Mariaszek
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 12 Galerie - 4
|
Galeria:
Swieta – francuska konstrukcja, wiktoriańskie malowanie i miłość od pierwszego wejrzenia. Gdy widzi się tak wydane modele, po prostu rączki same się rwą do roboty. Zatem kilka modeli zostało starannie zabezpieczonych przed kurzem i robimy Swietę.
Projektantem jest Pan Kustov. To moje drugie spotkanie z tym panem. Pierwsze zakończyło się haniebną klęską. Tym razem zadaję mniej pytań i wykazuję więcej pokory. Jeśli projektant mówi, że ma być tak jak on chce, to tak ma być i tyle. Swieta wygląda na dobry projekt. Dopiero się z modelem poznaję, więc entuzjazm końcowy zostawię sobie na razie na koniec. Ale rokuje ci on, oj rokuje…
Druk jest kapitalny. Jeśli ktoś szuka modelu wydanego w stylu vintage, to tu go nie znajdzie. Zero różnic w kolorach, druk dwustronny, częściowo metaliczny, minimalne przesunięcia wydruku bardzo małych elementów, które właściwie i tak trzeba zamalować na czarno (zawiasy do klap). A czerń w modelu jest tak głęboka, że można się w niej utopić.
Przy montażu burt wykorzystałem metodę, o której wyczytałem w relacjach/galeriach?:) Zbig-a, a którą z tej okazji nazwałem „Na ZbiGa” :)(wybacz Zbig-u), czyli podkleiłem burty brystolem. Z montażu burt byłem tak dalece zadowolony, że kompletnie zlekce sobie ważyłem część podwodną. Odpłaciła mi się tym samym niestety…
Wielki urok starych okrętów to mnóstwo otworów, klap, klapeczek, które wykonane jako otwarte/uchylone na modelu, dodają mu dodatkowego kopa. Swieta jest niewielka, wiec na podobne fanaberie w jej przypadku można sobie pozwolić, bez konieczności narażenia się na samookaleczenie psychiczne. Z góry zatem założyłem, że owe otwory, wnęki itp. w miarę możliwości pootwieram. Tyczy się to przede wszystkim okien w burtach. Projekt przewiduje, aby wycięte otwory okienne w burtach podkleić od wewnątrz imitacjami okien. Początkowo z nich zrezygnowałem. Po zmontowaniu kadłuba i przeglądnięciu zdjęć archiwalnych wyszło jednak na to, że okna być muszą i je wstawiłem.
Przy okazji poprawiłem stępki bo coś nie bardzo prosto i czysto je zamontowałem i wyretuszowałem pierwszą razą.
Testowo zrobiłem też jedną harmatę. Jeśli tak będzie się robiło pozostałe drobne elementy – to ten model ma szanse stać się jednym z ulubionych. Na razie jest.
Na koniec prośba do Szanownych Widzów. Modelik jest opracowany zgodnie z ideą: „All in paper”. Nie jestem pewien czy to najlepszy pomysł dla żurawików, dźwigów itp. Wyglądają ciut plaskato. Jeśli zatem ktoś może wspomóc radą, zdjęciem podobnych detali, jeśli nie Swiety, to przynajmniej podobnych okrętów, będę wdzięczny za pomoc.
Mam również zgryz z kolorem relingów na pokładzie. Zamyślam je robić w kolorze białym, ewentualnie białe słupki, czarne poręcze, co będzie ciut trudne:), bo tak mi wychodzi z gapienia się w zdjęcia, których mam Swiety raptem 5 szt. Ale gdzieś wyczytałem, że powinny być czarne. Jeśli zatem ktoś jest w stanie wypowiedzieć się w tym temacie – serdecznie zapraszam. Widziałem już modele carskich okrętów robionych w tym schemacie malowania zarówno z relingami czarnymi jak i białymi – dotyczy to również różnych modeli tej samej jednostki:)
Pozdrawiam
Post zmieniony (12-05-20 18:26)
|