Akra
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 5
- 2
|
Witam,
Relację prowadzę w zastępstwie mojego przyjaciela i kuzyna, Andrzeja Wrzoska, Szczecin, wykonującego opisywany model. Wszelkie komentarze – A ZWŁASZCZA ZAWSZE CIEKAWE PORADY I SUGESTIE! - proszę kierować tutaj, wiedząc, że czytać je będzie Andrzej, bywalec Konradusa „od zawsze”.
Andrzej kleił dotychczas tylko samoloty i okręty, toteż prawdziwą niespodzianką był dla mnie widok lokomotywy na jego „modelarskim” biurku. Ponieważ uznałem, iż szkoda byłoby nie relacjonować tej budowy, zaproponowałem mu moje pośrednictwo – i oto ona.
Jaką lokomotywę wybrał? Oto ona: polska lokomotywa elektryczna z 1937 roku, wydawnictwo Quest, skala 1:45. Całość będzie malowana. Model budowany z ksero, ma ponad 2000 części. Same tylko dwa wózki mają ich 700.

Najpierw powstało torowisko. Szyny z kartonu, drutem na górze. Podsypka to żwirek dla kota (przy okazji ukłony dla Viltianusa!). Na obu końcach torowiska staną słupy trakcyjne (widać już gniazda pod te słupy), oczywiście połączone siecią napowietrzną:
, 
Oto wózki i silniki do nich:
, , 
Silniki i resory:
, 
Jednocześnie powstaje sam kadłub (czy jak to tam nazwać) lokomotywy. Ściany czołowe od środka:

Kadłub:
, , , 
A oto przymiarka do toru (jeszcze bez wózków):

Ciąg dalszy nastąpi…
--
Post zmieniony (30-09-12 20:00)
|