FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
15-01-22 19:16  [Relacja/Galeria] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Nie mam w zwyczaju sklejać dwóch modeli jednocześnie, nie mówiąc już o symultanicznym prowadzeniu relacji, ale zmęczony nieco drobnicą w Charronie, która skutecznie zabiła we mnie początkowy entuzjazm, postanowiłem nie mieć pustych przebiegów i wziąłem na warsztat kolejny model:-)




Jest to dobrze znane opracowanie działa Sturmgeschutz III ausf. F autorstwa Mariusza Kurzyńskiego.
Znając Mariusza i oglądając jego liczne projekty uznałem, że nadszedł czas, aby dobrac się i do niego:-)
Kolory w wycinance odbiegają i to dość poważnie od rzeczywistości, ale może coś uda się z tym finalnie zrobić:-) Zobaczymy:-)

Model przedstawia maszynę 6, późnej wersji. Literą F byly też oznaczane wozy gdzie zlikwidowano tylne lampy i sygnał dźwiękowy, a reflektor Notek przeniesiono z błotnika ns środek przedniej płyty pancernej. Wyposażone były również w dodatkowy pancerz, co pociągnęło za sobą likwidację reflektorów.

Do modelu zakupiłem zestaw elementów wycinanych laserowo, w skład którego wchodzi oczywiście szkielet (chociaż ku mojemu zdziwieniu nie ma elementów kół jezdnych, co uważam akurat za grandę:-))
Problem w tym, że jest on wypalony na zbyt cienkiej tekturze, co wymusiło podklejenie wszystkich elementów na brystol.
Proces wycinania i pasowania był dość żmudny przez dodawanie w każdym możliwym miejscu wzmocnień, zapobiegających zapadaniu się poszczególnych płaszczyzn. Dorobiłem również dwa elementy na spodzie, których opracowanie nie przewidywało.

Oklejanie zacząłem od najtrudniejszej - w mojej ocenie - sekcji, czyli osłony jarzma działa i generalnie przodu:-)







Udało mi się jako tako dograć kolory farb do retuszu, chociaż wymagają one jeszcze pewnych poprawek.


A jeśli jesteśmy juz przy poprawkach - zmieniłem/dorobiłem dwie rzeczy.


Klapy przednie wkleiłem na płasko we wczesniej wykonane otwory. Wyciąłem również miejsca na zawiasy, które były lekko wpuszczone w kadłub.
W ogóle zawiasy to pięta achillesowa tego modelu - są bardzo uproszczone. Szkoda, że Mariusz nie pokusił się o wykonanie dwóch wersji - także dla tych bardziej ambitnych czy ze zrytym beretem:-)



Druga zmiana to drobnostka - otwory na okulary peryskopu/wizjera kierowcy uplastyczniłem. Na żywo prawie niewidoczne, ale są:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
17-01-22 13:18  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Cieszę się z zacnego grona oglądaczy:-)
A jak już szanowny autor dołaczył, to już nie będzie miętkiej gry:-)

Co do laserowo wycinaneych dododatków - zapewne umknął Wam fakt, że nie jest to mój pierwszy raz:-)
Szkielet laserowy wykorzystałem jakiś czas temu podczas budowy T-37A z Modelika, no ale jako stare, stetryczałę dziady, możecie tego nie pamiętać:-) Jako stetryczały dziad przypominam więc Wam, żebyście herezji nie wygłaszali:-)

O ile sama idea jest słuszna to, jak wspominałem, elementy szkieletu są za małe, co wprowadza dość poważne niedoskonałości w oklejaniu go częściami poszycia, które rozcinam gdzie tylko się da.
Następnym razem zastanowię się nad wykorzystaniem takich dodatków, skoro zamiast ułatwiać, tylko komplikują robotę. No ale jak się zapomina o starych modelarskich zasadach, to potem trzeba cierpieć:-)

Żeby nie być gołosłownym, pokaże nad czym pracowałem cały wczorajszy dzień.

Próbując dopasować boczne elementy wanny kadłuba to szkieletu, ostatecznie na przodzie wyszły mi takie oto babole.



Około 1 milimetra różnicy to już poważna sprawa, szczególnie, że odciąć wystającego poszycia nie mogłem. Ewidentnie lasery są spaprane, albo ja czegoś nie kumam:-)




Najpierw - korzystając z wyciętych pasków tektury piwnej - zasklepiłem braki:-) nasączyłem to później cyjanoakrylem.
To, co wystawało, zeszlifowałem do krawędzi elementu.




Z dostępnego zapasu koloru wyciąłem nieco większe elementy na bazie tych wycinankowych, aby zakryły poszerzone wypusty.




Krawędzi juz nie oklejałem paskami, a jedynie pomalowałem. Musiałem dość mocno rozcieńczać farby, aby kolory nie odbiegały zbytnio od tych wycinankowych.



Górne elementy był nieco łatwiejsze, ale i tak z przodu musiałem dosztukować paski wyrównujące krawędzie.




Na zbliżeniachnie wygląda może to zbyt apetycznie, ale gołym okiem jest ok. Zresztą będę jeszcze nad poprawą drobnych mankamentó pracował.

Mam nadzieję, że najgorsze w oklejaniu kadłuba mam już za sobą, bo tylna część poszycia jest dopasowana na styk - z premedytacją:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
17-01-22 19:47  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

I to by było na tyle, jeśli chodzi o moje sklejanie - to a propos wpisu Pitera:-) Mogę się jedynie bronić, ze taka jest zaproponowana koncepcja modelu, albo udawać, że wiem, ale zrobiłem to celowo:-) A naprawdę uzmysłowiłem sobie to dopiero teraz, oglądając zdjęcia z kultowej już ksiązki "StuG w akcji":-)
Ciężko to będzie teraz poprawić, przynajmniej do założenia błotników. Nie wiem, czy włożony wkłąd pracy w kolejne poprawki przyniesie wymierne korzyści:-) Ale wstyd pozostanie na lata:-)

Także wychodzi na to, że moje poprawki i zmiany mają na celu odwrócenie uwagi od baboli, które popełniam:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
18-01-22 11:02  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Jak zwykle nie zrozumieliście podprogowego przesłania:-)

Najpierw olałem dobre rady starszych (czy mądrzejszych to już nie jestem taki pewien:-)) i zacząłem oklejać tył pojazdu, wycinając oczywiście miejsca na włazy, aby leżały w jednej płaszczyźnie z pancerzem.





Co gorsza, wziąłem sobie uwagę Pitera do serca i bez wahania zacząłem ciąć... co było mocno utrudnione przez zaglutowaną klejem cyjanoakrylowym tekturę. Spowodowało to niestety nierówne cięcie i uszkodzenie poszycia, które zacząłem szlifować, licząc na podmalowanie białych pól. Ale było tylko gorzej i gorzej. Przez kilkadziesiąt minut PIter nie był moim kolegą:-)
Wczorajszy wieczór obfitował więc w niezłe wiąchy, zniechęcenie, pianę na ryju, pożalenie się GEKOnom i schowanie wszystkiego, co kojarzy się z modelarstwem kartonowym, do szaf. Na - jak się okazało - kilka godzin, hobby zawiesiłem na kołku w poszukiwaniu nowego.

Noc przynosi jednak ulgę i czas na przemyślenia:-) Nie dotyczy to tylko kręgosłupa i rwy kulszowej, która mnie męczy od pewnego czasu:-)



Zamówiłem dzisiaj drugi egzemplarz wycinanki a w modelu przeszlifowałem trzy płaszczyzny, na których położę jeszcze raz te same elementy. Przednia płyta też będzie zapewne nadklejona, co zniweluje zbyt duże wysunięcie wystających boków kadłuba. A boczne blachy błotnika zrobię cienkie, jak przystało. Czekam na jutrzejszą przesyłkę i zobaczymy co wyjdzie.

Jeśli rezultat nie będzie zadowalający to model pójdzie do szafy na lata albo poleci do kosza. Także środowy wieczór może być przełomowy:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
18-01-22 13:31  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

O nie Piter, drugi raz sie nie dam namówić:-)
Na razie zrealizuję sój plan i zobaczymy.
Natomiast malowanie kartonów - poza podwoziami pojazdów kołowych, gdzie wiekszość elementów jest niewidoczna, nie jest dla mnie atrakcyjna:-)
Jak już mam malować, to kupię sobie plastikowego StuH-a w skali 1:48 - tam klejenie to pestka a zabawa polega właśnie na operowaniu farbami i inną chemią:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
23-01-22 11:52  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Środa przeszła, relacja trwa nadal, więc chyba wszystkie gorzkie żale i groźby odeszły w niebyt:-)
Trochę było w tym prowokacji, bo spodziewałem sie raczej pozytywnego rozwiązania:-)

Mariusz dodatkowo mnie zdopingował, więc w zasadzie nie było wyjścia:-)

Bardzo powoli i uważnie przygotowywałem i przyklejałem kolejne elementy, naklejając je na te zeszlifowane.


Ścianki poszycia wyciąłem z naddatkiem, by zakryć pobrubione krawędzie boczne. Bardzo delikatnie je pomalowałem, aby kolor jak najmniej kontrastował z wydrukiem. Mając na uwadze końcowe brudzenie, wyszło całkiem dobrze.



Włazy wyszły mi chyba lepiej niż poprzednio. Mam na myśli spasowanie i wiążące się z tym niewielkie szczeliny. Ale też poświęciłem im więcej uwagi niż za pierwszym razem:-)



Włazy z tyłu podobnie. Te zupełnie z tyłu musiałem wyciąć z drugiego egzemplarza, bo za pierwszym podejściem szczeliny były zbyt ordynarne:-) Dodatkowo wyciąłem w nich środek a szkielet w tym miejscu pomalowałem na czarno. Niewiele to daje, ale zawsze to lepsze niż płaski element.


Przyszedł czas na tylną część kadłuba z wlotem powietrza.


Najpierw nakleiłem skośny element poszycia, który nieco wystawał poza obrys szkieletu. Dokleiłem tam biały pasek z tektury 0,5mm, a wnętrze pomalowałem na czarno-szary kolor.


Wykonując żebrowanie wlotu powietrza, wykorzystałem jedynie laserowo wycięty element.


Nie było sensu naklejać na to takiej samej części poszycia tym bardziej, że były na niej zaznaczone zielonkawe plamy kamuflażu. Wątpię, by ktoś je tam nanosił.



Trzeba od razu powiedzieć, że żeberka są nieco zbyt grube. W sieci znalazłem świetnie udokumentowany proces odnowy/rekonstrukcji StuGa w wersji D, gdzie ta konstrukcja skłądała się tylko z płaskich odcinków - nie było też żadnych kółek. No ale to była wersja D. Na zdjęcie wersji F nie natrafiłem i zostawiłem jak jest - i tak tam nikt nie będzie zaglądał:-)
Aby usztywnić żeberka, nakleiłem od wewnętrznej strony paski



Po bokach tak przygotowanej konstrukcji dokleiłem paski tektury 0,5mm, co dało elementowi oparcie na ściankach szkieletu. Ściąłem również dwa wystające "dynksy". Poprzednio pokazywany biały pasek pomalowałem - uznałem, że oklejanie go kolejnym nie ma większego sensu, skoro kolory farb mam dobrane jako-tako:-) Widoczna szczelina z boku została już zaklajstrowana:-)
Wewnątrzną część tylnej ścianki uzupełniłem również nieco skróconym elementem w podstawowym kolorze, a na tylną ścianę dokleiłem kolejną część poszycia..
Z tyłu pozostał mi jeszcze jeden element na podciąciu wanny, który będę musiał podkleić, aby wyrównać powierzchnię.

