El Comandante
moderator
Na Forum: Relacje z galerią - 6 Galerie - 12
|
Witam w pierwszej relacji od bardzo długiego czasu. Przedmiotem jest SMS Sachsen z Domu Bumagi, w skali 1:200. W zasadzie zawsze budowałem samoloty ale zmieniło się to gdy dwa lata temu, na parkingu pod MDK w Przeciszowie, znajomy pokazał mi Sachsena. Byłem świeżo po zbudowaniu U-570 i z wielką ochotą wracałem do samolotów. Jednak Sachsen jest tak brzydki że w przeciwieństwie do rasowych sylwetek okrętów nowocześniejszych, natychmiast przykuł moją uwagę, dokładnie tak jak rozjechana sarna przyciąga oczy na autostradzie. Śmiało można zakwalifikować ten okręt do kategorii "twarz którą kochać może tylko matka". Sachsen był powodem dlaczego zbudowałem PC-553 i uczyłem się na nim podstaw budowy okrętów.
Wg tradycji prezentuję okładkę:
Model rozpoczęty jesienią zeszłego roku. Wykorzystuję gotowy szkielet, dodatki cięte laserem i metalowe lufy. Wszystkie dodatki zakupione w GPM. Jak na razie nie napotkałem większych problemów w projekcie a te wszystkie "kfiatki" widoczne na zdjęciach to mój brak doświadczenia, wyobraźni i młodzieńczego zapału. Jest to trzeci kadłub jaki zbudowałem i wydaje mi się że jak na moje umiejętności to był on trudny. Autor założył łączenie oklein na wręgach, bez sklejek. Tam gdzie trafiłem na wręgi to tak zrobiłem, w innych miejscach pomagałem sobie kalką techniczną. Wyszło jak wyszło choć tragedii nie ma. Niestety zdjęć spodu kadłuba już nie mam, dzięki zdechłej karcie pamięci w telefonie. Jako że model wg. tradycji stepowych jest już nabity na dwa pale, tychże zdjęć od dołu nie będzie. Oto i ów wcześniej wspomniany kadłub w kilku fazach budowy:
Jeżeli nie przypatrywać się z bliska i zbyt długo to śruby nawet się udały:
Następnie zbudowałem wieżyczkę i osadziłem w kadłubie. Niestety tutaj coś mi uciekło i z boku wieżyczki musiałem podmalować białe pole, które miało być zasłonięte przez kadłub. Minus dla autora bo w przeciwieństwie do okleiny wieży, na innych częściach miejsca przyklejenia są zaznaczone delikatną białą linią a nie ogromnym, białym polem.
Klatki schodova:
Podstawy pod działa:
Choć małe są szanse że ktoś doczyta do końca tego odcinka to muszę tutaj wstawić pytanie do znawców tego okresu: na jaki kolor malować lufy dział? Z góry dziękuję za podpowiedź. Z dołu natomiast dziękuję za poświęcenie cennego czasu, w pracy lub na tronie rodzinnym, na czytanie moich wypocin. Pozdrawiam i do następnego.
--
Post zmieniony (26-05-20 14:28)
|