Żółtodziób
Na Forum: Relacje w toku - 5 Relacje z galerią - 1
|
Niedługo pół roku od pierwszego wpisu , ale model nie umarł
Bardzo mało wolnego czasu, więc często inne zajęcia wygrywały z lepiarstwem,
a jak już był czas to raczej lepiłem niż pisałem, a czasem wieczorem to już się nie chciało nic zaczynać.
Kopułki już dawno skończone. Czułem się jakbym kleił jakąś pancerkę 🤣
W czasie wycinania kolejnych ścian wpadł mi do głowy diabelski pomysł, żeby jednak je uplastycznić i zacząłem tłoczyć linie pomiędzy belkami. Diabelski, bo dodałem sobie wiele godzin pracy, jednak porównanie pokazuje, że mimo, że tych tłoczeń w realu specjalnie nie widać, to wytłoczony element wygląda jakoś lepiej, „soczyściej” od zupełnie płaskiego.

 
Jak widać tłoczyłem też kółeczka imitujące zakończenia belek ( i tak są uproszczone do płaskiego nadruku).
Potem stwierdziłem, że te pionowe wzmocnienia nijak nie pasują do wytłoczonej ściany, więc zacząłem je naklejać z tektury 1mm.
Następnie eksperymentowanie z malowaniem na różne sposoby:
- kredki pastelowe – w drewienku i bambino
- kredki akwarelowe na sucho
- kredki akwarelowe z rozmazywaniem mokrym pędzlem oraz używane jak farby – nanoszone na mokro pędzlem
- suche pastele na sucho i na mokro
...no i mieszanie tych wszystkich technik na jednym elemencie, aby uzyskać efekt zapyziałości.
Akwareli użyłem celowo ze względu no możliwość gradacji ich przejrzystości(krycia) co pozwala, żeby kolor spod spodu był nadal widoczny.
Jednocześnie stwierdziłem, że takie zdecydowanie jaśniejsze i idące w szarość nie podobają mi się – za bardzo jakoś ‘odstają’, więc zrobiłem je kolorem bardziej zbliżone do belek ścian.

TO JEST STAN JAKI BYŁ NA 19 MARCA
C.D.N.
--
Post zmieniony (21-07-23 23:07)
|