Do zamknięcia bryły kadłuba poszyciem pozostał strop przedziału bojowego.
Tam będzie dużo wycinania, rozdzielnania i pasowania, by zachować podział blach, włazów itp.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
25-01-22 10:34  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Przy takim gronie specjalistów ogarnia mnie stres i ręce jeszcze bardziej się trzęsą:-)
Teraz wiecie, dlaczego do tej pory budowałem pojazdy, które dla ogółu pancerniaków są mało znaczącymi epizodami w historii:-) Dokładna dokumentacja to i szczęście i przekleństwo, szczególnie w moim "standardzie":-)

Piterpanzer - dzięki za linki, bardzo ciekawe i pouczające. Tym niemniej wersja F/8, którą chłopaki odrestaurowali, mimo podobieństwa w nazewnictwie, miała wprowadzone modyfikacje, które odróżniały ją od wersji F. Chodzi m.in. o tylną część kadłuba i jeszcze kilka innych drobiazgów:-)
Sam podpieram się zdjęciami F/8 z Belgradu. Nie natrafiłem jednak nigdzie na walkaround wersji F, szóstej lub siódmej wersji produkcyjnej. Ale mimo to, dokumentacji nigdy dosyć:-)

Tommy T.B. - Ciebie mi tu właśnie brakowało:-) Chętnie skorzystam z materiałów, których pewnie masz multum. Przyjdzie czas zadumy nad kolejnym elementem, to się zgłoszę, jeśli nigdzie nie znajdę pomocy i ukojenia:-)

Oczywiście wszyscy odiwedzający wzbogacają tę relację, więc nie przestawajcie mnie dopingować:-) Bo o ile w Charronie zrobiłem zbyt dużą lukę w relacji i nazbierało mi się zdjęć i opisów, to tutaj będę chciał wykorzystać metodę drobnych kroków, byle do przodu. To się lepiej sprawdza, chociaż jest mniej spekatkularne. Jak choćby to, co poniżej:-)



Ostatni element poszycia na podcięciu wanny kadłuba przyklejony. Pod nim kawałek grubego (250g/cm2) brystolu, aby zrównać krawędzie przylegających powierzchni. Nic ciekawego:-)



Długo myślałem wczoraj nad górą przedziału bojowego. W końcu zdecydowałem się na pierwszy krok - odcięcie wszystkich kraedzi i przyklejenie ich dookoła. Reszta została powycinana na osobne elementy. Takich puzzli mam 7 sztuk, a jak rozetnę włazy to dojdą jeszcze 2 :-)
I tym się będę zajmował podczas najbliższego SNE:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
02-02-22 20:53  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Chyba Wam chłopaki zaszkodził jakieś specyfiki, więc zalecam zmniejszyć dawkę:-)
Nie będzie ani laleczek, ani wnętrza:-) I bez tego będzie mnóstwo roboty, a wiecie, że tempa nie mam oszałamiającego:-)

Na przednich włazach postanowiłem nieco uplastycznić narysowane kółeczka imitujące mocowania wewnątrz pojazdu.

Delikatnie nagniatałem obrysy a następnie wklejałem w te wycięcia kółka odpowiedniego koloru o średnicy 0,7mm.


Na włazach dokleiłem jeszcze kolejne drobnostki. Retusz tych drobin był niełatwy:-) A i tak pomyliłem potem elementy i musiałem malować jedną z części składowych.


Przyszedł czas na zamknięcie od góry przedziału bojowego.


Jeden element rozciąłem na pojedyncze części. Włazy ponownie rozciąłem miejsca ich przyklejenia usunąłem, by leżały w jednej płaszczyźnie z resztą pancerza. Posłużyły mi one jedna jako podposzycie tych włązów, które dość mocno podkleiłem i starałem się usztywnić.






Uplastyczniłem miejsca przykręcania pancerza do kątowników, podobnie jak przy włazach przednich. Tym razem jednak otwory wykonałem przed przyklejeniem, a następnie wyretuszowałem białe miejsca i przykleiłem małe kółeczka.


Przez kolejne 2 wieczory przymierzałem, docinałem i przyklejałem w końcu blachy poszycia.





Te białe braki retuszu musze delikatnie poprawić, choć są one wynikiem głównie zbytnio poprawianej ostrości, gdzie krawędzie mocno bieleją:-)



Kolejny etap to wykonanie elementów na spodzie wanny kadłuba.




Z dodatkowego egzemplarza wyciąłem ponownie dno i wyciąłem wnęki na osłony drążków skrętnych. W zasadzie te wnęki powinny być nieco głębsze, ale i tak wygląda to nieco lepiej niż na płasko - a przecież płaskie nie było:-)
Prawie wszystkie pokrywy podkleiłem, wycinając wcześniej wnęki na śruby mocujące. Wyglądają teraz lepiej i są bliższe oryginałowi.
Duży prostokątny właz zrobiłem z zapasu koloru, gdyż miał on wyrysowaną nieprawidłową liczbę śrub.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
09-03-22 20:33  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Witajcie,

W temacie StuGa dzieje się coś cały czas, acz jakiś spektaktularnych zmian na razie nie odnotowałem, a idzie to wszystko jak po grudzie.

Dużo czasu ślęczałem nad zawiasami, których na samym kadłubie naliczyłem 30. Wszystkie zrobione od nowa, gdyż jak wspominałem, Mario z jakichś powodów postanowił je uprościć, a ja nie chciałem iść na łatwiznę:-) Z efektu końcowego jestem o tyle zadowolony, że mam to już za sobą - bo wyszły średnio.
Wykonałem również masę innych, głównie drobnych elementów - śrubek nawycinałem się co niemiara.





W zalewie drobnicy było jeszcze kilka części większych, jak osłony wlotów powietrza czy osłona wentylatora przedziału bojowego. Ale najbardziej dała mi w kość osłona wizjera kierowcy. Dość skomplikowany kształt, a sam element delikatny.
W wielu miejscach musiałem równać braki zielonej części kamuflażu, gdyż na wielu drobnych częściach nie był uwzględniony.
Porównując budowę, a przede wszystkim retuszowanie modelu z innymi moimi modelami stwierdziłem, że ciemniejsze kolory wyglądają jakoś zawsze dla mnie atrakcyjniej. A tutaj nie dość, że większość jasna, to jeszcze ten kolor taki gliniasty - chociaż zależy w jakim świetle - przy świetle dziennym nie jest źle:-)

Doszedłem do momentu, w którym muszę zdecydować, czy zaczynam zabawę z układem jezdnym, czy będę wyposażał dalej kadłub w co tylko się da, co nie przeszkodzi w operowaniu modelem podczas budowania podwozia. Na pewno więc błotniki na razie odpadają - no chyba, że zrobię je i odstawię do momentu, gdy model będzie stał na gąsienicach. A do tego droga daleka:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
24-03-22 13:55  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Sorry Piter, ale nic nie będę robił z tymi zawiasami. Mało tego - uważam, ze zaczynasz zrzędzić jaka stara baba :-)



OK, może porównując je z tym zdjęciem można zauważyć jakieś monimalne przesunięcia, ale bez przesady:-) Ja nie widzę tutaj zasadniczej różnicy, Na lewym włazie (w moim modelu) są bardziej przesunięte do tyłu, na prawym nieco mniej. Tym niemniej - akceptowalnie.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
24-03-22 23:31  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Kruszyna - to chyba efekt zbytniej ingerencji w zdjęcia pierwotne, polegające na wyostrzaniu tychże:-) Przy tej operacji wychodzą takie białe kreski gdzieniegdzie i wyglądają, jakby krawędzie był poszarpane:-)
Druga opcja to niestety jakość papieru. Trochę się rozłazi i być może gdzieniegdzie, wskutek operowanie paluchami, coś tam zostało nadszarpnięte.
Natomiast zdjęcia był robione jescze przed zaimpregnowaniem - tego co zbudowałem do tej pory - mocno rozcieńczonym lakierem olejnym Revella (1:1), zgodnie z poradą, którą otrzymałem kiedyś od brzydala:-) Nie impregnuję arkuszy, tylko po pewnym etapie nasączam wszystko tym specyfikiem przy pomocy pędzla :-)
Oczywiście nie można wykluczyć jakiś potknięć retuszerskich, tym bardziej że podstawowy kolor kamuflażu jest jasny i drobne ubytki nie są widoczne - przynajmniej z mojej perspektywy. A niestety wzrok mi ostatnio siadł masakrycznie. Byc może dlatego jakość mojej pracy mocno pikuje w dół.
Czas chyba na bryle:-)

W każdym razie na żywo nic nie widać, a i tak na końcu wszystko zostanie wygładzone:-)

Ale dzięki za czujność:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
25-03-22 09:25  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Heh - wadę to ja mam, w dodatku wrodzoną:-)
Właściwie lewe oko nie nadaje się do niczego, tam jest chyba +5 dioptrii a i tak okularami nic sie nie da zrobić - mechanizm oka po prostu nie działa.
Całe życie patrzę na świat prawym okiem, chociaż daleko mi od skrajnej prawicy:P
Ja tego nie traktuję jako przytyk, aczkolwiek sam widziałem te białe krawędzie na zdjęciach - szczególnie ostatnim:-)
Revella używam dopiero na drugim modelu, ale może i spróbuję sam Caponu, który jest tak chwalony. Zawsze warto spróbować nowych technik:-)

Zawsze powtarzam, że nie potrafie sklejać czysto, a nikt mi nie chce wierzyć:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
12-05-22 15:10  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Cześć,

Prace nad modelem trwają, chociaż jak zwykle zdarzają się (nie)planowane opóźnienia:-)

Zacznę od zadku, czyli od tego, co skończyłem robić dwa dni temu - spodu wanny.


Osłony wałków skrętnych, a dokładnie ich końcówki były pierwszymi elementami występującymi w modelu w większej ilości - dokładnie 12 sztuk. Nie liczę oczywiście śrubek, które do końca zapewne będą dzierżyć palmę pierwszeństwa:-)
Końcówki osłon niespecjalnie chciały się poddać kształtowaniu na mokro, ale tu wylazł mój brak wprawy - zbyt długie przerwy nie poprawiają umiejętności:-)


Śrubek okalających każdą osłonę jest więcej o jedną zgodnie z tym, co wypatrzyłem na zdjęciach. Wcześniej pokazywałem zmodyfikowane wycięcie w kształcie litery L, w które osłony elegancko się wtopiły.
Drobne odstępstwa od wyrysowanych miejsc przyklejeń okrągłych elementów są bez znaczenia - nikt tego i tak oglądać nie będzie, a wash i brudy wszelakie zakryją nieestetycznie wyglądające linie:-)



Przechodzimy nieco wyżej i kierujemy się ku tyłowi:-)



Zrobiona skrzynka wraz z mocowaniem, a na dole uchwyty holownicze połączone z obudową mechanizmu napinania gąsienicy oraz okrągła pokrywa małego włazu, składająca się ze znienawidzonych przez mnie listków. Na jej końcu być może wykonam jeszcze uchwyt, by zakryć swoją partaninę:-)


Z przodu najwięcej zachodu wymagały reflektory, połączone z dość fikuśnie wygiętymi uchwytami holowniczymi.


Tutaj trochę rzeźbiłem i nie wyszło mi to jakoś oszałamiająco. Dobrze, że mam drugi egzemplarz, bo jak zacząłem poprawiać, to musiałem ratować spartolone elementy duplikatami:-) Najtrudniejsze było chyba oklejenie obudowy reflektorów z tyłu - małe elementy klejone na styk zawsze generują nowe wyzwiska puszczane w eter:-)
Ale i same uchwyty holownicze nie za bardzo chciały współpracować. Najpierw pomyliłem naklejane elementy, więc robiłem je od nowa. A potem naginałem tak, żeby wsporniki boczne zgrały się z całością. W dużym przybliżeniu widać niedoskonałości spasowania:-)
Od siebie dodałem śrubowane zaczepy na góze osłon reflektorów, uchwyty z boku (nie wiem do teraz jak udało mi się to przykleić i.... zobaczyć:-)) oraz wycięcia w dolnej części. Tuleje zawiasów zrobiłem z kawałków cienkiego drucika i pomalowałem.



No i boki kadłuba - elementy największe i chyba najłatwiejsze z dotychczas pokazanych.


Wnęki na radiostację musiałem w całości podkleić od strony wewnętrznej. Bez wzmocnień mogły łatwo ulec uszkodzeniu. Więcej nie ma co opowiadać, ale przynajmniej z powodu narysowanych na nich emblematów, model zyskał nieco kolorytu:-)


Druga sprawa to boczne wloty powietrza do przedziału silnikowego.


