Guciu
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 18 Galerie - 79
W Rupieciarni: Do poprawienia - 8
|
Broń Boże nie namawiam do dalszego brnięcia w ten cyjanoakryl i na pewno warto popróbować tego o czym koledzy wyżej wspomnieli jednak może warto się nie poddawać. Wszystko zależy o jakich elementach mowa. Jeśli jest to np. oszklenie kabiny samolotu już wytłoczone i nic nie pręży, tzn nie ma sytuacji, że musi od razu chwycić to faktycznie można eksperymentować to woli z różnymi klejami. Jeśli jednak są to jakieś newralgiczne części wymagające ekspresowej spoiny to jednak cyjanoakryl jest świetny. Zwłaszcza ten Pattexa w żelu, wiele modeli kleję nim w 80-90%. Pamiętam jak 2 lata temu kleiłem kościół mariacki i przyklejałem wycięte laserem ramki witraży (oj cieniutkie to było) i po prostu łapałem w najważniejszych punktach znikomą ilością kleju i praktycznie osad nigdzie się nie pojawił. Skoro jednak zwróciłeś uwagę na ilość kleju to może, jeśli chcesz powalczyć z tym klejem, zabezpiecz oszklone miejsca tasiemką modelarską, żeby zasłonić powierzchnię. Coś na kształt patentu plastikowców przy malowaniu ramek oszklenia. Mi też pomagała nieraz ehem... ślina, czy nawilżony wacik. Na wilgotnej powierzchni jakoś ten osad się tak nie ujawniał, no ale to już dość karkołomne rozwiązanie nie gwarantujące pełnego sukcesu. Warto popróbować (byle nie na gotowych częściach od razu :) ).
Pozdrawiam
--
Skończone: Sao Gabriel, Duyfken, HMS Alert, Carro Veloce C.V. 35, Ursus wz.29, PaK 43/41, Cristobal Colon, Voisin LA III, P-39 Q Airacobra, TKS, Kanone 18, Revenge
"Głupota ma pewien urok, ignorancja nie. " -Frank Zappa
|