Karas
Na Forum: Relacje w toku - 5 Relacje z galerią - 1 Galerie - 2
|
@Cordel, Powiem tak, tylu czeka aż ukaże się Twój projekt, że jestem niemal pewny, że któryś cwaniak, a jest ich wielu na pewno go potnie. Za wielu czeka, żeby nic z tego nie było: ], a 2. Tak namiętnie i skrupulatnie czytam Twoją relację z procesu projektowania, gdzie podzieliłeś się przemyśleniami, jak i masą zdjęć, że po części chcąc nie chcąc będzie zawarte sporo reserchu którego Ty dokonałeś. Bardzo dziękuje Ci za ten wątek, bo jest on dla mnie kompasem.
Ja wiem, że wielu tak klei, tzn na bazie wodnicy, ale mi to nie pasuje, tym bardziej, że w procesie wklejania gniazd na śruby rozcinam wzdłużnicę niemal do samej wodnicy i straciłaby ona u mnie ciągłość, a tak to się jakoś trzyma.
Tzn idealnym kompromisem dla mnie, jest zaprojektowanie jak się chce i zastosowanie odstępu 1mm, tak aby wszystkie elementy geometrycznie były poprawnie zachowane. Wtedy wilk syty i owca cała. Cóż więcej, robię jak robię, mi to się sprawdza, na tyle, że nie myślę tego zmieniać.
@Żółtodziób, oj tam. Od razu zaskoczył.
No dobra. Przyznaje, że pocisnąłem, tzn chciałem i poświęciłem Trento zdecydowanie większą część swojego wolnego czasu i po 5 dniach mam zrobione podposzycie. Sam projekt, też mi trochę pomógł, szkielet jest prosty, bo i sam kadłub jest prosty, zero załamań, bąbli i innych dziwactw. Do tego dochopdzi fakt, że odstęp wręgowy jest identyczny niemal na całej długości kadłuba, więc szycie łatek szło naprawdę sprawnie.
Kilka zagadnień technicznych.
Według projektu, należy nakleić pokład właściwy na tekturę 1mm i z całym tym towarem na kadłub. Mnie czeka jeszcze szlifowanie i szpachlowanie i jestem niemal pewien, że umaziam pokład. Dlatego nie czekając, poszedł skan i obrysowanie pokładu, a następnie zostało to upakowane do formatu A4, aby dało się wydrukować w warunkach domowych.
Pod linkiem poniżej, można sobie ściągnąć i wydrukować samemu ten pokłąd. Jedynie ostrzegam, że mi wyszedł on o 3mm za długi. ze względu na przekłamania drukarki, więc sobie go skracałem.
https://drive.google.com/drive/folders/1ikvoIh5Dpn0JgwBycduifjT3MX6RbG42?usp=drive_link
Obrysy pokładu nakleiłem sobie na 1 duży kawałek szarej tektury i całość przykleiłem polimerem do szkieletu. Dodatkowo wzmacniając narożniki i usztywniając łączenia wręga-pokład cyjanoakrylem. Takie dosłownie kropelki na sam narożnik.
Następnie rozpoczął się żmudny proces dziergania paneli podposzycia z tektury piwnej. Ważnym, niemal kluczowym jest aby zauważyć w jakim kierunku tektura ma układ włókien, Tak aby przyszłe panele tak układać aby przyszłe obłości układały się z włóknami. NIGDY przenigdy nie wolno zaginać tektury piwnej przeciw włóknom, bo karton będzie się łamać i pękać. Widać to od razu. Same panele wklejałem klejem wikolowatym i nie żałowałem go. W szkielet i podposzycie na prawie metrowy kadłub wlałem go dobrych 200ml: ] hehe to sporo, ale na prawdę, nie wolno żałować. Zaschnięty klej to dodatkowa sztywność.
I cóż, teraz wstępne szlifowanko, szpachlowanko i następnie docelowe szlifowanko aby uzyskać gładkość. Swój kadłub oceniam na -4, wyszło dobrze, no może poza rufą i dziobem: ], ale nie chciało mi się cedzić w tych miejscach, Papier ścierny zrobi swoje: ]
Ale żem namalował wypracowanie. pozdr




--
Zwodowane: Shima, HMS Fiji, pampersHMS Suffolk, pampersUSS Somers
Stocznia: USS NewMexico, RN Trento
Zbiorniki: M6oA2, BWP Borsuk
Post zmieniony (02-07-25 18:13)
|