Tutaj niczego specjalnie nie zmieniałem. Wszystko dobrze się zeszło i pasuje idealnie do boku kadłuba:-) Zakupiłem (a właściwie Mariaszek mi zakupił) siatkę ABERa, która początkowo wydawała mi się zbyt gęsta, ale ostatecznie bardzo mi się spodobała:-) Muszę ją odpowiednio dociąć i machnąć podkładem, aby nanieść kamuflaż, ale to później:-)


No i boczny wizjer kierowcy...


Musiałem go nieco zmodyfikować, bo nie było przewidzianej szczeliny obserwacyjnej, a czarne pole, którą ją miało imitować było zbyt szerokie. Dodatkowo jakoś boki tego elementu nie chciały mi się ładnie zgrać - te dłuższe nie licowały z krótszymi i musiałem nieco pokombinować.
Ostatecznie łączenia wizjera z kadłubel zalałem wikolem, co nie do końca może wygląda - szczególnie w przybliżeniu - ale ma swoje uzasadnienie - wszak osłona wizjera była przyspawana:-)


Na koniec tryz rzuty ogólne na stan obecny:







Widać tutaj dobrze wykonane podstawy rolek powrotnych, w których dodałem imitacje śrubek oraz osłonę przekładni napędowej. Elementy mocowania kół napinających też są gotowe, ale czekają na wklejenie mechanizmu napinania gąsienicy.

Mam straszną zagwozdkę z fotografowaniem tego modelu. Nie wiem, czy to kolorystyka, czy mój leciwy aparat już ma zadyszkę, czy ja - jako stary dziad - niedowidzę i nie potrafię ustawić dobrze kolorystyki:-)? Do tego dochodzi laptop, który w świetle dziennym i wieczorem pokazuje mi co innego - znaczy ja widzę obrazy inaczej:-) Ten model wygląda różnie w zależności od światła. W sumie niby nic nowego, ale ten lekko sraczkowaty kolor z zielono-niebieskimi mazami nie są łatwe do uchwycenia:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
12-05-22 22:34  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Nie Mariuszu - wszystkie niedoskonałości to moja sprawka:-) Oczywiście makro trochę wyolbrzymia pewne sprawy, ale fakt pozostaje faktem:-)
Czasem ręka się omsknie, czasem ledwo widzę, co robię i gdzie przykładam pędzel. Przy świetle sztucznym bardzo trudno czasem wyczuć, czy krawędź jest już wyretuszowana, czy też nie. Ale na żywo, okiem nieuzbrojonym nie widać praktycznie nic z tego, co wylazło na powiększeniach:-)
Groszówka czy inny przymiar może pokazać skalę, ale nie ukryje mojej papraniny:-)

Podziwam zawsze czystość sklejania, którą prezentują inni znakomici modelarze - Piotr P., Kruszyna, gk, krzywy czy Cordel są w tym aspekcie mistrzami. To tylko przykłady, nie sposób wymienić wszystkich.

Ja już młodszy nie będę, a Parkinson nie odpuszcza:-)

Ale, ale... to tylko półprodukt, obficie zagruntowany rozcieńczonym lakierem:-) Może na końcu tej relacji moje narzekania nie będą już miały znaczenia?:P Oby:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
13-05-22 07:51  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Kruszyna - Dzięki za poradę:-) Już kilka razy próbowałem różnego koloru tła, ale ten niebieski akurat z kolorystyką modelu się chyba gryzie:-) Czarny wypadał lepiej, ale też nie idealnie. Spróbuję neutralnej szarości, może zadziała:-)

Demon - Przyjrzałem sie właśnie tej skrzynce. Faktycznie są tam dwa, trzy białawe miejsca, ale nie jest to spowodowane zmaltretowaniem elementu (chyba) :-) Sam się zastanawiam, jak do tego mogło dojść (jak śpiewał król muzyki narodowej:-)). Podejrzewam, że nadruk mógł się lekko zetrzeć, a potem to polakierowałem i tak zostało. Ale już naprawiłem metodą suchego pędzla.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
06-06-22 14:49  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Jeszcze raz dzięki za doping chłopaki - to pomaga, szczególnie gdy człowieka dopada brak weny:-)

Postanowiłem nieco uszczegółowić relację, bo jestem nawet zadowolony z tego, co ostatnio zrobiłem:-) A nic tego nie zwiastowało:-)
Wziąłem na warsztat wahacze kół jezdnych.


Wszystkie elementy podstawowe mają kształt tulei, więc po wycięciu trzeba było trochę namachać się różnej wielkości prętami, by ukształtować elementy. Nie powiedziałbym, że tę czynność specjalnie lubię:-)


Połączyłem tuleje w całość i bryła wahaczy była gotowa. Początkowo dość marnie mi to wychodziło, a wszelkie drobne nierówności doprowadziły mnie do szewskiej pasji, co mogli na własne uszy doświadczyć koledzy na SNE:-) Potem okazało się, że źle do tego podszedłem i kolejne tulejki już składało mi się do kupy całkiem znośnie:-)

Przy okazji, zakupiłem sobie ostatnio gogle powiększające. Mój wzrok, pozbawiony praktycznie oka lewego, które od dziecka mam uszkodzone, domagał się wsparcia. Szczególnie przy świetle sztucznym obraz mi się rozmazywał, a aplikacja "lupa" w telefonie nie była zbyt wygodna.
Mój wybór padł na ten sprzęt i bardzo szybko doceniłem jego wartość:-)


Oprawki w zasadzie bez znaczenia, chociaż z premedytacją wybrałem mocowanie "okularowe". Aczkolwiek opaska do zamocowania też jest. W każdym razie bardzo pomocny sprzęt, który jak się szybko okazało, podniósł dokładność mojej pracy i ukoił nerwy:-) 5 wymiennych soczewek w zupełności wystarcza, chociaż moja ulubioną stała się od razu wartość X2:-)


Białe pola, które wskazują strzałki również pozostawiłem z rozmysłem. W mojej ocenie są minimalnie za duże i trzeba by się dużo nagimnastykować, aby osiągnąć dobry rezultat. Stąd moja wcześniejsza frustracja. Olałem więc dolne partie elementów, które postanowiłem wyretuszować, natomiast priorytetem było dla mnie zakrycie białych pól i czarnych linii na górze.
Na wahaczu pierwszym od góry widać mój błąd. Przykleiłem zamykające kółko ze złej strony i białe ukazało się po złej stronie:-)
Widać również, że białe tuleje nieco zbyt wystają - kolorowy pasek nie dochodzi do krawędzi tulejki, w którą poprzednia wchodzi. Efekt zastosowanie grubszego kartonu do podklejenia kółek zamykających, ale to się zniweluje obcięciem nadmiaru.


Retuszowania na górnej części wahaczy nie udało się uniknąć, bo czasem nie do końca udało mi się zakryć białe pola. Wikol, mimo rozcieńczenia, łapał bardzo szybko, a poprawki nie wyglądałyby estetycznie:-)
Ale bez znaczenia, z której strony, najpierw nanosiłem oszczędnie farbę cienkiem pędzelkiem uważając, by zbyt nie popaćkać elementów:-)


Drugą częścią operacji było roztarcie farby za pomocą szerszego i twardszego pędzla. Jak wiadomo farba, nawet ta najlepiej dobrana, często może odznaczać się od wydruku. Takie rozcieranie prawie zaschniętej farby (tutaj trzeba wyczuć chwilę) daje dobry efekt rozmycia i połączenia koloru wycinanki i retuszu staje się mniej widoczne.


Na koniec efekt całej operacji na przykładzie tego najgorszego wahacza, o którym wcześniej wspominałem:-) Jak na moje możliwości (brak oka i "sejsmiczne" ręce) wyszło OK - głównie dzięki przedstawionej lupie:-) Nie jest to może poziom czystości Piotra P., brzydala, Kruszyny czy Cordela, ale jestem zadowolony z efektu:-) Resztę czarnych i białych pól również starałem się zamalować, nie paćkając przy okazji wszystkiego dookoła:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
06-06-22 21:15  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Te największe, łączące się z mniejszymi pod kątem prostym, są puste, ale o nie się raczej nie obawiam.
Natomiast mniejsze tuleje od strony kadłuba oraz te białe (osie kół jezdnych) zostaną na pewno wypełnione.
Każde gotowe podzespoły nasączam też dość mocno rozcieńczonym lakierem olejnym Revell, co usztywnia karton.
W ostateczności można je zaglutować SG.
Prawdopodobnie i tak będę wszystko przyklejał do kadłuba dopiero po wykonaniu kół, więc będzie czas na podjęcie ewentualnej decyzji:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
15-06-22 12:00  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Rafał - proszę Cię bardzo: taniej o kilkanaście złotych niż ja kupiłem:-)

https://allegro.pl/oferta/lupa-naglowna-okulary-precyzyjne-mocny-led-lekka-10824931092

Wpisz "lupa nagłowna" w wyszukiwarce Allegro i masz do wyboru, do koloru:-)

Jedynym mankamanetem tych moich jest chyba to, że jak włożysz baterie (3 małe paluszki AAA) to okulary robią się cięższe i po jakimś czasie trochę boli nos:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
20-06-22 09:26  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Mariuszu - moje tempo a raczej czasowy jego brak to juz chyba mój znak firmowy:-) Nic na siłę:-) Czasem dopada brak weny, czasem człowiek ma do roboty co innego:-) Za tydzień wyjeżdżam na dwutygodniowe wakacje, więc przerwa dłuższa raczej będzie, chociaż...:-)
Teraz pracuję nad kołem napędowym, które - jak dla mnie - jest elementem bardzo trudnym i stresującym:-) Ale być może uda mi się jeszcze przed urlopem pokazać moją walkę z materią:-)

Co do StuGa Tomka - to zupełnie inne bajki, inne podejście do modelarstwa, w dodatku inna wersja, ale to wszystko dobrze:-) Nawet bardzo:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
30-12-22 01:33  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Witajcie po ponad półrocznej przerwie.
Można by powiedzieć - jak zwykle u StuGa - dobrze żarło i zdechło.
Przestoje oczywiście były, aczkolwiek budowa ciągle, choć mozolnie, brnie do przodu:-)

Od ostatniego wejścia antenowego dużo się działo, acz nie miałem weny do relacjonowania. Jednak dzisiaj chciałbym przełamać tę niemoc i na początek skupić się nad kołami jezdnymi, które jako bardzo pracochłonne, przysporzyły mi kolejnych siwych włosów:-)

Zacząłem od tarcz.


Przy pomocy sztancy biopsyjnej o średnicy 2mm oraz ołówka automatycznego 1mm wyciąłem wszystkie otwory. Pierwszy raz używałem sztancy w moim warsztacie i na tyle mi się to spodobało, że mam ich obecnie kilkanaście we wszystkich dostępnych rozmiarach. Niektóre musiałem zakupić dwukrotnie, gdyż moje nadprzyrodzone moce spowodowały uszkodzenie końcówek:-) W każdym razie sztance robią robotę:-)



Po sklejeniu opasek okalających tarcze, połączyłem je parami wsuwając jedne w drugie. Tutaj szacunek dla Mariusza - elementy weszły tak idealnie na styk, że zapomniałem je ze sobą skleić:-) Zorientowałem się dopiero po osadzeniu tarcz na widocznym schodku:-)




Tarcze uformowałem, skleiłem i wyretuszowałem, a potem umieściłem wewnątrz przygotowanych opasek. Kolejny raz pięknie siadło, więc docisk kulkami był tylko symboliczny, aby wyrównać elementy w poziomie.



Przyszła kolej na bandaże.


Szkielety podkleiłem na tekturę 1mm. W instrukcji zalecano grubość o połowę mniejszą, ale ja ufam bardziej pancernym elementom, co potem odbiło się na moich paluchach:-) Wycinałem te pierścienie skalpelem Excela, bo w Olfie połamałbym pewnie wiele ostrzy:-)



Podobnie jak poprzednio, przygotowałem sobie zewnętrzne paski i wklejałem w nie szkielety kół po obu stronach, Niewielkie szpary zalewałem od wewnątrz szybkoschnącym wikolem firmy Pattex :-)



A tutaj sklejone ze sobą tarcze i szkielety bandaży.




Następnie uformowałem i przykleiłem boczne elementy bandaży, a ich zewnętrzne krawędzie również "przejechałem" rozcieńczonym wikolem.



