Adam
Na Forum: Relacje w toku - 3
|
PAWEŁ, co do kadłuba zgadzam się z Twoją opinią, ale 127-ka uwierz mi na słowo, że to nie klocki lego. Cięcie laserem niewątpliwie przyspiesza trochę pracę, ale nie tak bardzo jak mogłoby się to wydawać. Dalej trzeba kleić i profilować. Bardzo lubię waloryzację modeli a laser podnosi niewątpliwie estetykę modelu. W niektórych rozwiązaniach ludzka ręka nie zastąpi lasera.
RADOMIR, postaram się o możliwie wyraźne dokumentowanie kolejnych etapów budowy abyś faktycznie mógł skorzystać z relacji.
DOKKER, nie miałem 300-ka w rękach, ale 200-ka zrobiła na mnie wrażenie, więc 300-ka tym bardziej jest wymagającym projektem. Szczególnie samoloty:).
YAK, kleje, które używam na załączonym zdjęciu. Kadłub punktowo łapię CA a potem oblewam MAGIC-em. Podposzycie to tylko MAGIC. Szybko łapie. Przed szlifowaniem będę wzmacniał krawędzie CA. Na koniec gdzie będzie potrzeba przyjdzie szpachel.
Podklejanie tekturą to butapren przeźroczysty. Smaruję obie powierzchnie czekam aż wyschną i nakładam klej już tylko na jedną. Należy dobrze spasować nie ma możliwości korekty. Tam gdzie muszę mieć możliwość korygowania używam MAGIC lub POLMEROWY.
Klejenie na styk to BCG. Cała 127-ka to BCG. Technika klejenia identyczna jak BUTAPRENEM, ale jest szansa delikatnej korekt w zależności od ilości kleju drugiej warstwy.
--
|