Piotr D.
Na Forum: Relacje w toku - 4 Relacje z galerią - 4 Galerie - 28
W Rupieciarni: Do poprawienia - 6
- 4
|
Spotykają się dwie koleżanki na ulicy.
- Wiesz, mój mąż ma granatowego malucha.
- Kupił?
- Nie, przytrzasnął drzwiami.
Pamiętam, że za dzieciaka za cholerę nie mogłem zrozumieć tego żartu (dziś to chyba powinienem powiedzieć "suchara").
Po model Fiata 126p wydawnictwa Answer sięgnąłem z sentymentu. Mój dziadek miał Malucha w takim właśnie kolorze, chociaż z późniejszej serii. Początkowo chciałem nawet go nieco przerobić, ale uznałem, że zostawię jak jest. Może następnym razem.
Model ma niewiele części, podwozie dość mocno uproszczone, skleja się raczej szybko. Generalnie nieźle spasowany, chociaż sporą trudnością są elementy karoserii, które trzeba kształtować w dwóch płaszczyznach, co biorąc pod uwagę ich grubość, do prostych zadań nie należy. Najgorszy jest moim zdaniem dach. Zaprojektowany z jednej części, bardzo ciężko go poprawnie ukształtować (u mnie wyszedł zbyt płaski) i dopasować. W trakcie dopasowywania nieco za mocno go przyciąłem u musiałem dosztukować z rezerwy koloru (której jest sporo). Wydaje mi się, że zdecydowanie lepiej i łatwiej byłoby, gdyby składał się z 3-4 elementów. Tylne zawieszenie jest moim zdaniem zbyt niskie, koła za głęboko siedzą pod nadkolami. Same nadkola też są za małe, chociaż to łatwo poprawić używając czarnego brystolu (można też nie poprawiać, bo i tak praktycznie ich nie widać). Poza tym pewną trudnością jest sama wielkość modelu, wstawiam zdjęcie na dłoni i w towarzystwie Tarpana, żeby było widać rzeczywistą wielkość. Nie licząc kutra w 1:400 to chyba najmniejszy model kartonowy na mojej półce. Zdecydowanie nie jest to szczyt mojej formy, do tematu chyba jeszcze wrócę, ale już z pewnością nie w standardzie. Zapraszam do oglądania.

  
  
  
  
  
  
  
 
--
pozdrawiam
Piotr
Post zmieniony (27-10-25 22:28)
|