FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 5Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 
28-06-25 10:12  [R] R.N. Trento 1:2oo GPM
Karas 

Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 1
Galerie - 2
 

Nie, to nie jest Trenciak Cordela: ] hehe

Dzień dobry, Tak wolałem to na wstępie zaznaczyć.
Okazuje się, że w Trójmieście mamy wielu utalentowanych projektantów modeli z masy papierowej i o ile 'Fantm Model' wydawnictwo Artura większości pewnie jest już dobrze znane, to jest też skromny ale uporczywie nie poddający się Tomasz Urmanin, którego projekt zamierzam ulepić. Obecnie Tomasz wydaje pod własnym szyldem "Warship model", ale wcześniej zdarzało mu się finalizować swoje projektu pod patronatem innych wydawnictw. I tak Trenciak po przeleżeniu kilku lat w szufladzie znalazł się drukiem w GPM. W przeciwieństwie do niesławnej ijn Maya, Trenciak jest wydrukowany bardzo, ale to bardzo ładnie, kolory są pięknie nasycone, detal wyraźny, aż samo się klei w wyobraźni. Ja mam tego Trenciaka już od ponad roku, kupiłem go na wystawie w Redzie, w zeszłe wakacje zakaponowałem, ale inne rozgrzebane projekty nie pozwalały zwolnić slota na pochylni, mimo że cały czas gdzieś tam mi świdrowała myśl w głowie, że chce go zrobić i tak się zbierałem zbierałem aż do teraz.
Tomaszowe Trento, jest datowane na 1929, czyli bez kamo i bez pasów na dziobie(czerwono białe), co na swój sposób ma swój urok. Ale nie dlatego wżerał mi się w czerep, a przez fakt, że Tomek ma manierę dodawania wielu detali do powierzchni i tak, dzięki temu, mamy tu pasy, panele i namalowane nity konstrukcyjne.
Ja kupuję argumenty Cordela, z którym rozmawiałem na ten temat. Włosi dołożyli wielu starań aby okręt ten był szybki, a nawet najszybszy w swojej klasie 36knotów nie robi się wystającymi nitami pasami i niewiadomo czym jeszcze wystającym z kadłuba, więc prawdopodobnie kadłub Trento był gładki jak jachty laminatowe, do tego wrzecionowata sylwetka kadłuba. Wierzę że tak było, tzn on był naprawdę smukły i gładki. hehe ale z 2 strony tak mi się podobają te graficzne detale, to jest tak w mój gust, że no nie mogę tego tak odpuścić. Mimo że sama sylwetka Trenciaka jest taka... Se: ] ehehehehehehehe. Nie, no. spoko, tzn nie jaram się, ale nie przeszkadza. Nie ma przynajmniej stodoły zaparkowanej na kadłubie: ]

Tyle w temacie wstępu. Teraz ulepianko.
Mam jedną sztukę modelu, zwyczajowo 0 dodatków. W wycinance jest trochę zapasu koloru, bez rozpieszczania, ale powinno wystarczyć. Budowę rozpoczynam od kadłuba. Szkielet naklejam polimerem na szary karton 1mm. Wygryzanie elementów szkieletu zajęło mi z 2-3h. hehe To jest ten zysk czasu który kupuje się z laserowych wręg: ], Ale dzięki temu, że sam sobie je wycinam, mogłem lekko zmienić koncepcję autora i zostawić sobie w całości wzdłużnicę bez dzielenia na sekcje nad i podwodną. Następnie przez resztę tygodnia budowałem sobie usztywnienia pod przyszłe podposzycie. Obecnie ten etap jest zakończony, więc będziemy zaczynać się bawić w panele. Postaram się dołożyć starań aby kadłub wyszedł gładko, możliwie bez załamań i kantów. Jak na razie wszystko jest prosto, bez zwichrowań czy wyboczeń. lecimy dalej.
pozdr

okładka z naklejonymi elementami szkieletu na szarą tekturę.


