stachooo
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 23 Galerie - 24
W Rupieciarni: Do poprawienia - 16
- 4
|
Chcieliście to macie :-)
Junkers Ju-88 to samolot, którego model zawsze chciałem mieć w kolekcji. Odkładałem go ze względu na poziom trudności, dużą ilość części i rozmiar, ale kwestią czasu było jego pojawienie się na moim warsztacie. Do wyboru miałem trzy wersje wydane przez wydawnictwo A. Halińskiego, wybór padł na C-6 w zimowym kamuflażu z frontu wschodniego (Ukraina, zima 1942).. Pięknie się wpasuje na wystawę tematyczną w Szczecinie :-) O ile skończę do jesieni, bo przede mną na prawdę sporo roboty.
Budowę zacząłem późną jesienią, skleiłem kadłub i... na tym się zatrzymałem, nie miałem weny do klejenia, nie szło mi zbyt dobrze i schowałem model do pudła. Przez cały grudzień leżał tam razem z D3A Val'em. Val jest już gotowy więc najwyższy czas wrócić do Ju-88.
Zacząłem od tylnej części kadłuba. Robota prosta i przyjemna. Używam zestawu laserowo wyciętych wręg. Trochę trudności miałem z wklejeniem okrągłej szyby będącej osłoną anteny radionamiernika na grzbiecie kadłuba. Rozwiązanie zaproponowane przez autorów polegające na naklejeniu mniejszego kawałka folii na większy i podklejenie tego od wewnątrz nie zdało egzaminu, Nie znalazłem sposobu ani kleju, którym mógłbym to zrobić tak, aby zachować przejrzystość folii. Wyciąłem odpowiedniej wielkości pierścień z kartonu, nakleiłem na niego okrągły kawałek folii pasujący do otworu w kadłubie i wkleiłem w kadłub od wewnątrz. Efekt taki sobie, ale i tak lepszy niż to, co wychodziło mi z dwóch warstw folii.
Stateczniki powstały dość szybko, to były raczej proste elementy. Popełniłem pewien błąd, na szczęście nie będzie on widoczny na gotowym modelu. Element stanowiący zakończenie kadłuba powinien być uformowany w kształt spłaszczonej litery "U", ja nieświadomie dokleiłem go na płasko do wręgi kończącej kadłub.
Kilka rzeczy jest do poprawki: krawędzie wnęki kółka ogonowego (szlif i retusz), końcówki stateczników (retusz), końcówki tych dwóch elementów pod kadłubem wyglądających jak rury wydechowe (szlif i retusz). Dopiero na zdjęciach zauważyłem, że warto dopieścić te elementy :-)
Na koniec zdjęcie tyłu połączonego na sucho z centralną i przednią częścią kadłuba. Duży model będzie. Teraz siadam do kabiny i spędzę w niej trochę czasu...
--
Post zmieniony (29-04-18 11:23)
|