Ryszard
Na Forum: Relacje w toku - 22 Relacje z galerią - 1 Galerie - 34
W Rupieciarni: Do poprawienia - 20
- 9
|
Czołem,
40 kg czystego srebra - dużo to czy mało ?
Wg obecnych cen to ok. 250.000,- PLN - spora, ładna sumka :-)
Tyle właśnie wynosił koszt budowy w Gdańsku w pocz. XV w. holka o ładowności ok. 200 łasztów (ok. 40 ton).
Jak dla mnie to na pierwszy rzut oka wydaje się skromną zapłatą, jednak w tamtych wiekach srebro miało zupełnie inna wartość.
Kolumb nie dotarł jeszcze do Ameryki a konkwiskadorzy nie podbili państw Ameryki Płd. i tym samym nie było masowego transportu srebra do Europy.
W tym czasie w Polsce walutą był grosz. 1 grosz i zawierał ok. 3,53 g czystego srebra.
Jakie były ceny ? I tak np.
obiad dla króla ze świtą (10.05.1389 r.) - 153 gr
łan ziemi - 192 gr
koń pod wierzch - 400 gr
owca - 2 gr
prosiak 8 gr
trzewiki - 6 gr
pełna zbroja płytowa - 200-400 gr
kusza 40-60 gr
miecz - 16 -72 gr
A zarobki ?
żniwiarz za dzień - 1 gr
drwal za dzień - 1,5 gr
sekretarz miejski w Krakowie za rok pracy - 672 gr
Tyle tytułem wstępu :-)
Tak jak koga elbląska z 1350 r. była modelem "przypadkowym" tak holk jest "zamierzonym" W tej skali jest "duży", co pozwala na zabawę w waloryzację a i nie ukrywam, że będzie do pary z kogą.
Model popularny, wielokrotnie wykonany i pokazywany na stronach modelarskich.
Wydanie w MM posłuży mi tylko jako szablony już wymiarowane w skali 1 : 100
pozostałe źródła to model holka w skali 1 : 50 z Muzeum Morskiego w Gdańsku), publikacje i info ze stron internetowych (głównie strony modelarskie Koga, Szkutnik etc.)
Za nim zacznę relację chciałbym się podzielić pewnymi uwagami odnośnie modelu holka.
Autor opracowania modelu w MM 3/2003 Patryk Zuzański we wstępie pisze:
Na okładce MM mamy malunek holka z poszyciem na zakładkę
Widać planki burt ułożone na zakładkę.
Dlaczego więc projekt tego nie uwzględnia ?
Poszycie jest na STYK !
W piśmie Modelarz 6/1971 autor planów Jerzy Litwin (na których jak należy sądzić opierał się projektant MM) pisze:
Tekst jest zilustrowany
„Model holka budowanego w skali 1 : 50 przez autora” [J.Litwina]
„Zdjęcie przedstawia holk na pieczęci Gdańska z 1400 r.”
Widoczne wyraźnie pokrycie deskami na zakładkę.
W opracowaniu (pdf)
znajdujemy taki opis
Ilustracje z powyższego artykułu i z książki „Dawne żaglowce” – autor P. Smolarek
Pieczęcie ukazujące holk z poszyciem zakładkowym (klinkierowym)
Prócz poszycia na odwróconą zakładkę drugą cechą charakterystyczną dla tego typu konstrukcji było poszycie „z góry na dół”
Ważna jest data pieczęci z holkiem z Gdańska 1400 r. - model tak właśnie jest datowany.
Dlaczego ta data jest tak istotna ?
Wg badaczy, znawców historii rozwoju żeglugi i szkutnictwa w drugiej połowie (a więc od ok. 1450 r.) zaczęto budować większe holki (o ładowności nawet do 400 - 450 łasztów czyli 800 – 900 ton) i ze względu na konieczną większą wytrzymałość konstrukcji kadłuba zaczęto stosować poszycie na styk (tzw. karawelowe).
Pozostaje jeszcze kwestia ułożenia desek pokładu.
Tak jak w kodze elbląskiej z 1350 r. (MM 9/2000 - projekt tego samego autora) tak i w holku z Gdańska pokład jest ułożony poprzecznie.
Dlaczego więc J. Litwin (na którego planach oparł się P. Zuzański) swój model zbudował z ułożeniem desek wzdłuż osi symetrii ?
W Muzeum Morskim w Gdańsku znajduje się wspaniały eksponat - model holka gdańskiego z ok. 1400 r. (jego detale konstrukcyjne są doskonałym materiałem źródłowym do waloryzacji modelu) gdzie wyraźnie widoczne są deski pokładu – wzdłuż osi a nie w poprzek oraz odwrócona zakładka poszycia.
Model holka z MM w Gdańsku 1 : 50 (wyk. J.Litwin)
Deskowanie pokładu wzdłuż osi symetrii
Widoczne poszycie (do wodnicy) na tzw. odwróconą zakładkę i „góry na dół” a burty na „normalną” zakładkę
RELACJA Z BUDOWY
- nie wiem jeszcze czy będę obudowywał burtę od wewnątrz, jeśli nie to na deskach burty od wewnątrz poprzyklejam końce żeberek i zrobie parapet
Szkieletu nie piankowalem (wypełniałem pianka florystyczną) a do zrobienia pokładu i burt użyłem tektury piwnej i potem szpachlowałem szpachlą do drewna
Drzwi wycięte (w wydaniu MM drzwi i luki zejściowe to szara powierzchnia). Luk zejściowy na rufie przeniosłem na burtę bo wypadał on na osi symetrii gdzie jest główny dźwigar szkieletu.
Poszycie
Skleiłem xero oklejek kadłuba i po wyrysowaniu na nich nowego przebiegu desek będę miał szablony właściwe planki.
Do następnego spotkania,
Serdecznie pozdrawiam - Ryszard
--
Post zmieniony (09-01-25 12:54)
|