Boczne ścianki minimalnie wystawały poza obrys koła, więc musiałem je zeszlifować, aż do uzyskania jednolitej powierzchni.



Bandaże trzeba było pomalować, do czego wykorzystałem aerograf:-) Środki zakleiłem taśmą i pod niewielkim ciśnieniem nanosiłem farbę. Powstał dość ciekawy efekt - mocno matowy i chropowaty. Przypominało to nawet gumę:-) Ale że trzeba było to na razie zabezpieczyć, polakierowałem wszystko rozcieńczonym, błyszczącym Revellem.





Obręcze, które jak widać na pierwszym zdjęciu dzielnie wyciąłem, poleciały niestety do kosza:-) Ich wewnętrzna średnica była zbyt mała i musiałem wyciąć z zapasu koloru nieco poprawione elementy, dodatkowo zmniejszając ich średnicę zewnętrzną.



Powstała taka oto kupka kół, które trzeba było teraz połączyć w pary - 12 jezdnych i 2 zapasowe.



Aby mieć kontrolę nad równym przyklejeniem kół, zbudowałem prosty szablon. Zapewniło to współosiowość obu połówek a wykałaczki posłużyły do dokładnego pozycjonowania otworów, aby były w jednej linii:-)



Na koniec zostało jeszcze wykonanie i przyklejenie dekli, które jak całe koła są nieco uproszczone. Śrubki wyciąłem z kartonu, którego kolor jak widać ładnie licuje z tym wycinankowym. Odpadło zatem mozolne retuszowanie boków tych maleństw:-)



No i rzut oka na wszystkie gotowe już koła jezdne. Męczyłem się nad nimi trochę czasu, ale z efektu jestem dość zadowolony. W zasadzie nie robiłem jeszcze kół, których bandaże byłyby pochylone, więc kolejne doświadczenie do kolekcji.


Pokazałem dość dokładnie proces powstawania kół, ale przez te ostatnie 6 miesięcy nie tylko one były na tapecie:-)

Tutaj coś na deser:-)



Zabrałem się niedawno za uzbrojenie, które jest już gotowe, chociaż lufa leży sobie spokojnie w pudełku i czeka na finalny montaż, gdy już nie będzie obaw o jej uszkodzenie:-)

Oczami wyobraźni możecie sobie jeszcze zwizualizować rolki powrotne - też już gotowe, ale jeszcze nie obfotografowane:-)
Właściwie dłubię co chwilę jakieś elementy, składam to do pudełek i czekam na montaż ostateczny:-) Na pewno pierwszym etapem tegoż będzie sklejenie do kupy układu jezdnego, żeby można było zabrać się za gąsienice:-) A koła napędowe są też rozpoczęte:-)
Zatem dzień sądu coraz bliżej:-)

A ja mam nadzieję, że w Nowym Roku będę prowadził relację bardziej systematycznie, bo to też nakręca do dalszej pracy:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
30-12-22 17:25  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Szczerze mówiąc to z hamulca wylotowego jestem bardzo zadowolony - szczególnie, że wszystkie elementy składowe były klejone na styk. Poza tym retusz też udało się zrobić w miarę pasujący do druku. Wprowadziłem w nim pewne zmiany, by był bardziej podobny do oryginału, a także poszerzyłem wielkość otworu wylotowego, który nie odpowiadał w skali kalibrowi 75mm.

Sztance o średnicy powyżej 4 mm faktycznie można łatwo uszkodzić - głównie podczas wycinania w grubszej tekturze. Ale i 3,5mm udało mi się pogiąć. Wczoraj odebrałem paczuszkę z kolejnymi na zapas:-) Myślę, że to kwestia wprawy w odniesieniu do siły nacisku.

Viz - narzędzia o kulistych zakończeniach można spotkać w różnych rozmiarach.
Te większe można kupić na przykład tutaj lub tutaj.
Są też mniejsze zestawy, jak takie combo albo taki zestaw. Te ostatnie kulki zakupiłem ostatnio w Przeciszowie na stoisku MODEL-KOMu - w sumie nie wiem po co - mam teraz 3 komplety:-) Ale od przybytku głowa nie boli:-) W każdym razie, podobnie jak sztance, te kulki sprawdzają się znakomicie:-)

Wpisz po prostu w Google'a hasło "narzędzia do modelowania" - będziesz mógł przebierać jak w ulęgałkach:-) Opróćz kulek można znaleźć jeszcze wiele interesujacych narzędzi:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
01-01-23 11:02  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Myślałem, myślałem:-)
Na razie z lenistwa zapewne zostawiłem tak jak jest bo krążki są właśnie z zapasu koloru;) Ale koła nie są jeszcze przyklejone, więc wszystko może się zdarzyć:-) Podejdę pewnie jeszcze do tematu, skoro już wszedłeś mi na ambicję;-)

GTiStyle - przy wycinaniu nakrętek korzystam z wydrukowanych na cienkim papierze nakrętek, które taśma przyklejam do tektury i tnę ręcznie. Dlatego są nierówne:-) Ale cenię sobie hand-made:-)

Kuba2025 - Próby z cyrklem też oczywiście były, ale pomimo posiadania tego narzędzia już dłuższy czas, nadal nie potrafię go okiełznać:-) Ręczne wycinanie dawało mi większą kontrolę, chociaż trwało dłużej. Ale nie ustaję w wysiłkach, by w końcu kiedyś opanować pracę z cyrklem olfy - czy jakimkolwiek innym:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
02-01-23 11:36  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

jhradca - Twoja podpucha okazała się bardzo skuteczna, bo wczoraj siadłem do tych dekli jeszcze raz:-) O odrywaniu czy szlifowaniu nie było mowy - za duże ryzyko uszkodzeń, ale wpadłem na inny pomysł.

Dołożyłem na wierzch uformowany na kulkach element, wcześniej naklejając na środku krążek o średnicy 1,5 mm i grubości 0,5mm



Ponieważ dekle chyba wystawały nieznacznie poza obrys koła, więc moja modyfikacja ma sens:-) Ten krążek spełnia funkcję podparcia dla kopułki, bo nieco ją spłaszczam po przyklejeniu brzegów - słabo to widać na zdjęciu.



Piotr P. - nie bardzo wiem o jaki tutorial chodzi:-) Po prostu drukuję nakrętki na zwykłym papierze, przyklejam kawałek ze śrubkami dookoła taśmą i wycinam. Papierek wyrzucam, zostaje sama śrubka z tektury o konkretnym kolorze:-) Moje wywód lepiej zobrazuje zdjęcie:-)



Mam poczucie, że tym wyjaśnieniem Cię rozczaruję, bo to przecież ani odkrywcze, ani skomplikowane :P


A propos śrubek, zastanawiam się nad zakupem zestawów wycinanych laserowo - wielkości 0,5/0,6/0,8mm, bo te od 1mm jestem jeszcze w stanie w sposób akceptowalny wyciąć. Pół milimetra to już jednak ponad moje siły i chyba bez sensu się silić na coś, co i tak nie ma prawa dobrze wyjść:-) A te maleństwa przydają się w wielu miejscach:-)
--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
02-01-23 12:52  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

To na pewno z mojego wrodzonego lenistwa:-)
Ale od czego się ma kolegów na forum:-) Tego sie nie dało obronić, trzeba było poprawić:-)
Dzięki za motywację do działania:-)

BTW - mam 3 egzemplarze tego modelu:-) Trzeci zdobyłem przypadkiem, gdy Mariaszek przekazał mi swoją nagrodę z Przeciszowa :P

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
06-01-23 14:49  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Tak jak napisałem - prowadzenie relacji nakręca, więc jedziemy dalej:-)
Tym razem nie będzie spektakularnie, bo i już zaległości nie ma:-)

Jeszcze zanim zabrałem się za koła jezdne, na warsztat poszło koło napędowe.
W pewnym momencie jednak wena odeszła i poszło w kąt, w takim oto stanie:





Zębaty wieniec podkleiłem na nieco grubszy karton niż wynikałoby to z instrukcji. Wydawały mi się jakieś zbyt wiotkie. Mam nadzieję, ze będą dobrze pasować do gąsienic:-)




"Główne" elementy koła nie były skomplikowane w budowie, ale trzeba je jeszcze dobrze powyginać, by okrąg był okrągły:-) Poza tym po pierwszy przymiarkach do wieńców nie pasuje mi to idealnie. Chyba właśnie dlatego straciłem wtedy wenę do tych kół:-)



Osłony śrub sklejone na styk wyszły nawet znośnie:-) Być może ukształtuję je jeszcze na mokro kulkami - może się nie rozlecą. Myslę też, by na jednym kole śruby zostawić odkryte - będzie ciekawiej:-) Dekle niestety nie wchodzą idealnie - są ciut za duże. Przerobię ich górną część, wstawiając tam śrubę mocującą.





Te małe odbojniki tez powstały już jakiś czas temu, nawet są przyklejone do kadłuba - oczywiście z gustowną śrubką na górze:-) Kiedyś pojawią się na zdjęciach całości:-) Czarne krążki wykonane z papieru barwionego w masie.


Najświeższy temat to amortyzatory pierwszych i ostatnich kół jednych





Elementy mimo, ze niewielkie, pochłonęły mnóstwo czasu - coś koło 3 wieczorów:-)
Górna część jest uproszczona - bardzo słabo przypomina oryginał, w następnym StuGu na pewno to poprawię:-)
W kilku miejscach podrasowałem i dodałem to i owo, chociaż dodatkowe części nie byly zazwyczaj większe niż 1mm:-)
Tam, gdzie występował szary nadruk, nałożyłem metalizer, Mr. Hobby MC 213, imitujący stal nierdzewną. Wyszło sympatycznie:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
13-03-23 21:37  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Cześć,

Kolejne tygodnie minęły, czas więc przypomnieć o sobie - a przede wszystkim - modelu.
Nie ma jakichś oszałamiających postępów, ale cały czas cos się dzieje, chociaż dominuje chaos:-)
W relacji zapewne też go nie zabraknie:-)

Zacznijmy od elementów najstarszych:


Koła podtrzymujące zwane też rolkami powrotnymi. Kilka zmian w stosunku do projektu - pomalowanie bandaży na czarno, dodanie obręczy z każdej możliwej strony, zmniejszenie średnicy dekli oraz dodanie śrub. Jak widać, jedna zdążyła się rozwarstwić, ale to już zostało naprawione.



Drobiazgi w postaci stelaży na koła zapasowe, których miejsce jest na błotnikach. Tutaj też dodane śrubki, podklejone również "uszy". Nic specjalnego:-)




Skrzynka narzędziowa, która również została nieco zwaloryzowana - uchwyty, zawiasy no i jak zawsze kłódka - wszak bez niej żadna skrzynka nie może się obyć:-) Ale chyba najbardziej udał mi się tutaj retusz:-)




Elementy, które według numeracji powinny być wykonane już dawno, zrobiłem dopiero teraz. Ograniczniki skoku wahaczy były uproszczone - nie miały prawidłowego kształtu w dolnej części i brakowało kątowników. Postanowiłem to poprawić, wydłużyłem ślizgi, dodałem dolną, wystającą poza kraniec wanny część, by bardziej przypominało to wszystko oryginały, aczkolwiek do perfekcji to im jednak daleko:-)



Ślizgi, po których poruszały się wahacze, potraktowałem metalizerem Mr.Hobby, a wszystkie elementy przykleiłem do wanny kadłuba.



Same wahacze był wyposażone wcześniej w tuleje, spełniające funkcję osi kół jezdnych. Ponieważ tuleje - jak sama nazwa wskazuje - były puste, trzeba było je czymś wypełnić. Pierwsza myśl to wycinane krążki z tektury lub zwijany ciasno papier. Wybrałem coś innego.



W modelarskich "PrzyDaSiach" znalazłem prawie idealne, pod względem średnicy, okrągłe patyczki bambusowe. Prawie, gdyż były minimalnie za luźne, ale to można było łatwo poprawić.



Patyczki oklejałem pojedynczą warstwą papieru milimetrowego, a potem odcinałem odpowiedni odcinek. Bambus jest na tyle miękki, że spokojnie można do tego używać nożyka Olfy, wyłamując końcówkę i szlifując kilkoma ruchami papieru ściernego:-)



Całość prawie gotowa...



