Łosiu
Na Forum: Relacje w toku - 1 Relacje z galerią - 4 Galerie - 1
W Rupieciarni: Do poprawienia - 2
|
Witam
Rozpoczynam kolejną relacje na forum. Tym razem na warsztat trafił parowóz Od2 z wydawnictwa Modelik. Autor Jan Kołodziej gwarantuje dobrą sklejalność. Jeśli chodzi o merytorycznośc - opracowany podobno nieźle, na tyle na ile można opracować model bez szczegółowej dokumentacji jak przy innych parowozach dostępnych na rynku. Ale mnie to nie odchodzi, nie znam się :-)
Model zamierzam malować, jednak przeróbki są ograniczone do minimum.
To mój pierwszy kolejowy model w życiu, mam nadzieje że mnie nie pokona. Z uwagi na to, że koleją nigdy się nie interesowałem tak jak np pancerką, lotnictwem czy marynarką, sporym wyzwaniem dla mnie jest planowanie kolejnosci klejenia, czytanie rysunków i identyfikacja częsci. Robiąc np samolot wiem mniej więcej co jest co, gdzie się znajduje i do czego służy. A najważniejsze: z czym się łączy. Tutaj ide po omacku. Oczywiście czytam instrukcje i oglądam obrazki, ale jednak koncentracja musi być na wyższym poziomie niż przy modelach z innych grup. Szczególnie boje się, że po sklejeniu jakiegoś elementu okaże się że będę musiał go pruć bo np przechodzi pod nim jakiś fikuśny mechanizm :-).
W klejeniu pomagają mi relacje na Kartonworku - genialny model Nikiego, model mocno waloryzowany więc traktuje go raczej jako natchnienie niż rzeczywistą instrukcję (tak jak relacje Precyzyjnego), oraz na Kartonbau - model w standardzie więc bardziej pomocny jako instrukcja.
Model jak mówiłem będzie "prawie w standardzie" wiec nie spodziewajcie się wodotrysków jak w Od2 Nikiego czy w modelach Precyzyjnego, ale mam nadzieje zrobić ładny, estetyczny model zdobiący korytarz. :-) I to właściwie jest powód rozpoczęcia klejenia tego modelu - żonie się spodobał :-):-)
Model zacząłem kleić jeszcze przed skończeniem TK-Sa, czyli od kwietnia. Mam mało do pokazania bo miałem przerwę na skończenie karalucha, a poza tym na początku bawiłem się kołami. Używam elementów laserowch z Drafmodelu. Podobno one ułatwiają życie... Przez 3 miesiące bawiłem się w szlifowanie kół, a i tak sporo pracy przede mną, wiec ich nie pokaże :D
Pokaze za to to co najważniejsze w relacjach
OKŁADKĘ:

PODKLEJONE WRĘGI:

ELEMENT NA SUPER TLE (Koc w sypialni, pewnie mi go zazdrościcie :-D)

Oprócz tego zrobiłem ostoje. Te zdjęcia to efekt dwóch czy trzech tygodni prac, głównie niedziela, czasem po 1-2 godziny w tygodniu i sobotę. Naprawdę w porównaniu do nie skonczonych do dzisiaj kół to był moment. Prawie wszystko jak na razie pasuje, jedynie jeden otworek trzeba przesunąć (przechodzi przez niego oś wału stawidłowego, cokolwiek to znaczy :-) (przeróbka zgapiona na forum, śledzenie relacji innych się przydaje :-) ) Klucz do sukcesu to oczywiście dokładne wycięcie elementów, wtedy składanie to sama przyjemność :-)


Teraz pewnie zrobię wózek przedni, coś tam może dokleję do ostoi, może zrobię ramę i wózki tendra i trzeba będzie zrobić nity... dużo nitów... oj będą mi się śniły.... Będę próbował zrobić metodą Nikiego, czyli krążki na które się umieszcza kropelkę żywicy. Lepiej trzyma kształt niż wikol. No i skończę może koła (wtedy dam ich zdjęcie)
pzdr
--
Post zmieniony (04-09-11 21:43)
|