Wygryzione i wstępnie przygotowane elementy pod podposzycie, mamy tu też moje gniazda po 4 nakrętki M8. Rozstaw w osi symetrii 34cm.


Cały kadłub uzbrojony w wzdłużniki. Pod pokładem na równo z krawędzią wręg, pozostałe są wepchnięte 1mm w głąb, tu pomaga projekt, który ma namalowaną odsuniętą krawędź wewnątrz wręg.




Ostatnie, trochę chwalem sieM, liniowość kadłuba.


Takie to moje początki z flotą RN, zielone dno to dodatkowy bonus: ]

--
Zwodowane: Shima, HMS Fiji, pampersHMS Suffolk, pampersUSS Somers
Stocznia: USS NewMexico, RN Trento
Zbiorniki: M6oA2, BWP Borsuk

 
28-06-25 12:50  Odp: [R] R.N. Trento 1:2oo GPM
Piterski 



Na Forum:
Relacje w toku - 9
Relacje z galerią - 1


 - 1

Czy to gra świateł że ta tektura na większości zdjęć jest taka bardziej brązowa? Pytam bo przed laty trochę takiej gładkiej tektury kupiłem i zastanawiam się gdzie obecnie można nabyć dobry jakościowo materiał.

--
W budowie: Halny; PGM17

 
28-06-25 14:50  Odp: [R] R.N. Trento 1:2oo GPM
Tomasz 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
 

Liniowość kadłuba może i jest , natomiast liniowość podłużnicy, to już nie za bardzo :) Ale idzie na to pokład więc strachu nie ma.
A część 71 to już schody ? Bo widzę że nie wycięte.

 
28-06-25 15:04  Odp: [R] R.N. Trento 1:2oo GPM
Karas 

Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 1
Galerie - 2
 

@Piterski, to jest szara stalowa tektura, a nie piwna goow... masa: ], Ja kupuje papier w plastyku i zawsze mają tam takie rzeczy i nigdy nie było problemu ze zrozumieniem, jak prosiłem o szarą tekturę.

@Tomasz i tak... i nie: ] zauważ, że była ona rozcinana właśnie na górze aby można było wsadzić wręgi, to że na górze delikatnie się wachlują te listki zupełnie nie robi, amplituda pewnie około 1mm, może i dużo, ale nadal. Nie ma to znaczenia. Z obu stron dociśnięta wodnica wymusza prostoliowość.
Dla mnie na tym etapie, zawsze sprawiało problem skręcanie się kadłuba i ważne było aby na tym etapie zwalczyć to przed przyklejeniem pokładu który ewentualny skręt utrwaliłby po wsze czasy : ]
Tak jak też zauważyłeś, nie wycinam zejściówek, ani dziobowego hangaru. Moje papierowe pływadła zawsze robię na stan w marszu i nigdy nie robię tego typu elementów jako otwarte. Tak więc jest to pominięte celowo.
Dzięki za czujność

Tak jeszcze dodam celem uzupełnienia, cały szkielet i dodatkowe wzdłużniki wklejam na wikolowaty klej do drewna, nie żałuje towaru, wszelkie narożniki dziób i rufa dodatkowo zalany jest drobną ilością CA, co by się nie strzępiły ani nie zaginały podczas walk z kadłubem.

pozdr

--
Zwodowane: Shima, HMS Fiji, pampersHMS Suffolk, pampersUSS Somers
Stocznia: USS NewMexico, RN Trento
Zbiorniki: M6oA2, BWP Borsuk



Post zmieniony (28-06-25 15:09)

 
28-06-25 15:08  Odp: [R] R.N. Trento 1:2oo GPM
Tomasz 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
 

Dzięki za odpowiedź. Widziałem że była rozcinana i wyszło mi to że raczej było dbane o liniowość kadłuba niż podłużnicy, bo w obrysie na burtach na tym jednym zdjęciu widać ze jest w porządku.

