viltianus
Na Forum: Relacje w toku - 6 Relacje z galerią - 38 Galerie - 7
- 2
|
Parę lat temu staliśmy nocą z kumplem na brzegu zatoki, w Jastarni bodaj, na Półwyspie, i gapiliśmy się na Prostą Ścieżkę, którą księżyc rozpostarł przed nami na falach. Powiedziałam kumplowi: chodźmy. On na to, po chwili: boję się. Więc zostałam z nim. Ale w głębi serca trochę się cieszyłam, że to on wziął na siebie ciężar mojego niedowiarstwa.
Jakiś czas później powiedział mi jeszcze: bałem się, że naprawdę weszlibyśmy na Prostą Ścieżkę, i naprawdę musielibyśmy pójść nią aż do samego końca. Bo z Prostej Ścieżki już nie da się zawrócić.
To będzie bardziej baśń niż klasyczna opowieść. Baśń o pięknym okręcie, przed którym kiedyś tak otworzyła się Prosta Ścieżka, i który odważył się na nią wpłynąć. I co było dalej, nie wie już nikt.
Wybrałam do tej baśni HMS Vegę, bo jest okrętem ślicznym, takim trochę "nie-z-tego-świata", delikatnym i zamyślonym. Tak przynajmniej wygląda w moich oczach. Zakochałam się w niej, odkąd Mariaszek zaczął robić swoją Vegę i odkąd zaczął pokazywać zdjęcia.
Prawdziwej Vedze nigdy nie przytrafiła się żadna taka baśniowa historia, więc dla przyzwoitości postanowiłam jej zmienić przynależność państwową. Moja Vega będzie podnosiła banderę Meridianii, istniejącej w świecie, który z przyjaciółmi tworzę.
Zatekturkowane wręgi:
Koncepcja ustawienia:
Vega z grubsza poszyta, ustawiona na szkielecie fali, czyli ordynarnej tekturkowej rampie:
--
Post zmieniony (18-10-11 08:42)
|