WWW.KONRADUS.COM - 50 lat Małego Modelarza

Model ten jest najstarszym z moich modeli wykonanym z wycinanki Małego Modelarza Powstał on przed rokiem 1970 a więc liczy już ponad 37 lat.
Mnie samemu wydaje się niemożliwe by papier mógł przetrwać tak długi okres czasu , 3 przeprowadzki i ścieranie kurzy (choć papier gruby a i farba dobra, PRL-owska).
Ze względu na to, że są to "prapoczątki" mojej kolekcji więc odnoszę się do niego z dużym sentymentem mimo, że jest trochę pożókły i przybrudzony gdyż nie miałem jeszcze gabloty a jedynie miejsce na szafie.
Uczyłem się dopiero wtedy modelarskiego rzemiosła a równocześnie chciałem mieć też jak najszybciej dużą liczbę modeli więc model wykonany jest jak to się mówi trochę "od siekiery" a poza tym stosowałem pewne uproszczenia przyspieszające uzyskanie końcowego efektu.
W tym pojeździe gąsienice wykonałem z paska gumy o profilu trapezowym jaka była wówczas stosowana w autobusach, trolejbusach i tramwajach jako przeciwpoślizgowa podłoga.
Druga sprawa to rzecz jasna malowanie farbą nitro oczywiście połyskliwą bo innych wówczas nie było a o farbkach modelarskich to się nawet nie śniło. Pojazd ten, jak duża część moich modeli jest pomalowany z użyciem do farby nitro "zmatowiacza" tj. drobno przesianego talku i pumeksu roztartego z pokostem na gęsta papkę i dodawanego w ilości 6-8% do farby.

,

Witam Wszystkich jeszcze raz!
Zgodnie z daną kiedyś obietnicą, że dla każdego z prezentowanych tu moich modeli postaram się zrobić sesję plenerową i zachęcony piękną pogodą oraz ustępującą już zimą spakowałem dwa modele, które mają stosowny do tej pory roku kamuflaż i pojechałem na swój plac zabaw czyli działkę pod Krosnem.
Niestety słońce poczyniło już takie spustoszenia w szacie śnieżnej, że niemożliwe były zdjęcia z większej odległości, więc musiałem postępować na tych płachetkach śniegu jakie zostały tak, jak z "pustynią" przy zdjęciach A9, Bishopa i Valentine'a. Nie jestem więc bardzo zadowolony z efektu, ale może kiedyś to poprawię. Miłych wrażeń przy oglądaniu.