ROBO
- 10
|
Nie mam pod reka materiałow, ale zdaje sie,że w planach była dość spora flota do zbudowania z pancernikami na czele, a na pewno były plany pozyskania takowych od państw zaborczych.Nastepnie w rozmowach pokojowych z Rosja też padły żądania min.oddania nam jednego z pancerników rosyjskich. Ale, to już jest historia.
MW II RP miała o tyle szczescie , że tworzyli ją byli oficerowie państw zaborczych ktore były mocarstwami morskimi !
Myśle ,że dla tego w tamtych czasach sprawy morskie były tak szeroko znane i dyskutowane.Inna kwestia, to podejscie do rozbudowy floty, a inna, to dostep do morza .Smiem twierdzić ,iż obecne władze przeniesione w owe czasy, by olały dostep do morza i cały zwiazany z tym temat,a jak nawet już, by nam wciśnieto ten skrawek plaży, to Gdynia nadal, by wioską była !
Jak, by nie patrzeć na sprawe budowy floty w tamtych czasach ,to flota była chyba najnowoczesniejszym rodzajem sił zbrojnych RP i dość prężnie sie rozwijała w latach 30-tych .
W ciągu zalednie dekady wchodzi do służby szereg okretow : 4 kt /5 op i 1 sm plus 6 ptaszkow, a złożono zamówienia na 2 kt i 3 op-y oraz kutry !! Plus Flota Pińska ...
W kraju zdemolowanym wojną swiatową i wyczerpanym bojami z Rosja ! W biednym kraju, który musiał dzwignąć się i rozbudować przemysł, scalic 3 zabory i odbudować infrastrukture i jeszcze, aby było mało przyplątał sie kryzys światowy lat 30-tych !Ba ...należy wspomnieć ,iż wczesniej mielismy inflacje i wojne celna z Niemcami...
Temat jest dośc obszerny i wykracza dość mocno poza ów temat, wiec odsyłam do dostepnych publikacji.Więc taki zacofany gospodarczo kraj pozwolił sobie na budowe floty - nowoczesnej floty !
Oczywiście, początek budowy floty był niejako warunkiem wspołpracy z Francja i został wymuszony na władzach RP, a flota jaka powstała była własnie wynikiem tych nacisków.Ale flota powstala i jesteśmy z tego dumni.
PRL rządził sie swoimi prawami, ale flote posiadałi, to dość sporą.Za owych czasów do floty przywiązywano okreslona wage [upominanie sie o zwrot okretow po wojnie - dzisiejsze rzady, by te okrety sprzedały] oraz [znowu] naciski Moskwy na jej posiadanie, a zwiazane, to bylo z planami strategicznymi.Flote posiadalismy taka, a nie inna, ale liczna.
....po 1989 Polska odzyskuje wolność bez walki,bez wojny ,bez milionowych ofiar,bez zniszczonego przemysłu,infrastruktury i całego systemu panstwowego/gospodarczego i społecznego.Nie musimy nic od nowa odbudowywać i tworzyć ! Wystarczy modernizować,zmieniać i ...no własnie ,co zrobiono, to widzimy.
MW RP swoja flote dostała w spadku po flocie MW PRL i....zlikwidowała ją ,a strzepy pływaja do dziś. Jakie okrety zbudowalismy przez 20 lat ? Dokonczono rzutem na taśme okrety projektu 660 [3 sztuk] o mały włos i ich byśmy nie mieli ! Czernickiego też przez przypadek pozyskaliśmy! Przez 20 lat w tym kraju nie zbudowano normalnie ani jednego okrętu ! Przypominam ,iż obecnie jestesmy w NATO i też obowiązuje nas, to i owo ..., czyli jakieś tam zobowiązania.Narazie nie ma nacisków [a przynajmniej nie słychać o takowych]na posiadanie floty, ale nie można wykluczyć,że ich nie bedzie w przyszłosci . Narazie coś tam u nas pływa, ale za lat kilka nie bedzie wstanie i co sie stanie !?
Jeżeli liczysz na kogoś licz na siebie - jakie, to mądre słowa ktoś wymyślił ! Nie raz przewiezliśmy sie na pustych deklaracjach myślacych o sobie zachodnich sojusznikach.Obecnie tez mamy podobną sytuacje - sojusznik sojusznikiem, ale interes narodowy i gospodarczy ważniejszy jest od zobowiązań [vide rura gazowa pod Bałtykiem, czy wojna z Irakiem].Zdaje sie ,że tylko my jesteśmy takim naiwnym narodem,iż wciąż myslimy ,że inne narody będą walczyć za naszą niepodległość.Niestety, my nie jesteśmy pępkiem świata i, jeżeli chcemy, by uważano nas za partnera i znami ktoś rozmawiał na odpowiednim poziomie musimy być na tyle silni na , ile, by atak na nas był albo małoopłacalny albo nieuzasadniony z punktu politycznego.Przy długotrwałym konflikcie jest możliwość jego rozszerzenie, a to juz dla potencjalnego agresora jest sytuacja niekorzystna.
Kto wie jak w 39'by sie wojna rozwineła, gdyby nasze siły zbrojne były odpowiednio silne i nie nastapił dzien siedemnasty ...Naiwnym może być tylko ten co wierzy ,że podczas ograniczonego konfliktu kogoś tam z Polska całe NATO od razu poleci nam na pomoc !Zasadnicze pytanie - CZY NAS STAĆ NA NIEPOSIADANIE FLOTY ?
W świetle powyższeg,o argument o braku pieniędzy jest słabym argumentem.
Dzis, w TVP INFO ,w Głos Mediów, był na żywo program z pokładu naszej fregaty o flocie.Wypowiadali sie oficerowie i specjalisci .Chyba zaczyna być cos na rzeczy !?
--
---
Nie jestem rasowym modelarzem ,ale czasem se dłubie w kartonie ...robo
|
|