...wszak po drugiej stronie wahaczy trzeba było zrobić podobna operację. Tutaj jednak - a było to wcześniej - wykorzystałem tekturowe krążki średnicy 4mm, wycięte sztancą biopsyjną. Końcówki okleiłem podwójną warstwą papieru milimetrowego szerokości ok. 1,2 mm, aby z lekkim oporem weszły w przygotowane otwory na bokach wanny kadłuba.



Na koniec przymiarka do całości. Wyszło nawet obiecująco. Na ramionach wahaczy dojdą jeszcze elementy do ślizgów, których nieprawidłowe miejsca przyklejenia na środku osi wzdłużnej wahaczy zamalowałem.


Nie mogłem się oprzeć i przymierzyłem koła jezdne, wcześniej wykonując z kilku warstw tektury piwnej podkładkę, by ustalić odpowiedni prześwit kadłuba



Wybaczcie mocno robocze zdjęcia - są tylko poglądowe:-) Już wiem, że minimalnie trzeba będzie podnieść koła, ale to załatwi się, podkładając odpowiedniej grubości tekturę z każdej strony. Aby pozbyć się niewielkich szpar na stuku wahaczy z kadłubem, dodałem niewielkie papierowe obręcze, których praktycznie nie widać:-) Wiem też, że koła będą musiały być bliżej wanny - skrócę po prostu osie kół, na których mam zapas.
Ale to wszystko później, gdy wszystkie koła będą gotowe i ustalę ich wzajemne położenie.

A pozostałe koła - napędowe i napinające są cały czas rozgrzebane, ale cos tam dłubię:-)
Jako dowód i zapowiedź kolejnego wejścia antenowego, zdjęcie osi i kołpaków, gdzie znowu rozwarstwiła się imitacja śrubki:-)


Tutaj też drobne zmiany nastąpiły, ale o tym już następnym razem.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
03-04-23 20:03  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Witajcie:-)

Tym razem będzie nieco mniej sążniście, nieco mniej rozwlekle... jak na moje standardy oczywiście:-)

Postanowiłem dokończyć opowieść o kołach napinających :-)

Początki widzieliście na ostatnim zdjęciu w poprzednim wejściu antenowym. Czas na resztę:




Największym wyzwaniem było w miarę równe przyklejenie 8 ramion, które należało na początku przymocować do tulei środkowej. Miejska przyklejenia są narysowane, ale by szybko i przede wszystkim skutecznie umieścić je na swoich miejscach, wyciąłem swego rodzaju elementy pozycjonujące. Samo mocowanie ramion wymagało tylko trafienia w odpowiednie miejsce i panowanie, aby przeciwległe elementy były w jednej linii.





Dziwnym trafem nie wykonałem zdjęć dokumentujących pracę nad samymi ramionami. Nie było w tym jakiejś wielkiej filozofii, ale z 3-4 wieczory nad nimi pracowałem.
Widać gdzieniegdzie białe pola i czarne linie obrysowe, które kilkukrotnie zamalowywałem mocno rozcieńczoną farbą. Szybko to schnie i daje chyba najlepsze efekty jeśli chodzi o zgodność kolorystyczną z wycinanką. Operacja dłuższa, ale bardziej się panuje dan sytuacją.





Następnym etapem było wykonanie obręczy. Za pomocą cyrkla tnącego Olfy wyciąłem odpowiedniej średnicy tekturowe koła, Które pomogły w klejeniu i utrzymaniu odpowiedniego kształtu. Następnie zewnętrzne, skośne części doklejałem kawałek po kawałku na styk rozwodnionym wikolem. Potem zagruntowałem obręcze rozrzedzonym lakierem olejnym Revell.





Gruntowanie było niezbędne, bo wewnętrzne części obręczy były białe. O ile w wycinance elementy wewnętrzne prostopadłej do osi koła części obręczy są kolorowe, to aj ich nie wykorzystałem. Powód - wszystkie zepsułem - poza tym były nieco za szerokie. W każdym razie wnętrze obręczy malowałem opisanym wcześniej sposobem - kilkukrotnie rozrzedzona farbą. Na zdjęciu można zresztą dostrzec różnice po jednej-dwóch warstwach farby i po 4-5:-)





Gotowe obręcze pasowały praktycznie idealnie na delikatny wcisk. Rozrzedzony wikolem zalałem tylko ich łączenia z ramionami. Dokleiłem dekle, przesmarowałem wierzchnią część obręczy farbą metaliczną i tak oto w skrócie powstały koła napinające:-)
Poszły póki co do pudełka, gdzie będą czekać na koła napędowe - te są chyba najtrudniejsze:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
04-04-23 09:23  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Piotruś, specjalnie dla Ciebie głos z sali:-)



A poważnie, faktycznie nie zauważyłem tego braku - nie analizowałem jakoś zdjęć koła napinającego, a w modelu nie ma tej wewnętrznej obręczy. Na szczęście jest to proste do poprawienia, o ile oczywiście nie będzie to kolidowało z grubością zębów. Chociaż nie przypuszczam.
Dwie, czy pięć wycinanek nie ma tutaj specjalnie znaczenia, można to zamalować, skoro będzie przetarte metalizerem.
Poprawię w stosownym czasie:-)

Zastanawia mnie też sam końcówka osi dekla. W modelu jest to dziura, w którą wkleiłem tulejkę. Ale z twojego rendera i ze zdjęć wynika, że tak nie było. Nie wiem skąd się to wzięło w modelu.

Model nie jest idealny jeśli chodzi o odwzorowanie niektórych detali, ale np. porównując je z modelami GPM to czasem jest to niebo a ziemia:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
05-04-23 10:06  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Mając na uwadze jeszcze zrobienie gąsienic to nie wiem, czy będzie się nad czym pochylać w Przeciszowie:-)
Klękanie przed moją pracę traktuję jako niewybredny żart:-)
Oczywiście z marudą to był również żart - następnym razem po prostu będę sklejał model, którego konstrukcji Piter nie zna:-)
Ogólnie mówiąc - model jest skomplikowany i często mnie nuży. Zastanawiam się nad pocięciem czegoś odpoczynkowego, ale zazwyczaj kończy się to hibernacją któregoś modelu w szafie, więc na razie nie ryzykuję:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
10-07-23 19:04  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Nie idzie mi ta relacja, tak jak nie bardzo mam wenę do tego modelu. Chyba spodziewałem się czegoś innego, albo po prostu wolę mniejsze pojazdy, w których można zagłębić się w detal, ale w mikro skali, jeśli chodzi o ilość:-) W modelach większych jest to trudniejsze i nużące, przynajmniej w tym wypadku. A zapewne chodzi o moje lenistwo i marudzenie:-)

Wszystko to sprawia, że mimo dość mocno zaawansowanych prac na poszczególnymi elementami, nie mam za bardzo co pokazać. Jakoś zdjęcia też mi nie wychodzą za dobrze, poza tym leń mnie ogarnia, gdy mam wyjąc cały majdan dla uwiecznienia któregoś z etapów budowy.

Ale aby relacja kompletnie nie podupadła, postanowiłem się przypomnieć - działam cały czas, chociaż niestety skokowo.

Nie bawiłem się tutaj w chronologię, przedstawię elementy jak leci:-)






Na początek gaśnica w nieco zmienionej formie. Wycinanka oferuje dość uproszczony element, który postanowiłem w miarę możliwości uplastycznić i zbliżyć nieco do oryginału. Jak na moje trzęsące się łapska, wyszło całkiem znośnie.





Kolejna rzecz to tłumiki z rurami wydechowymi. Tutaj całkowite malowanie - najpierw na czarno, a potem zabawa różnymi farbami i przede wszystkim pigmentami wraz z ich utrwalaniem. Wcześniej jednak zmieniłem położenie rur wydechowych, bo zaproponowane ustawienie było nieprawidłowe. Na szczęście dało się to zrobić w miarę bezboleśnie, zwiększając boczne otwory i przyklejając je pod skosem i pod innym kątem. Niestety podczas prac wykończeniowych, urwała mi się rura tego wydechu z prawej i pomimo prób reanimacji, nie do końca udało mi się zamaskować ten babol. Ale może nikt nie zauważy? Starałem się nie przesadzać z "pomarańczową", świeżą rdzą - raczej szedłem w tony ciemniejsze i pyły - plus oczywiście poczernione końcówki rur.
Całość jest już przytwierdzona na stałe do modelu wraz z osłoną - pokażę prawdopodobnie to wszystko w kolejnym wejściu antenowym:-)





Klocek drewna. Przymierzałem się do niego od dawna i cały czas nie potrafiłem się za niego zabrać. Nie chciałem go robić z papieru, ale jak na złość miałem albo za chude kawałki drewna, albo mocno za grube. Ostatecznie z trzech warstw listewki i odpowiednim przycięciu oraz oszlifowaniu, udało się coś na kształt takiego klocka uzyskać. Mocowania i uchwyt to już była wisienka na torcie:-)
Aby nieco zwiększyć kontrast słojów drewna, pomalowałem klocek brązowym wash-em - 2-3 razy.





Młotek i siekiera to chyba najświeższe "dzieła" - było trochę szlifowania wyciętych z grubsza kształtów trzonków, ale koniec końców wszystko wyszło ok. Trochę posmyrałem elementy metalizerem, ale to pewnie jeszcze nie koniec:-) Zresztą na tym zdjęciu jest fatalne światło, które niewiele z tego pokazuje:-)





Dalsza drobnica - wykonana z kolei najwcześniej. Jest to przykład na chaos podczas tej budowy, gdzie robię jakieś drobiny, zamiast dziergać gąsienice lub błotniki i mieć już "grube" komponenty za sobą. Z drugiej strony detale także trzeba będzie kiedyś wykonać:-) Ale brak planu to też nie jest dobra rzecz:-)
Wracając do elementów - podstawy anten, małe reflektory, w których zrezygnowałem z osłon, reflektor tylny, w którym zastosowałem dwa szkła - czerwone i pomarańczowe (niestety te ostatnie miałem tylko "przydymione") oaz przednie światło Notek. W tym ostatnim wkleiłem szybkę i dodałem na podstawie śrubki, ale porównując go z oryginałem to nie wygląda za okazale. Oczywiście, papier ma swoje ograniczenia, ale jeszcze się waham, czy nie zamówić sobie żywicznego zamiennika i go pomalować:-)






Wreszcie koła napędowe. Ciągle do nich wracałem, po czym odstawiałem po pewnym etapie. Bardzo trudnym momentem wydawało mi się być przyklejenie jakoś sensownie równo obręczy zewnętrznych do wygiętych ramion. W końcu sobie poradziłem, ale stresu było co niemiara:-)
Obecnie koła są już gotowe, w dodatku musiałem nieco skracać tuleję, na której są osadzone, bo nie tworzyły jednej linii z rolkami powrotnymi, które były tutaj wyznacznikiem odległości od boków wanny StuGa. Zapewne zobaczycie je w pełnej krasie niebawem:-)
Zęby wieńców przetarte metalizerem Mr.Hobby - świetna rzecz, ale dość nietrwała i podczas polerowania można ją dość łatwo zetrzeć w całości. Zapewne działałem zbyt szybko i nerwowo:-) Ale z efektu końcowego jestem zadowolony - zęby nie są wyślizgane w sposób jednorodny.


Na koniec ciekawostka, czysto przyrodnicza:-)







Dawno, dawno temu zakupiłem za horrendalne pieniądze zestaw do wybijania sześciokątów foremnych firmy RB Toolz. Wydawało mi się to - mimo ogromnej ceny - znakomitym posunięciem, które miało mi pomóc szybko i sprawnie wykonywać małe nakrętki - a dostępne są tutaj wielkości 0,7/0,85/1/1,25/1,5 i 2mm. Po kilku pierwszych, mało zachęcających próbach, kiedy to papier bardzo często był rozrywany, a brzegi nakrętek postrzępione, wrzuciłem to gdzieś na dno szafy, jako bubel za duże pieniądze:-)
Ostatnio jednak człowiek trochę porozmyślał i zaimpregnował karton klejem cyjanoakrylowym i nagle stała się jasność - wybijanie stało się przyjemne i przede wszystkim skuteczne. Były mi one akurat potrzebne do ośrubowania kół napędowych (czego jeszcze nie widzicie), więc trochę się nawybijałem:-) Retusz śrubek 0,7mm wykonałem podpatrzona metoda na taśmę malarską (koniecznie kilkukrotnie przyklejona do czoła:-)) - fajna, dość szybka robota.

