Radek
Na Forum: Relacje w toku - 10
|
Witam po dłuższej przerwie. Tym razem chcę pokazać moje wypociny z modelem Hurricane Mk I autorstwa Pana Pawła Mistewicza. Sentyment z młodości do filmu Bitwa o Anglię oraz książki Arkadego Fiedlera sprawił, że postanowiłem mieć ten model na półce. Model jest doskonale znany, to chyba taki "must have" każdego miłośnika maszyn z II wojny światowej. Model wykonuję w standardzie, zakupiłem dedykowany zestaw wręg laserowych i kabinkę z wytłoczki. Model w pięknej kolorystyce z lekką waloryzacją, bardzo dobrze spasowany. Wszystkie szpary i niedociągnięcia to wynik moich niewprawnych rąk i oczu.

Model nie zawiera drobnicy, więc nawet początkujący modelarze mogą go skleić i jednocześnie prezentuje się efektownie.
W przedniej części kadłuba wyciąłem wnęki pod kolektory spalin, aby uplastycznić wygląd modelu.
Przyjąłem tradycyjny sposób oklejania poszyciem segment po segmencie i niestety wyszła mi szpara, prawdopodobnie należało zeszlifować krawędzie wręg, aby łaczenie poszycia lepiej się zeszło. Od góry zamaskuje mi to wiatrochron, z boku niestety tak zostanie. Niektórzy koledzy preferują oklejanie na "skarpetę" czyli najpierw uformowanie i połaczenie poszycia kadłuba a następnie naciągnięcie całości na szkielet co przynosi lepszy efekt końcowy.
Poniżej zdjęcia z etapów budowy:













--
pozdr, Radek
|