 
01-07-25 10:33  Odp: [R] R.N. Trento 1:2oo GPM
Cordel 

Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 3
Galerie - 2
 

Powitał :P
Jak w relacji New Mexa odgrażałeś się, że znowu planujesz jakiś "skok w bok", byłem praktycznie pewien, że znowu padnie na jakąś "konserwę" pełzającą po ziemi xD
Na szczęście jest kolejny okręt. Zarówno o Twoje wykonanie jak i projekt Tomka jestem spokojny, więc będzie na co popatrzeć :P
Oczywiście, lekki smuteczek, że nie ten mój, ale ciężko jest pociąć model, który się jeszcze nawet nie ukazał xD Nie będę ukrywał, że też chciałbym zobaczyć kiedyś tą moją "wypocinę" sklejoną przez jakiegoś "starego wyjadacza", ze szczęśliwym finałem, a przy okazji nie zostać zrównanym z ziemią za to, co się "narysowało" :P

Co do samej urody Trento- na zdjęciach, jak widać tylko to, co wystaje nad wodą, to rzeczywiście coś tam w jego sylwetce nie do końca się "klei" i np. typ Zara zdecydowanie bije go na głowę, ale jak dodamy część podwodną to zaczyna to przypominać jakąś spójną całość ;)

Nie do końca rozumiem zmiany w szkielecie, gadałem z kilkoma modelarzami i właśnie byli zdecydowanie za tym, by to wodnica a nie wzdłużnica była w całości (dokładnie tak, jak zrobił to Tomek). Wodnicę wystarczy przymocować czymkolwiek do czegoś płaskiego, podoklejać np. całą część podwodną i w teorii już to powinno być dość solidnym elementem wyjściowym do doklejenia części nadwodnej. Jakieś herezje nam tu prezentujesz :P ale skoro zdało egzamin, to widocznie można i tak... ;)

Pozdrawiam i podglądam ;)

--

 
01-07-25 10:42  Odp: [R] R.N. Trento 1:2oo GPM
Żółtodziób 



Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 1
 

A to żeś mnie zaskoczył Michałku :D

--
pozdro
Wojtek
...może i lepię powoli, ale za to beznadziejnie....
Ja każdy model potrafię schrzanić, a jaka jest twoja super-moc ?
-------------------------------------------------------------------------------------
W lepieniu: Luxtorpeda , Cerkiew , Bussard , Alkett , America
Polepione : Kaplica M.B.Śnieżnej

 
02-07-25 18:07  Odp: [R] R.N. Trento 1:2oo GPM
Karas 

Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 1
Galerie - 2
 

@Cordel, Powiem tak, tylu czeka aż ukaże się Twój projekt, że jestem niemal pewny, że któryś cwaniak, a jest ich wielu na pewno go potnie. Za wielu czeka, żeby nic z tego nie było: ], a 2. Tak namiętnie i skrupulatnie czytam Twoją relację z procesu projektowania, gdzie podzieliłeś się przemyśleniami, jak i masą zdjęć, że po części chcąc nie chcąc będzie zawarte sporo reserchu którego Ty dokonałeś. Bardzo dziękuje Ci za ten wątek, bo jest on dla mnie kompasem.
Ja wiem, że wielu tak klei, tzn na bazie wodnicy, ale mi to nie pasuje, tym bardziej, że w procesie wklejania gniazd na śruby rozcinam wzdłużnicę niemal do samej wodnicy i straciłaby ona u mnie ciągłość, a tak to się jakoś trzyma.
Tzn idealnym kompromisem dla mnie, jest zaprojektowanie jak się chce i zastosowanie odstępu 1mm, tak aby wszystkie elementy geometrycznie były poprawnie zachowane. Wtedy wilk syty i owca cała. Cóż więcej, robię jak robię, mi to się sprawdza, na tyle, że nie myślę tego zmieniać.

@Żółtodziób, oj tam. Od razu zaskoczył.