To na razie tyle.
Wybaczcie formę, postaram się wrócić do częstszych i bardziej sensownych odcinków.
Ten był tak na rozgrzewkę - bo nie wszystko tutaj pokazałem:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
11-07-23 08:58  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Narzędzie oczywiście jest przydatne, co zresztą starałem się udowodnić. Nad płytkami PCV też się zastanawiałem, bo ta maszynka powstała właśnie z myślą o wybijaniu sześciokątów w takim typie materiałów. Ale co karton, to karton - też można sobie jak widać poradzić:-)
Natomiast cena jest kompletnie z kosmosu - obecnie waha się między 300-400 zł.

Dla zainteresowanych - opis na KFS - https://www.kfs-miniatures.com/hexagonal-punch-die-set/

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
12-07-23 08:58  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Piotruś - wszystko fajnie, ale gdybyś podesłał zdjęcie, byłoby łatwiej. Tylko nie żadnego egzemplarza muzealnego po odrestaurowaniu, tylko z epoki poproszę:-)
Ja znalazłem tylko takie, jak poniżej - co prawda nie ta wersja i nie widać klocka w całości, ale na pasach nie zauważyłem niestety żadnych "nitogwoździ" czy innych mocowań

.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
22-07-23 12:08  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Pomęczę Was jeszcze trochę drobnicą:-)



Sygnał dźwiękowy, klakson - zwał jak zwał - stał się wyzwaniem, gdy ubzdurałem sobie, że wytnę zaczernione pola w przedniej obudowie:-)
Zważywszy na gabaryty elementu i wielkość tych otworów, nie było to dla mnie proste, ale powoli, zabezpieczając każdy wycięty otwór klejem cyjanoakrylowym, udało się nie rozwalić całości:-)



Efekt finalny akceptowalny:-) Zabrakło już miejsca na śrubki mocujące tylną i przednią osłonę klaksonu:-) Chociaż może jeszcze przykleję jakieś małe kropki 0,3mm z tyłu - tam jest nieco więcej miejsca:-) Ale nic na siłę.




Zabrałem się za wycior lufy wraz z mocowaniem. Te ostatnie miały zaznaczone po 3 wnęki na składane elementy sztycy wycioru, które musiałem dość mocno poszerzyć, gdyż po ich sklejeniu okazały się za wąskie.
Elementy, które zaimpregnowałem cyjanoakrylem, dobrze poddawały się obróbce papierem ściernym i ściereczkami ściernymi (na zdjęciu).





Przyszedł czas na zwijanie ciasnych rurek, imitujących poszczególne części sztycy wycioru.
Po raz pierwszy spróbowałem znanej metody na kształtowanie ich na mokro przy pomocy ciasno zwiniętego kawałka cienkiego papieru (w moim przypadku użyłem papieru milimetrowego)
Jak śpiewał Zenon M., "jak do tego doszło, nie wiem", że do tej pory nie zastosowałem tego patentu, ale z efektu jestem zadowolony. Są do dopracowania szczegóły, ale ogólnie metoda jest bardzo efektywna.
Na zdjęciach cały proces - wycięte elementy, trzy kolejne etapy kształtowania części oraz gotowych kilka rurek. Dwie nadmiarowe wyrzuciłem, do reszty wsadziłem przycięte kawałki drutu 1mm i można było powoli składać to w całość.




Od pierwszego cięcia do zakończenia prac nad zespołem wycioru minęły 4 wieczory, ale finalnie wyszło nawet nieźle:-)
Dodałem dwa motylki (tym razem żywiczne, kupione kiedyś w MODEL-KOM), a także dwa zapięcia w dolnej części.
Jeden element na zielonej część musiałem pomalować, bo miał pomylony kolor:-) Mogłem oczywiście wyciąć go ponownie z zapasu, ale farba była pod ręką, otwarta...:-)
Końcówkę wycioru wyposażę chyba jeszcze w jakąś drobną fakturę, żeby nie był taki łysy i gładki:-) Wszak takim golasem lufy by się dobrze nie wyczyściło:-)



Kolejne dwa proste elementy - haki - wymagające jednak pewnej obróbki i pomalowania.




Wcześniej powstał również peryskop/wizjer oraz nieco zmodyfikowany, w stosunku do wycinankowego, podnośnik.
Elementy pomalowane na czarno bardzo źle się fotografuje - nie widać prawie szczegółów.



Aby nadać metalicznego sznytu powyższym elementom, użyłem specyfiku jak na zdjęciach - Uschi van der Rosten METAL POLISHING POWDER - STEEL. Nie jest to tani specyfik i na pierwszy rzut oka jest go niewiele, ale efekty są świetne, podobnie jak wydajność.
Ewentualne zadrapania zrobię już chyba innym specyfikiem, ale też z umiarem:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
22-07-23 14:18  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Tommy T.B. - przed wycięciem akurat tego klaksonu spieperzyłem pierwszy klakson - na szczęście mam zapasową wycinankę:-) Nie musze też wspominać, ileż to kwiecistych epitetów poleciało w eter:-)

Motylki to niestety wydruk 3D - wspominałem o tym:-) Kupiłem kiedyś w Przeciszowie na stoisku Model -KOMu. Fajna sprawa. Oczywiście można je zrobić samemu, ale tutaj leń wygrał:-)

Co do pudru Ushi to porównując go np. z pigmentem Gun Metal od MIG-a, zauważalna jest zdecydowanie mniejsza ziarnistość pigmentu. Dla mnie świetna rzecz, choć droga, ale o gustach się nie dyskutuje:-)

Spychacz, Viz - patent na zwijanie długich i cienkich rurek świetnie opisał kiedyś Syzyf na Kartonworku - http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=10820&start=40 - polecam drugą część jego postu.

Opiszę to jeszcze krótko na moim przykładzie:

1. Wycinam element, który docelowo ma być rurką o średnicy wewnętrznej ok. 1 mm
2. Na drut średnicy 0,7 mm nawijam zwilżony papier milimetrowy, o szerokości większej niż szerokość rurki, którą chcę skleić i zwijam ciasno papier wokół drutu (można pominąć ten punkt i przejść pod razu do punktu 3, ale łatwiej się potem wszystko zwija).
3. Rozwijam go i zwijam tylko kawałeczek - minimalnie tyle, by drut był całkowicie przykryty po obwodzie warstwą papieru.
4. Zwilżam wodą element, który mam zwinąć w rurkę - im bardziej element będzie mokry, tym łatwiej da się zrolować, ale to trzeba wyczuć, bo mokry papier jest podatny na uszkodzenia krawędzi. Dobrze jest go czymś zabezpieczyć - ale też niezbyt mocno, bo papier musi chłonąc wodę, aby zmiękł.
5..Tak namoczony element układam na papierze, którego niewielka część jest owinięta wokół drutu i zwijam w rulon, przyklejając końcówki papieru, aby kształt był utrzymany.
6. Po jakimś czasie, gdy woda odparuje, odwijam papier i wyciągam uformowaną rurkę. Nawlekam na drut odpowiedniej średnicy i sklejam krawędzie. Praktycznie sama się skleja:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
24-07-23 10:18  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Karas - rozwarstwianie papieru faktycznie może się pojawiać podczas "rozwiązań siłowych", czyli np. rolowania elementu na kawałkach drutu, czy czegokolwiek innego, czego używamy do nadania kształtu. Jeśli papier nie był impregnowany, to przy tak małych średnicach występuje to praktycznie zawsze. W metodzie na mokro nie zauważyłem problemów - mokry papier ściśnięty mocno podczas zwijania nie ma kiedy się rozwarstwić.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
27-07-23 09:43  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Cześć,

I kolejna porcja drobnicy:-)


Na początek coś prostego i zupełnie nieciekawego, czyli korba:-)
Wykorzystałem tutaj jedną nadmiarową rurkę, którą widzieliście poprzednio.
Drut miedziany najpierw pomalowany na czarno, a potem przetarty proszkiem Ushi:-)






Zmora ostatnich dni, czyli tylne światło NOTEK.
Chciałem tutaj trochę dorównać do Piotra P., który w modelu Tigera (P) wykonał we własnym zakresie taką lampę.
Niestety, o ile jemu wyszło to jak zwykle elegancko i bez najmniejszego zabrudzenia, u mnie powstał mały potworek:-)
Lekkim usprawiedliwieniem może być tylko wielkość całej konstrukcji, a makro jak zwykle bezlitosne dla mojej papraniny:-)




Porównanie finalnej wersji z początkową, z której byłem nawet zadowolony, dopóki nie zorientowałem się, że światła w tej części nie były czerwone:-) Kształt wycinankowej wersji też nieco blokowy, ale taka była koncepcja autora:-)




Na koniec wczorajsze "dzieło", czyli szczypce do drutu/zasieków. W modelu ich konstrukcja jest mocno uproszczona, więc jak zwykle musiałem się pobawić.
Oczywiście ze dwa razy musiało mi się wszystko złamać i rozlecieć w moich niezgranych łapach, ale finalnie udało się zakończyć budowę kolejnej rzeczy, która zdobić będzie błotniki StuGa:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
10-11-23 09:17  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Cześć,

Będzie trochę o gąsienicach, przy których pracuję od jakiegoś czasu:-)

Prace "długodystansowe", wymagające prace przy wielu powtarzalnych elementach, dzielę sobie na etapy:-)
W gąsienicach do StuGa, tych etapów naliczyłem chyba z 15, a jestem już po szóstym czy siódmym - straciłem rachubę:-)

Przymierzając się do robienia ogniw, skleiłem sobie jedno z wycinanki i przymierzyłem do koła napędowego.
Na szerokość pasowało, chociaż tarcze koła mogłyby być nieco szerzej rozstawione - ale to mój błąd chyba:-)
Na długość przymierzałem na oko i stwierdziłem autorytarnie, że chyba mi się to rozjedzie - w mojej jednookiej ocenie odległość między sworzniami była za duża.

Zacząłem rzeźbić w Corelu nowe gąski, by po wielu trudach, znojach i próbach skontestować, że te wyrysowane przez Mario w modelu są idealne:-)
Specjalnie się nie przejąłem, wszak wystarczyło tylko wziąć skalpel w dłoń i wycinać:-)

Kolejne etapy - wycinanie i sklejanie bazy poszło tak szybko, ze nie zdążyłem tego obfotografować:-) Ale z moich poprzednich relacji wiecie jak to wygląda - nic nowego tutaj nikt nie wymyślił:-)
Potem postanowiłem wstawić poprzeczki tam, gdzie być powinny i gdzie wskazywał rysunek na ogniwach. Poprzeczki wycinałem z grubego brystolu o gramaturze 250 g/cm2, co zlikwidowało konieczność ich pogrubiania. Wydaje się, że pasują bardzo dobrze:-)




Po tej operacji ogniwa wyglądają tak jak powyżej - w sumie 196 sztuk chyba:-)
Najpierw przyklejałem poprzeczki skośne, następnie środkową, a na końcu dwie na skraju ogniwa.
Kiedyś takie rzeczy robiłem bez lupy - dzisiaj to nie do pomyślenia:-) Ale za to nieco zbliżyłem się do jakości tych, którzy robią to zdecydowanie schludniej ode mnie:-)




Górne poprzeczki, czy pazury - zwał jak zwał - zaproponowane w wycinance, nie bardzo mi pasowały z uwagi na te dwa przetłoczenia , które były zbyt szerokie i nie wypadały w tych miejscach co trzeba.
Dlatego narysowałem je sobie sam i skleiłem z kilku warstw kartonu.


Co ciekawe, zakupiłem również gąsienice wycinane laserowo, z zamiarem wykorzystania pewnych elementów - przede wszystkim tych "uszek" po bokach:-)
Po zakupie w Przeciszowie stwierdziłem, ze być może uda się przeszczepić więcej elelmentów.
Niestety, zawiodłem się trochę.
Kiedyś myślałem, ze laserowe części są żywcem wzięte z modelu, tylko wycięte laserem w odpowiedniej grubości tekturze.




