Panzerjäger 38(t) Hetzer,
czyli opowieść (mam nadzieję, że nie dramat) o tym jak samolociarz pancerkę kleił.
Witam!
Tematem niniejszej relacji będzie model niemieckiego lekkiego działa samobieżnego
Hetzer. Model jest opracowany w mniej popularnej skali 1:35.
Nie jest to mój debiut jeśli chodzi o pancerkę. W 2009 roku skleiłem
ten czołg, wyszedł tak "świetnie", że nawet głupio mi było wstawić galerię do projektu "50 lat MM".
Wycinanka wygląda zachęcająco: kolory nasycone, bez przesunięć, choć na jednym z arkuszy są troszkę inne odcienie. Karton raczej dobry, choć zwinięcie lufy nie będzie proste.
Okładka
Kadłub
Do szkieletu dodałem pod poszycie wykonane z tektury z okładki bloku rysunkowego. Linie zagięć na dolnej połówce nacinałem po stronie zadrukowanej. Na górnej na nie zadrukowanej (przypomniało się), nie zrobiłem tego w jednym miejscu zbyt precyzyjnie i krawędź zagięcia jest troszkę pogięta.
Tylny element kadłuba odciąłem od dolnej części, ponieważ po przymiarkach do kadłuba nie za bardzo chciało pasować. Teraz trzeba to wszystko złożyć do kupy :-)
Do następnego :-)
--
Post zmieniony (03-10-19 16:06)