wieslaw_
Na Forum: Relacje w toku - 2 Galerie - 1
|
Słowo się rzekło. Model po dwóch latach skończony (brak jeszcze tylko tabliczki z nazwą). Założenia na samym początku budowy były inne ale w jej trakcie moje plany zaczęły mocno ewoluować. Z racji tego iż w tak zwanym międzyczasie wyszły bardzo dobre plany w Modelarstwie Okrętowym autorstwa Pana Jana Schmidta, postanowiłem zaszaleć. W tym samym czasie udało mi się uwolnić od grania w World of Warships i kupić swoją pierwszą drukarkę 3D. W związku z tym model stał się jednym wielkim eksperymentem. Postanowiłem przypomnieć sobie jak się lakieruje aerografem a także po raz pierwszy w życiu zrobiłem na modelu lekkie ślady użytkowania oraz wpływu warunków atmosferycznych na okręt. Natomiast druk 3D to był totalny żywioł, szczerze i bez bicia na "Piorunie" uczyłem się wszystkiego. Model ma ogromnie wiele błędów, merytorycznych i technicznych. Natomiast nie chciałem poprawiać go w nieskończoność i postanowiłem zamknąć etap budowy a doświadczenie na nim zdobyte wykorzystać w następnych modelach. Swoją drogą jest to mój powrót do modelarstwa po jakichś 20 latach, więc chyba nie jest aż tak źle.
Jeszcze raz proszę wybaczcie, że pozwalam sobie wrzucać na forum modeli kartonowych taką hybrydę. Jak pisałem wcześniej, gdy zaczynałem model plany były takie aby zrobić go klasycznie całego w kartonie, plus niewielkie dodatki jak toczone lufy i fototrawione blaszki. Natomiast po tym jak się rozwinąłem w 3D, nie chciałem aby to była kolejna nieskończona relacja dlatego postanowiłem ją ciągnąć do końca.
Miałem ambicję aby zrobić zdjęcia jakimś porządnym aparatem, niestety nie dorobiłem się takowego. Tak więc zdjęcia są z komórki, natomiast starałem się z nich wyciągnąć ile się da. Pozostaje mi tylko zaprosić do oglądania zdjęć.
Post zmieniony (12-02-22 02:32)
|