Na zdjęciu widać, jak się mają lasery do wycinanki i w ogóle do realnego ogniwa, które właśnie w modelu jest odwzorowane całkiem dobrze.
W tym wypadku gąsienice to wariacja na temat - nie zgadza się rzeźba ogniwa, a poprzeczki zewnętrzne są zbyt krótkie.
Do wykorzystania będą tylko więc wspomniane "uszy" oraz najprawdopodobniej zęby wewnętrzne.




Te zewnętrzne poprzeczki były zakończone na półokrągło/ścięte, więc na początku chciałem sobie te prostokąciki wyciąć, zalać klejem cyjanoakrylowym i przeszlifować do pożądanego kształtu. Kilka prób wystarczyło, bym porzucił ten pomysł - rozwalało się to wszystko i wyglądało to bardzo nieestetycznie.

Wpadłem w zamian na karkołomny pomysł obcięcia końcówek poprzeczek i doklejenia tam końcówek w odpowiednim kształcie. Wymiary tych końcówek to mniej więcej 1,2x1,2 mm, więc nie jest łatwo, ale efekt jest całkiem ciekawy. Pewnie i tak okiem nieuzbrojonym będzie to mało widoczne, ale może jak się przetrze metalizerem...:-)

Ogniwo testowe, więc na razie tylko jeden egzemplarz tak wygląda:-)


No i na koniec przymiarka do "uszek":-) Aby je zamontować musiałem mieć wcześniej przyklejoną poprzeczkę opisywaną powyżej, by móc bezpiecznie odciąć niepotrzebne fragmenty ogniwa, by tulejki zewnętrzne nie zostały same:-)
Lasery są trochę za grube, więc "uszka" nieco je odchudziłem i przykleiłem do całości.
Wygląda to zachęcająco, ale jeszcze dużo roboty przede mną.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
12-11-23 20:51  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Chyba Was trochę ponosi:-)
Moje gąsienice nie są najgorsze, ale nie dorastają do tego, co pokazują inni mistrzowie - Przemek W., QŃ czy chociażby Ty Piotrze:-) Także proszę o bardziej konstruktywną krytykę, a nie słodzić mi tu:-) Zniosę każdą ciętą ripostę, jakem GEKOn:-)

Piotr P. - uszy niestety zostaną płaskie, chociaż nie deklaruję tego na 100%, bo już mi się kilka razy koncepcje zmieniały w trakcie sklejania:-) W tych ogniwach jest więcej uproszczeń, więc te też można dorzucić do całości:-) Można by to oczywiście spiłować z obu stron, ale nie wiem czy gra warta jest świeczki:-) Ale zasiałeś we mnie ziarno, więc być może podejdę jeszcze do tego tematu.

Patrząc na to, ile czasu to zajmuje i jak mnie już ten model znużył, to nie wiem czy podołam. Ale na pewno pomyślę o tym:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
12-11-23 23:33  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Pomysły masz naprawdę dobre - nic, tylko korzystać z takiej kreatywności;)
Tyle, że uszy z laserów juz zalałem glutem:)
Zobaczymy, co będzie dalej. Na razie mocno pracuję nad zewnętrznymi poprzeczkami

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
14-01-24 15:33  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Cześć,

Aby podtrzymać relację w jako takiej ciągłości, przedstawiam dwa nie najlepsze zdjęcia obecnego stanu prac nad gąsienicami.






Maltretują mnie te ogniwa:-) Nie wiem, czy jeszcze kiedyś zabiorę się za tego typu gąsienice (podwozie Pz III/Pz IV z "uszami") - wszak trzeba sobie wytłumaczyć własne lenistwo:-)

Leń leniem, ale gdy już zaczynałem wdrażać w życie kolejny etap wykonywania ogniw, robota szła nieźle i nawet mi się podobała. Mimo wszystko taśmowa produkcja ma też swoje zalety:-)

Ogniwa spiąłem miedzianymi drutami o średnicy 0,6mm. Zapewniały one dobrą ruchliwość ogniw i możliwość ewentualnego lekkiego naciągnięcia całości w razie potrzeby. Mam nadzieję, że nie będę musiał tego robić, bo zamierzam ustawić je odpowiednio operując kołem napinającym:-)
Aby druty nie wypadały, zabezpieczyłem obie końcówki ogniw dwoma kółeczkami - 0,7mm, a potem 0,5mm, które mają imitować końcówki sworzni.

Do zrobienia pozostały zęby, które mam również przygotowane z zestawu laserowego, ale nie wiem jeszcze, czy z nich skorzystam. Na pewno są one mniejsze niż te z wycinanki i przyspieszą przejście do etapu malowania gąsienic, a finalnie do zakończenia budowy układu jezdnego.

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
07-02-24 08:58  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Spokojnie, już niedługo kolejne wejście antenowe - ale szału jakiegoś nie ma jeśli chodzi o postępy:-)
Zdecydowałem się na zęby z wycinanki i teraz nad nimi siedzę.
To ostatni tak upierdliwy proces przy gąsienicach:-0

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
19-02-24 13:48  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Tak, jak zapowiadałem, mała aktualizacja dotycząca upierdliwych prac przy gąsienicach.

Ostatnimi elementami kartonowymi do zrobienia były zęby.
Początkowo zamierzałem wykorzystać również lasery, ale różnice wymiarów były zbyt duże:-)

Po ich podklejeniu i wycięciu, trzeba było doprowadzić je jeszcze do jako takiego wyglądu - zaokrąglić kanty, zeszlifować boki i sprawić, by w miarę prosto stały. Nasączyłem więc każdy ząb cyjanoakrylem i pracowałem mozolnie przez kilka dni.

Potem już sama radość - przyklejanie zębów do ogniw lekko rozwodnionym wikolem, starając się zachować je w prostej linii.





Efekt widać:-)
Pozostało jeszcze wzmocnić łączenia za pomocą czarnego CA (żeby lepiej widzieć, gdzie umieszcza się klej:-)) i można będzie stwierdzić, że gąsienice w swej kartonowej formie są gotowe:-)

Teraz to wszystko jeszcze pomalować, przybrudzić, założyć i osiwieć do końca:-)
Ale na to przyjdzie jeszcze chwile poczekać:_)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
19-02-24 15:20  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Nie przesadzajcie, widziałem lepsze:-)
Zęby, jak każda ręczna robótka, posiadają wiele niedoskonałości w postaci różnych rozmiarów - w skrócie, nie są jednakowe:-) Na szczęcie patrząc na średnią wieku oglądających, może niewielu to zauważy:-)

mario9 - dobrze Cię znowu widzieć w moich skromnych progach:-)

stary - może i Twoje gąski w Kominternie były prostsze, ale za to sklejone tak czysto i tak perfekcyjnie, że namawiam do ponownej próby z czymś na gąsienicach:-) Wszystkie zdjęcia z Twojej relacji znam na pamięć, a pooglądałbym coś, co znowu obije mi ryja:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
19-02-24 19:22  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Mariuszu - nie lękaj się, z zębami wszystko jest w porządku:-) Kołami, na których się zawijają, są koła napędowe i napinające. Ich średnica jest na tyle duża, że gąsienica spokojnie się zawija na ich obwodzie, a między zębami zostaje jeszcze trochę miejsca:-)
W dodatku rozstaw ramion zębów musiał pasować do otworu na środku ogniwa:-)

Popatrz na fragment prawdziwej gąsienicy:



Pomijając inny, trapezowy kształt przekroju poprzecznego, można przymknąć oko na te moje dziadostwo:-)
Zęby są nawet szersze niż w u mnie:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
11-05-24 14:22  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Witajcie po kolejnych kilku miesiącach przerwy, która przerwą jadnakowoż nie była:-)
W temacie budowy StuG-a dużo się działo, chociaż leń modelarski również dawał znać o sobie:-)
Zbyt długo trwające prace przy budowie często powodują zmęczenie "materiałem" i po prostu się nie chce - tajemnica poliszynela została w końcu ujawniona:-)

Ale zdarzały się momenty, w których wena kazała mi kontynuować to, co zacząłem, żeby wstydu na wsi nie było:-)

A oto, co wyszło:-)


Wloty powietrza





Wykorzystałem tutaj siatkę ABER S09 - https://agtom.eu/siatki-i-plyty/312474-aber-s09-siatka-075-x-075-mm.html, która pomalowana została czarnym podkładem, a potem przetarta pędzlem odpowiednimi kolorami kamuflażu.
Siatkę wkleiłem w środek wyciętej ramki, starannie wycinając, by nie pojawiły się jakieś niepożądane szpary. Dodałem mocowania i kilka śrubek.


Mechanizm napinający



Na pewnym etapie olałem je, bo miałem na nie inny pomysł, który potem skutecznie zniechęcał mnie do powrotu nad ich wykonaniem. Niby prosty drut, kilka elementów, a jak tylko siadałem z zamiarem ich wykonania, to mi przechodził entuzjazm.
Ostatecznie udało się coś wyrzeźbić, zmieniając nieco osłony na takie imitacje imitacji gumowej harmonijki:-) I tak z tego niewiele będzie widać, więc jest to ostatnia okazja, by pokazać element już gotowy. Z drugiej strony jest podobnie - nic szczególnego:-)

Gwoli ścisłości brakuje jeszcze jednego elementu, którego w modelu nie było - tulei z otworem, przez który przechodziła ta "wajcha".
Dorobię je w momencie, gdy ustalę ostatecznie odległość kół napinających od boku wanny oraz odpowiednim naciągu gąsienicy, które też mam zamiar wykonać przy pomocy tych kół.



Osłona wyrzutnika granatów dymnych





Natchniony przez Tomka podczas budowy jego hybrydowego modelu StuG-a Ausf. E, postanowiłem odciąć wykonane na początku budowy zamknięte od dołu i góry pudło i wykonać osłonę wyrzutnika granatów tak, by bardziej przypominała oryginał. Przede wszystkim zrezygnowałem z dolnego zamknięcia elementu, a w środek wstawiłem stelaż z miejscem na granaty, a właściwie ich nędzne imitacje:-)



Najbardziej z tego wszystkiego będzie widać te łańcuszki - głównie z ich powodu postanowiłem wykonać to wszystko od nowa:-)
Wykorzystałem gotowy produkt marki Trumpeter - https://plastmodel.pl/43841-trumpeter-08010-30cm-universal-fine-chain-s-size-06mmx10mm-lancuszek-modelarski o najmniejszych, sensownych wymiarach oczek:-)



Gąsienice



Wcześniej pokazywane gąsienice zostały pomalowane najpierw czarnym Surfacerem 1500 od Mr. Hobby, a potem mieszanka trzech farb Tamiya - szarej, brązowej i metalicznej. Niestety, tej ostatniej nie wymieszałem chyba zbyt dobrze, bo w dużym powiększeniu widać pojedyncze metaliczne drobiny, ale praca nad gąsienicami wymaga jeszcze trochę pracy, więc ostatecznie powinny wyglądać lepiej:-)

Przepraszam za jakość tego zdjęcia - nie potrafię oddać faktycznego obrazu tego koloru - wygląda jakby był porowaty jak pięta starej baby:-)


No i truskawka na torcie, czyli....

Ryfle na błotnikach







Od dawna zastanawiałem się, jak podejść do tych błotników -zostawić je tak na płasko nie wypadało, bo nie było by to spójne z resztą elementów "3D" na modelu.

Wybrałem metodę naklejania cienkich paseczków, aby zakryć miejsca oznaczone na błotnikach. Ile ich dokładnie było - nie wiem, ale w sumie liczba ich oscylowała w granicach 1400-1600 elementów.

