Dominik
Na Forum: Relacje z galerią - 3
W Rupieciarni: Do poprawienia - 5
|
Wbrew temu co mogłoby się wydawać to relacja nie jest martwa. Trwało to ponad rok, ale zmęczyłem wreszcie te koła, a przynajmniej większość. W sumie przez ten czas to najczęściej siadałem przy biurku, patrzyłem co jest do zrobienia i stwierdzałem, że nie dzisiaj. W końcu jednak pogodziłem się z faktem, że ten akurat model nie chce skleić się sam, a przynajmniej koła nie chcą. Mówi się trudno i trzeba to zrobić samemu. Bandaże malowałem ponieważ, mocno się odbarwiły po impregnacji modelu lakierem. To była moja wina, bo nie przyszło mi do głowy żeby najpierw sprawdzić jak wycinanka zareaguje na capon rozcieńczony rozpuszczalnikiem, a taki akurat miałem pod ręką. Zdjęcia są robione przy sztucznym świetle więc model wygląda na bardziej pomarańczowy niż w rzeczywistości.
Same koła i ich pierwsza "warstwa" już na swoim miejscu. Byłem niezadowolony z prób retuszowania tyłów kół, więc poszedłem z odpowiednim skanem do drukarni i za niewielką cenę miałem drugi komplet odpowiednich części. Wydruk ze skanu jest bardziej pomarańczowy niż wycinanka, ale to tylko tyły kół i są praktycznie niewidoczne. Ponadto w świetle dziennym różnica nie rzuca się jakoś strasznie w oczy i mogę z tym żyć.
Środkowa "warstwa"
I wreszcie koła zewnętrzne. Te w końcu będzie widać, więc starałem się wybrać te które wyszły najlepiej.
Jak widać na ostatnim zdjęciu konserwacja i naprawa tego podwozia musiały być koszmarem mechaników. Zostały mi do zrobienia jeszcze cztery koła pozostałych typów, więc najbardziej monotonna część budowy już za mną.
--
"Wielka Brytania zawsze walczy do ostatniego żołnierza swoich sojuszników"
|