Seahorse
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 17 Galerie - 2
|
Witajcie,
okres świąteczno-noworoczny, to sporo pracy innej niż budowanie modelu, więc i postępów jest niewiele. Ale udało się skończyć już wszystko związane z kadłubem i wyposażeniem i zostały już tylko maszty, żagle i olinowanie. Jest już płetwa steru wraz z olinowaniem i ławy wantowe z jufersami.

Na pewno potrzebna jest zmiana kolejności klejenia, tj. górne poręcze na słupkach należało przyklejać na samym końcu, bo późniejsze manipulowanie kadłubem przy płetwie steru i ławach wantowych skończyło się wyłamaniem kilku słupków, wyłamaniem dwóch nagli etc. Wszystko zostało naprawione, ale dwa razy głupiego robota:-)

Zacznijmy od płetwy steru, którą przykleiłem do tylnicy na małych zwiniętych ciasno wałeczkach udających zawiasy steru. Później przystąpiłem do poprowadzenia liny, która łączyła charakterystyczną konstrukcję (nazwijmy ją "odwróconym podwójnym rumplem") z bębnem koła sterowego. Ów rumpel powinien zostać solidnie wzmocniony CA, lub być wycięty z mocnego preszpanu. U mnie jest on niestety giętki na tyle, że nie udało się wystarczająco mocno naciągnąć liny sterującej. No trudno - nie będę rwał i robił od nowa, bo zniszczyłbym pół modelu.

Linę poprowadziłem jako całość (tak było w rzeczywistości) ale rozważałem dwa oddzielne odcinki, które "łączyłyby się" na bębnie koła sterowego gdzieś od dołu w niewidocznym miejscu. Ostatecznie przeprowadziłem ją z jednej burty na drugą przez wszystkie otwory i bloczki, by na końcu "na sucho" ustalić długość, zdjąć bloczki z jednej burty, zawiązać na końcu oczko i wszystko finalnie zamocować.

Płetwa steru była zabezpieczona jeszcze dwoma łańcuchami, które "na gotowo" wydrukowałem w żywicy (łańcuch odpowiedniej długości zakończony z obu stron oczkami).

Po skończeniu zacząłem się przyglądać i... albo ja zrobiłem błędy w projekcie, albo p. Marquardt poszalał i nie zwrócił uwagi na to, że w tej konfiguracji nie da się otworzyć drzwiczek ambrazury - zahaczają one o ten charakterystyczny "odwrócony podwójny rumpel". Po analizie wszystkich materiałów, które miałem i znalazłem w necie, zauważyłem, że w żadnym modelu te drzwiczki nie są otwarte, z wyjątkiem jednego, gdzie został zupełnie zmieniony kształt tego "odwróconego rumpla". Został on zastąpiony "pojedynczym odwróconym" i wtedy rzeczywiście drzwiczki się otwierają o nic nie zahaczając. Sprawdziłem oczywiście moje niedokładności w projekcie, ale różnica jest na tyle mała, że błąd nie jest chyba po mojej stronie. (Piszę "chyba", żeby nie wywoływać żadnej wojny:-)



Nie wiem na razie, jaką podjąć decyzję, skłaniam się do obniżenia owego "rumpla" o ok. 1 mm. Zmieniłby się nieznacznie kształt płetwy steru. Wymiary drzwiczek i kąt wydaje mi się poprawny, więc to chyba będzie najlepsze rozwiązanie.
Ławy wantowe z jufersami nie były skomplikowane - nie wszystko jest idealnie, ale tak już jest z modelami testowymi, które klei się blisko pół roku - nie miałem cierpliwości. Jedną rzecz będę musiał zmienić, czyli usunąć znaczniki na odbojnicy, bo nie do końca zgrały się z odciągami jufersów. Te powinny być pionowo i żeby zakryć znaczniki... wyszły, jak wyszły.

I ostrzeżenie przed lakierem "Spectrum", którego użyłem po raz pierwszy, bo sprawdzony "Nuance" zapchał się, a innego nie miałem pod ręką. Zamiast wyrównać odblaski po śladach kleju, dodatkowo je wyostrzył, robiąc błyszczące zacieki. Udało się odpechać "Nuance" i wszystko naprawić, ale emocji było co niemiara.

Etapu mocowania jufersów jeszcze nie opublikowałem na YT, ale pracę nad sterem można obejrzeć w odcinku 8 (Axel Thorsen -odc. 8) wraz z podstawowymi pomysłami na mocowanie bloczków i wiązanie lin.
Pozdrawiam
Tomek
--
http://seahorse.pl
http://facebook.com/seahorsepl
Na morzu: Bounty, Saettia, Allege d'Arles, Muleta de Seixal, Grosse Jacht, Speedy, Leudo vinacciere,
Badger, Trabaccolo, Duyfken, Łódź z Gokstad, HMS "Fly", Sao Gabriel, Il leudo vinaccere, Armed Virginia Sloop,
Wodnik 1627,Szkuta wiślana,De Zeven Provincien,USRC
|