem w jak najkrótszym czasie osiągnąć najlepszy zamierzony efekt bo wiadomo, że gąsienice są najbardziej pracochłonne i zniechęcają do pracy a zwykłe paski imitujące gąsienice z namalowanym "bieżnikiem" psują wygląd najlepiej wykonanego modelu.
W tym przypadku zastosowałem metodę wyciskania ogniw własnoręcznie wypiłowanym szablonem i po wyschnięciu naklejania ich na pasek bazowy z zębami. Początkowo tworzywem do wyciskania było ciasto na pierogi a następnie masa papierowa. Efekt jaki uzyskałem tak mi się spodobał, że zastosowałem go w modelu wcześniej prezentowanego T-34/76, który pierwotnie miał gąsienice z pasków.Później gdy model ten jakiś czas leżał w piwnicy myszy skonsumowały kilka tych ciastowych ogniw mimo, że pomalowane były srebrzanką i musiałem wklejać nowe. Nauczony więc tym doświadczeniem modelu KW-1(ani już żadnego innego nie skazałem nigdy na pobyt w piwnicy).
Początkowo klejąc ten model miałem wykonać wersję z dodatkowymi ekranami pancernymi wieży jaka była pokazana w Planach Modelarskich, ale że na horyzoncie (czytaj w wycinance MM) pojawił się kolejny, nowy, fajny czołg (PZInż-130) zaniechałem tej dodatkowej pracy pozostawiając model KW-1 w wersji MM przechodząc do pracy nad następnym czołgiem.
, , , , , ,
, , , , , ,
, , ,
Witam Wszystkich jeszcze raz!
Chcąc wywiązać się ze złożonej dawno obietnicy, że dla każdego z prezentowanych tu moich modeli postaram się zrobić jakąś sensowną sesję plenerową postanowiłem wybrać się w plener z dwoma modelami, które mają stosowny do tej pory roku kamuflaż. Poza tym już tęsknię za niezimowymi wycieczkami w teren, by zażyć więcej ruchu, co było dodatkowym czynnikiem motywacyjnym.
Korzystając z pięknej pogody spakowałem te modele i pojechałem na swój plac zabaw czyli działkę pod Krosnem.
Niestety, nie przewidziałem, że na południowym stoku słońce poczyniło już takie spustoszenia w pięknej jeszcze kilka dni wcześniej zimowej szacie śnieżnej, że robienie zdjęć z większej odległości było niemożliwe.
Musiałem więc postępować na tych płachetkach śniegu jakie zostały metodą zastosowaną przy zdjęciach plenerowych A9, Bishopa i Valentine'a z "miniaturową pustynią". Nie jestem więc zbytnio zadowolony z efektu, ale może kiedyś to poprawię. Miłych wrażeń przy oglądaniu.
, , , , , , ,
, , , , , , ,
, , , , , , ,
Post zmieniony (18-02-15 21:39)
|