Mateusz
Na Forum: Relacje w toku - 1
|
Budowa cz. 14.
Ten wpis miałem już w głowie przy pisaniu poprzedniej aktualizacji 😉 Podzielę go na 3 części: narzekanie na autora, narzekanie na wydruk, budowa 😁
Część pierwsza - narzekanie na autora:
Start budowy przodu zaczynamy od górnej części, czołowej - zawierającą kasetę z numerem trasy i linią. I tutaj zacytuję siebie z poprzedniego wpisu:
"bez rozmyślania 5 kroków na przód (powiem w tajemnicy, że 5 kroków to za mało... jakieś 6 razy"
Wyjaśniam. Cała kaseta jest początkiem dachu i na niej opierają się później oklejki w początkowej części. Wiec... dlaczego ona ma inny górny kształt niż "wręgi" dachu? 🤔 Cała część jest numeru 68, wręgi 98 😃 Zresztą - wygląda ona jakby ktoś na nią nadepnął 😂
Teraz boczne części. Nie ma możliwości wygięcia boków przy takiej grubości ściany, aby wszystko ładnie spasować. A bynajmniej moje umiejętności tam nie sięgają 🤔
Koniec końców przednia część oczywiście nie pasuje. Długością, szerokością, kształtem... (tutaj można wstawić każdy rzeczownik 😃 )
Wiec zostaje.. przeróbka 😃 Nie lubię "sztukować", na rozrysowanie nowych części było za mało zapasu koloru... Kupujemy drugi egzemplarz i tutaj przechodzimy płynnie do drugiej części 😃
Część druga - narzekanie na wydruk:
Wydawać by się mogło, że zdobycie drugiego egzemplarza jest łatwe. Czasami trochę trudniejsze, jak nie ma go dostępnego w sklepach i trzeba szukać z drugiej ręki. Tutaj wchodzimy na jeszcze wyższy poziom - szukamy egzemplarza w druku offsetowym o... takich samych kolorach 😃
Pierwsze egzemplarze tegoż modelu drukowane były w systemie offsetowym, wznowienie było za to w druku cyfrowym - HP Indygo. Zostało szukanie modelu z drugiej ręki. Zamówiłem egzemplarz z pierwszego wydania, jak moje. I tutaj zdziwienie 😃
Zaciekawił mnie również kolor cz. 57, w tym wypadku podstawy fotela kierowcy. Mój egzemplarz posiadał część w kolorze szarym (już wklejona), w drugim egzemplarzu element jest w kolorze... czarnym 😃
Stałem się dzięki wydawcy (za co dziękuję) posiadaczem egzemplarza w wydruku laserowym. Tak to wygląda:
od lewej: mój początkowy egzemplarz (Wydanie I offset), dokupiony drugi egzemplarz (Wydanie I offset), egzemplarz w druku laserowym HP Indygo
Zacząłem się zastanawiać, czy nie mam jakiegoś testowego wydania i tak naprawdę model zaprojektowany jest poprawnie 🤣🤣
Część trzecia - budowa:
Mając drugi egzemplarz zawsze próg błędu jest większy 😁 Cały.. nazwijmy do stelaż został przerobiony z oryginalnej części, z przeróbkami i wzmocnieniami:
Biała część będzie zasłonięta przez dach, także nie ma sensu malowania, sztukowania, dorabiania... 😁
Po wklejeniu całego stelażu można było złapać kąty i wykreślić całkowicie nowy element zewnętrzny. Za to posłużył.. jedna z oklejek dachu 😉 Pasowała najbardziej kolorem bo boku 😁 Najpierw testy, czyli surówka:
Po dopasowaniu oklejki możemy dodać coś od siebie :) Autor założył taki wygląd (powinna być jeszcze "szybka"):
Patrząc na zdjęcie oryginału - mamy troszkę inne kolory niż zaproponowane przez autora.
Jako, iż kupiłem kilka kartonów w kolorach służące jako tło do robienia zdjęć... Jakby gdzieś brakowało tła to poszło w szczytnym celu 😁
I tak wklejone na gotowo:
I kilka elementów, które nie przeszły próby testów jakościowych 🤣
Na koniec - żeby nie było, że narzekania są dłuższe niż budowa piszę to zdanie, żeby mieć większą objętość tekstu 😀 Do następnego 🙂
|