Pseudo-ryfle, których notabene kształt powinien być chyba nieco inny wycinałem z zapasowych części, wcześniej te części impregnując rozrzedzonym lakierem olejnym Revell-a. Nawet jednak taki zabieg nie zapobiegł rozwarstwianiu się kartonu i odpadania wierzchniej, kolorowej warstwy paseczków w momencie dotknięcia ich modelarską łapą:-)

Mimo, że przypadków takich było w sumie niewiele, to były upierdliwe - albo usuwałem uszkodzony pasek, albo znalezioną warstwę kolorową przyklejałem ponownie na swoje miejsce:-)

Po przyklejeniu wszystkich ryfli, ponownie potraktowałem całość rozrzedzonym lakierem bezbarwnym, aby zapobiec uszkodzeniu i odklejeniu się ryfli. Sytuacja z odklejaniem powtórzyła się, choć były już to tylko pojedyncze incydenty.

Ryfle trzeba było jakoś wyretuszować.
Malowanie krawędzi prostokątów o wymiarach 2x0,4 mm nie miało wielkich szans powodzenia, więc retuszowałem już przyklejone elementy. Poprawiłem nieco kolor farb do retuszu i jakoś poszło, ale cała operacja przyklejania i retuszu ryfli zajęła mi chyba z 3 tygodnie:-)
Czy było warto - oceńcie sami. Ja się cieszę, że mam to za sobą.
A była to ostatnia powazna przeszkoda przed etapem składania wszystkiego do kupy:-)

Ale to już pewnie w następnym odcinku:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
12-05-24 20:44  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Dziękuję Wam za podtrzymywanie starego dziada na duchu:-)
Prawda nie jest aż tak piękna, bo retusz przyklejonych ryfli był właściwie skazany na porażkę z powodu moich "sejsmicznych rąk":-) Ale był on jedna sensowną opcją z uwagi na - i tak długi - czas takiej operacji:-)
W dużym powiększeniu i sztucznym, wyolbrzymiającym wszystko świetle, ten "wspaniały" retusz wygląda tak:



Nie zamierzam się jednak biczować, bo okiem nieuzbrojonym w żadne lupy, odbiór nie jest taki dramatyczny:-) Farby inaczej odbijają światło i zawsze będą się różnić pod mikroskopem od druku - tutaj niczego nie zmienimy:-)
Na przykład te duże fleki po lewej stronie zielonego paska kamuflażu to zamalowane miejsca przyklejenia drobnych elementów, a nie przypadkowe omskniecie się pędzla:>

Przed całą operacją starałem się dopieścić kolory retuszu, aby jeszcze bardziej były zbliżone do tych na modelu, ale do idealnych brakuje im jednak wiele. Zresztą już wcześniej poprawiałem je niejednokrotnie

Reasumując z efektu jestem dość zadowolony, a to co właśnie pokazałem, jest pewnego rodzaju prowokacją:-)
Następnym razem spróbuje poprawić dokładność retuszu, aczkolwiek chyba faktycznie nie zapaskudziłem całości.

Mając na względzie, że na błotnikach znajdzie się niemało wyposażenia, pójdzie na to zapewne wash i inne specyfiki, efekt końcowy może być całkiem ciekawy:-)

Trzymajcie kciuki, abym nie schrzanił składania tego wszystkiego do kupy, chociaż błotniki wymagają jeszcze trochę pracy:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

Post zmieniony (12-05-24 20:51)

 
14-05-24 08:50  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Brystol - oczywiście, że z pewnego punktu widzenia siedzenie nad dwoma błotnikami 3-4 tygodnie jest bez sensu - zresztą już ceva o tym wspominał:-)
Idąc dalej całe te nasze sklejanie papierków jest bez sensu, bo po co to komu?
Ale z drugiej strony dzięki tym "głupim papierkom" poznałem wielu świetnych ludzi i tak dalej i tak dalej - to nie jest raczej dysputa na tu i teraz:-)
Wiele aspektów życia można podciągnąć do rangi bezsensownych i marnujących czas, ale czy warto się nad tym zastanawiać?:>

Acz o frajdolarstwie myślę bezustannie, więc nie trać nadziei, na pewno ten czas nadejdzie:-)

Z dziadowskim pozdrowieniem!:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
31-08-24 20:13  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Dawno mnie tutaj nie było, a to jak zwykle oznacza, że prace trwają:-) Tym niemniej następną relację będe musiał prowadzić zdecydowanie lepiej, dokładniej. StuGa sklejam za długo i człowiekowi się czasem nie chce usiąść i napisać kilka słów:-)

Zacznę delikatnie, od mocowań wyposażenia narzędzi.


W opracowaniu są one mocno uproszczone, postanowiłem je więc wykonać w 3D.

Pomysły był różne - z papieru, a nawet zakup dedykowanego zestawu blaszek fototrawionych ABER-a.
Na koniec zdecydowałem się jednak na samoróbkę.





Wykorzystałem drut cynowy, który najpierw spłaszczyłem końcówką pęsety, a następnie uformowałem na kawałku plastikowej karty.
Dość filigranowe elementy:-)



Potem należało je mniej więcej równo obciąć, dokleić superglutem do przygotowanych podstawek zapięć i pomalować.
Cały zestaw narzędzi prezentuje się jak powyżej.
Podnośnik miał nieco inne mocowanie, którego zwieńczeniem są śruby motylkowe - niestety żywiczne:-)
Wydaje się to wszystko szybkie i łatwe, wszak dużo roboty to nie jest. A jednak zabawa z retuszem małych kawałków kartonu i sklejanie tego z zachowaniem miejsc przyklejenia na błotnikach zajęła mi dwa wieczory:-)




Kolejnymi "niby prostymi elementami są liny holownicze. Tutaj też wykorzystałem gotowca w postaci dwóch zestawów firmy Eureka XXL, przy czym musiałem je najpierw nieco skrócić i uformować, aby wklejanie ich na swoje miejsce było łatwiejsze.
Oczywiście podczas wielu przymiarek uszkodziłem kilka części na kadłubie, ale koniec końców się udało.
Całość pokryta dwukrotnie podkładem Mr.Hobby i czeka na ostateczne malowanie, a właściwie przecieranie metalizerem lub pigmentem



Najważniejsza operacja tego odcinka to dokończenie i przyklejenie błotników











Napociłem się srodze podczas przymiarek, ale finalnie jakoś się to wszystko zgrało.
Elementy łączące błotniki z burtami wykonałem z kartonu, wykonując najpierw papierowe rurki (jakiś czas temu opisywałem tę metodę), a potem usztywniając je kawałkiem drutu. Końcówki zakleiłem elipsami z kartonu, ale ostatecznie je pomalowałem - ideału nie dane mi było zrobić:-)

Ryfle na błotnikach przysporzyły mi nieco kłopotów, bo małe podkładki czasami nie chciały współpracować z nierówną powierzchnią klejenia:-) Kolejne siwe włosy do kolekcji doszły:-)

Końcówki błotników wykonałem i dokleiłem dopiero po przyklejeniu części głównych. Zastanawiałem się nawet, czy któryś z nich nie pominąć, aby ukazać więcej gąsienicy, ale ostatecznie wybrałem opcję z jedną końcówka wygiętą. Na razie wygląda to bardzo średnio, spróbuje jeszcze nad tym popracować, chociaż nasączenie rozcieńczonym lakierem Revella nie ułatwi sprawy:>

Wanna kadłuba została polakierowana ostatecznie, a wcześniej poleciałem po niej washem. Jego efekty można zobaczyć na śrubach znajdujących się z tyłu kadłuba na burtach, tuż nad błotnikami.


Dosyć długo i z przerwami bawiłem się z gąsienicami, aby nadać im ostateczny wygląd.





Poradników, jak pomalować gąsienice jest wiele i każdy pewnie jest dobry. Ja skorzystałem z tego, chociaż nie w 100%.
Szeroko pojęte brudzenie pigmentami z wykorzystaniem pigment fixera, oraz wykonanie zachlapań z różnych brei pozwoliło pokolorować w ciekawe odcienie, chociaż ogniwa są dość ażurowe. Nie chciałem natomiast robić jakiegoś błota, szkoda by było to zakryć:-)

Trochę pracy kosztowało mnie również wykonanie imitacji wyszlifowanych ostróg ogniw. Najpierw miałem je pomalowane metalizerem, ale po brudzeniu ostatecznym musiałem wykonać to jeszcze raz. Na końcu, po wielu próbach, nauczyłem się w końcu pracować z pigmentami metalicznymi. Różnicę zrobiły przede wszystkim gumowe pędzle, którymi operując w odpowiedni sposób możemy sterować intensywnością polerki.
Tips z tymi pędzlami zobaczyłem przypadkowo na YT, postanowiłem spróbować i to było to! Polecam:-)




Kawałek gąsienicy, który będzie przymocowany na przodzie StuGa, potraktowałem już nieco mocniej wszelkiego typu syfem i brudem.


Po gąsienicach przyszedł czas na brudzenie reszty, na razie dołu, który był już do tej operacji przygotowany:-)

Na początek jednak spróbowałem pobrudzić koła od wewnętrznej strony, aby nabrać wprawy przed frontem robót:-)







Przykłady kół napinających, napędowych i jezdnych - czystych i pobrudzonych - efekt ciekawy, mało istotny (nie będzie tego widać), ale bardzo przydatne doświadczenie w kolejnym etapie:-)

Chyba w końcu nauczyłem się pracować z pigment fixerem. Kładłem go na suche pigmenty, robiłem z niego rzadkie, brudne breje, a przede wszystkim odkryłem tajemnicę poliszynela, że tak jak dobrze utrwala pigmenty, tak samo dobrze je zmywa, gdy np. pojedzie się zbytnio po bandzie:-) Ważne, aby PF i pędzel czy wacik był czysty. Pędzel gumowy też się dobrze nadaje.

Pozwala to naprawdę na niezłą zabawę, chociaż mocno pracochłonną i nieco kłopotliwą z uwagi na wszędobylski syf pigmentów:-)
Obecnie wszystkie koła są pobrudzone od wewnątrz i w środku, ale wszystko to pokażę następnym razem:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
02-09-24 17:55  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

Dzięki Wam dobrzy ludzie za słowa otuchy i pozytywne przyjęcie mojej pracy:-)

MARIUSZ / Messer - do Przeciszowa go raczej przywiozę, ale na 99,9% nie będzie gotowy na tip-top - trochę jeszcze pracy zostało, a w dodatku koledzy wyciągają mnie jeszcze na Mazury w tym tygodniu, więc robota będzie furczeć, ale na jakim etapie będę 20 września - ciężko stwierdzić:-)
Tym niemniej mam plan, aby przynajmniej skończyć dół - tzn. obsmarować go co nieco, zamontować koła i gąsienice. Jeśli się uda - plan minimum będzie wykonany:-) Najbardziej się jednak cieszę, że będziemy mogli się zobaczyć i pogadać o starych Polakach:-)

Kruszyna - tak jak wspomniałem wyżej, tak obsmaruję go, ale tak średnio. Raczej żadnego gęstego błocka, by detale były widoczne i zachowane, chociaż nawet bez tego cało tego ustrojstwa przy wahaczach nie było by prawie widać:-) Na razie pobrudziłem testowo błotniki od dołu i spód wanny, ale nieco przesadziłem, więc jeszcze trochę pracy zostanie. Chcę jednak móc nad tym na tyle zapanować, żeby boki, przód i tył wyglądały ciekawie, a po 3 latach budowy boi się człowiek coś spieprzyć:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
04-09-24 10:41  Odp: [Relacja] Niemieckie samobieżne działo szturmowe StuG III Ausf. F - WAK 11/2009
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 14
 

Grupa: GEKO

To tak jeszcze na szybko, zanim wypłynę na szerokie wody Mazurskich Jezior...:-)

Wczoraj zabrałem się za boki wanny - na razie pierwsza warstwa pigmentu "Russian Earth", głównie na mokro. Zabawy z tym wszystkim będzie jeszcze sporo, bo możliwości jest bez liku:-)



Ciekawe, jak można w jednym momencie zapaskudzić wszystko ciężką breją, a potem fajnie to zmyć i modelować. Pierwsze warstwy szeroko pojętego weatheringu zawsze wyglądają strasznie i doprowadzenie ich do jako takiego stanu wymaga niestety wiele pracy. Ale jak się człowiek przyzwyczai do pewnych technik, to stres mija i wiadomo, że poprawki są zawsze możliwe:-)

Wracam w poniedziałek i pracujemy dalej:-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / MAFFEI WLs typ Bd

Relacja/galeria - StuG Ausf. F / ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / T-38 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024