Sprudin
Na Forum: Relacje w toku - 5 Relacje z galerią - 2 Galerie - 7
|
Czołem Łapserdaki! :D
Tęskniliście? Napeeewno :) Co niektórzy może nawet mieli nadzieję, że mnie wcięło na dobre - niedoczekanie! Zło nigdy nie śpi!
Dobra, reszty bajdurzenia i tak nikt nie czyta ;) zatem w tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować pewnej bandzie troglodytów za skuteczne i regularne podtrzymywanie mojego szaleństwa :) Dzięki Wam wiem, że jest Nas wincyyyyj!! :)
Do rzeczy :) Model znany, opracowanie sprzed 20 (sic!) lat, więc cudów nie ma. Karton średnio współpracuje, i to mimo caponu. Spasowanie generalnie ładne, nie było jakichś grubych baboli. Nawet na kadłubie nie zabrakło poszycia ;) Sklejał się koniec końców dobrze, choć opracowanie jest niekonsekwentne. Z jednej strony mamy fajki 2x2mm z pojedynczych listków, z drugiej brakuje bomb (?) na stojakach wokół komina. Nie wnikałem też zupełnie w merytorykę modelu, bo wyszedłem z założenia, że ma to być eksperyment. A znając życie, jakbym zagrzebał się w detalizację, to szybciej by było rozrysować model na nowo. Zatem spokojnie można założyć, że cały ten model jest jednym wielkim kompromisem. :)
Widoczne na zdjęciach włoski po lakierowaniu nie są widoczne na żywo. Widać to gówno w ostrym świetle a powyłaziły po lakierowaniu, mój błąd.
Przy modeliku wykorzystałem laserowe dodatki, ale absolutnie nie jest to potrzebne do poprawnego wykonania modelu. Najważniejsze w sumie były grawerowane pokłady, choć przyznaję, że dobranie pasującej do tego fioletu farby mnie przerosło. Na laserkach brakuje żurawika do trałów - powinny być dwa. No ale jak wyżej wspomniałem, to drobiazgi. Dodałem też conieco od siebie, ale bez szaleństw. Sterówka jest przeszklona "na styk", dodałem mosiężne listwy na pokładzie, bulaje, stopnie. Reling robiony ręcznie z czego popadnie, w przedziale 0,15-0,3mm. Śruby są kartonowe, malowane.
Poniżej parę migawek z budowy:
To by było na tyle. Do zobaczenia!
--
Hope is the first step on road to disappointment.
|