No dobra. Przyznaje, że pocisnąłem, tzn chciałem i poświęciłem Trento zdecydowanie większą część swojego wolnego czasu i po 5 dniach mam zrobione podposzycie. Sam projekt, też mi trochę pomógł, szkielet jest prosty, bo i sam kadłub jest prosty, zero załamań, bąbli i innych dziwactw. Do tego dochopdzi fakt, że odstęp wręgowy jest identyczny niemal na całej długości kadłuba, więc szycie łatek szło naprawdę sprawnie.
Kilka zagadnień technicznych.
Według projektu, należy nakleić pokład właściwy na tekturę 1mm i z całym tym towarem na kadłub. Mnie czeka jeszcze szlifowanie i szpachlowanie i jestem niemal pewien, że umaziam pokład. Dlatego nie czekając, poszedł skan i obrysowanie pokładu, a następnie zostało to upakowane do formatu A4, aby dało się wydrukować w warunkach domowych.
Pod linkiem poniżej, można sobie ściągnąć i wydrukować samemu ten pokłąd. Jedynie ostrzegam, że mi wyszedł on o 3mm za długi. ze względu na przekłamania drukarki, więc sobie go skracałem.
https://drive.google.com/drive/folders/1ikvoIh5Dpn0JgwBycduifjT3MX6RbG42?usp=drive_link
Obrysy pokładu nakleiłem sobie na 1 duży kawałek szarej tektury i całość przykleiłem polimerem do szkieletu. Dodatkowo wzmacniając narożniki i usztywniając łączenia wręga-pokład cyjanoakrylem. Takie dosłownie kropelki na sam narożnik.
Następnie rozpoczął się żmudny proces dziergania paneli podposzycia z tektury piwnej. Ważnym, niemal kluczowym jest aby zauważyć w jakim kierunku tektura ma układ włókien, Tak aby przyszłe panele tak układać aby przyszłe obłości układały się z włóknami. NIGDY przenigdy nie wolno zaginać tektury piwnej przeciw włóknom, bo karton będzie się łamać i pękać. Widać to od razu. Same panele wklejałem klejem wikolowatym i nie żałowałem go. W szkielet i podposzycie na prawie metrowy kadłub wlałem go dobrych 200ml: ] hehe to sporo, ale na prawdę, nie wolno żałować. Zaschnięty klej to dodatkowa sztywność.

I cóż, teraz wstępne szlifowanko, szpachlowanko i następnie docelowe szlifowanko aby uzyskać gładkość. Swój kadłub oceniam na -4, wyszło dobrze, no może poza rufą i dziobem: ], ale nie chciało mi się cedzić w tych miejscach, Papier ścierny zrobi swoje: ]
Ale żem namalował wypracowanie. pozdr






--
Zwodowane: Shima, HMS Fiji, pampersHMS Suffolk, pampersUSS Somers
Stocznia: USS NewMexico, RN Trento
Zbiorniki: M6oA2, BWP Borsuk



Post zmieniony (02-07-25 18:13)

 
02-07-25 18:43  Odp: [R] R.N. Trento 1:2oo GPM
Żółtodziób 



Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 1
 

Zalewanie wikolem popieram. Próbowałem też usztywniać elementy szkieletu (nie podposzycia) hot-glutem i wychodzi też spoko, pod waruniem, że masz jak dolść pistoletem.

--
pozdro
Wojtek
...może i lepię powoli, ale za to beznadziejnie....
Ja każdy model potrafię schrzanić, a jaka jest twoja super-moc ?
-------------------------------------------------------------------------------------
W lepieniu: Luxtorpeda , Cerkiew , Bussard , Alkett , America
Polepione : Kaplica M.B.Śnieżnej

 
04-07-25 21:47  Odp: [R] R.N. Trento 1:2oo GPM
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 9
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

Piękny kadłub Trento miał. Dawaj Karaś na fejsa, będzie tam 3 Italiańców ;) Ja swojego co prawda skończyłem ale jak coś to mogę ewentualnie Garibaldiego rozważyć.

--
Sven

HMS Ark Royal

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 5Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024