Kalor
Na Forum: Relacje w toku - 4 Relacje z galerią - 10 Galerie - 8
|
Hej,
Jako że mam porozpoczynane modele z chyba każdych gałęzi modelarstwa(pociągów nie ruszam, boję się) to i żaglowiec się znajdzie. Padło na trabaccolo którego zacząłem pierwszy raz za poprzednich wakacji ale że skopałem deskowanie i plankowanie to poszedł do kosza i tej wiosny zrobiłem od nowa.
Kadłub postanowiłem zrobić na gładko oraz malowany - ten styl podoba mi się bardziej niż gołe drewno. Żagle będe tym razem próbował zrobić z papieru japońskeigo na sposób opisany tutaj: modelshipworld.com/topic/25323 i tutaj: modelshipworld.com/topic/28900 eksperymentowałem z tym trochę i rezultaty są obiecujące. Będzie też łatwiej nanieść znaki malowane na tych żaglach.
Dużą inspiracją było trafienie na ten kanał na YouTube: https://www.youtube.com/channel/UCg-_lYeV8hBnDSay7nmphUA który dokumentuje odbudowę Tally Ho, profesjonalna jakość, dużo informacji na temat szkutnictwa i bardzo przyjemny do słuchania angielski.





Co zrobiłem:
Linia grubszych desek nie zgadzała się z linią pokładu, zrobiłem tak żeby się zgadzała, tak przynajmniej wynikało z przekrojów z cherini.eu. W ogóle to dużo sugerowałem się tą stronką.
Zewnętrzne poszycie zrobiłem ze szpachlowanego preszpanu. Łączeń nie powinno być widać i tak więc nie miałem oporów.
Deski podkładu to fornir brzozowy, wyszlifowane na równą szerokość, i pociągnięte ciemnoszarą farbą. Po przyklejeniu zabezpieczone paraloidem i wycyklinowane nożem w przeciwieństwie do papieru ściernego daje gładszą powierzchnię i nie wyrywa drobnych włókien. Kołkowanie to otwory + szpachla, nie chciałem żeby się zbytnio wyróżniały.
Teraz mam w planach dokończenie burt i pomalowanie.
--
Inne moje projekty: Batignolles-Châtillon Char 25T, STRV 103C, Trabaccolo
Przyjemność powinno się mierzyć stopniem realizacji zamierzeń, panie Liang
|