FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1 
31-10-07 10:06  [relacja/galeria] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Łukasz K. 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 2
Galerie - 1
 

Witam! :)

Jakiś czas temu spróbowałem na znanym z nie kończącej się relacji Ju 88 "retuszu powierzchniowego" Marcina G., tylko że suchymi pastelami zamiast humbroli. Efekt na dużych powierzchniach zewnętrznych (po glutowaniu i szlifowaniu) był niezadowalający, ponieważ farbki te nie kryją wystarczająco dobrze, a poza tym proszki miesza się trudniej niż ciecze i trudniej osiągnąć prawidłowy kolor. Brzydka plama na gondoli podwozia 88 skłoniła mnie do zawieszenia budowy aż do momentu, w którym będę umiał wyretuszować i polakierować go jak należy - nie chcę bowiem zmarnować tego, co już tam wytworzyłem. Dlatego eksperymentować postanowiłem na czymś innym, mniejszym i prostszym.

Zrazu wziąłem się za seafire'a z Modelika, ale kiedy okazało się, że trzeci segment nie pasuje do drugiego, włożyłem model z powrotem do szafki. Nie mam czasu ani ochoty na poprawianie błędów projektanta. Musiałem zatem poszukać w szafce innego modelu, który po pierwsze będzie miał niejednolite kolory kamuflażu (gdy kolor jest jednolity, czyli bez żadnych przebarwień, retusz Marcina jest trudniejszy, jeśli nie niemożliwy, do poprawnego wykonania). Ponadto nie mógł to być model, który zachowuję sobie na budowę typu full szatan. ;) Ostatnim wymogiem była pewność co do pełnej poprawności projektu.

Z halowskich P-40 i spitfire'a wybrałem tego drugiego.



To będzie pierwsza budowa, w której pomagają mi dwa włochate zwierzątka:





Niczego jeszcze nie zepsuły, ale na wszelki wypadek kleje i części chowam do pudełek częściej niż kiedyś. ;) Takie spojrzenie jak poniżej jest dość sugestywne i może zwiastować modelarskie nieszczęście:



Ale do rzeczy. Nie zamierzam prowadzić pełnej relacji z pokazywaniem każdego kolejnego najdrobniejszego etapu, ponieważ spit Vb jest dobrze znany z kilku już relacji, a u mnie waloryzacji wiele nie będzie, więc i nic ciekawszego niż poprzednicy nie pokażę. Pokazywać będę tylko etapy zasadnicze oraz nowe patenty i doświadczenia.

Oto ukończona prawa burta kabiny (krawędzie wręg na etapie Ju 88 smarowałem rozcieńczonym ponalem; tym razem wykorzystuję także szpachlówkę akrylową, szczególnie w przypadku grubszych krawędzi). Na lewej burcie nie ma nic szczególnego, więc kolejne fotki będą po zamknięciu kadłuba. Uchwyt drążka wykonałem ze struny gitarowej.





Jedyne, co postanowiłem zwaloryzować, to pasy bezpieczeństwa. Jest to jedynie wyjątek od zasady, że nie waloryzuję w tym modelu bebechów, żeby nie marnować nakładu pracy w razie porażki z retuszem powierzchni (zresztą po zamknięciu kabiny i tak niewiele tu będzie widać). Wyjątek ten podyktowany jest tym, że pasy są jedynym ciekawym elementem kabiny, który jest doskonale widoczny z zewnątrz. Poza tym nigdy nie byłem do końca zadowolony ze swoich pasów, więc postanowiłem poeksperymentować także na tym polu.



Pasy zrobiłem z folii, w którą owija się łodygi kwiatów, żeby trzymały się one razem. Jest to folia dość gruba i sztywna. Do wykonania sprzączek wykorzystałem nowy patent - wcześniej była to mordęga, bo wyginałem sprzączki każdą z osobna i każda kolejna była inna od poprzedniej (w czasie budowy Ju 88 zrobiłem chyba ze cztery razy więcej sprzączek niż było potrzeba)... Przyrząd to oszlifowany na prostokąt gruby drut miedziany.



Wystarczy nawinąć nań miękki drucik (tu: miedziany, potem pomalowany na srebrno), potem zdjąć zwoje i poprzecinać je skalpelem. Zajmuje to bardzo mało czasu, a sprzączki są powtarzalne.

Gotowe pasy pomalowałem bardzo rozcieńczoną farbką brązową, żeby miały niejednolity kolor.

Na zakończenie parę uwag dot. instrukcji:
1. pary części 1i i 1j oznaczone są jako przeznaczone do podklejenia na kartonie 0,5 mm; w rzeczywistości tylko jedna para powinna być podklejona - tak samo jak inne elementy owręgowania,
2. na obrazku w instrukcji część 9a błędnie opisano jako 9h. W rzeczywistości, jak wynika z innego obrazka, cz. 9h przykleić należy do cz. 9g, a nie 9,
3. nie bardzo wynika z instrukcji, jak przykleić ten pas bezpieczeństwa w kształcie Y.

Przy okazji - jedną z wręg omyłkowo podkleiłem kartonem za pomocą butaprenu. Chwilę pomyślałem, jak to rozerwać, i przypomniało mi się, że podobno lakier nitro rozpuszcza spoiny klejone butaprenem. Nasączyłem więc krawędzie rozcieńczalnikiem nitro i... bingo. :D



Post zmieniony (31-10-07 13:14)

 
31-10-07 10:17  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
zetpt 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 9
Galerie - 14
 

No to będzie na co popatrzeć. Pęknie to wygląda i czyściutko nie to co moje.

PS. Zawsze zastanawiam się jak zrobić tak wspaniałe "zdjątka" żeby było widać wszystko to co trzeba.

--
Ostatnio ulepiony - taki tam mały "cołg"

 
31-10-07 10:18  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Piterski 



Na Forum:
Relacje w toku - 9
Relacje z galerią - 1


 - 1

Łukasz twoja relacja to lektura obowiązkowa, ciesze się. że ponownie będzie się od kogo uczyć.
Piszesz, że pasy pomalowałeś kolorem brązowym, ale czy folia już miała kolor zielony? Chyba, że coś opacznie zrozumiałem i zapięcie jest tylko z foli, a pasy papierowe?

--
4976342
Na tapecie: GAZ 69M; PGM-17.

 
31-10-07 10:30  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Łukasz K. 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 2
Galerie - 1
 

Co do zdjęć, to oprócz równomiernego oświetlenia z każdej strony (np. dwa-trzy źródła światła albo ekrany odbijające z folii alu czy białego papieru) kluczem jest duża głębia ostrości, którą osiągamy za pomocą przysłony. Im większa wartość przysłony, tym większa głębia. Mam obecnie aparat, który pozwala na kontrolę przysłony (i nie tylko ;) ), więc przysłonę zamknąłem maksymalnie i cykałem ze statywu. Oczywiście wiązało się to z długimi czasami naświetlania - najdłuższy w przypadku powyższych fotek to 6 sekund (światło jesienią nie najlepsze, a czułość najniższa możliwa, by nie było ziarna). ;) Obróbka w programie graficznym (gamma, kontrast, wyostrzenie itp.) to wisienka na torcie.

Pasy najpierw pomalowałem zielonym całkowicie kryjącym (bo były srebrne, jak to folia), a potem rozcieńczonym brązem. Zapięcia są kartonowe, sprzączki druciane. Dziurki w pasach zrobiłem obciętą i zaostrzoną przez oszlifowanie igłą lekarską.



Post zmieniony (31-10-07 11:16)

 
31-10-07 10:49  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
sethodie 

 

Wygląda bardzo ładnie :) .
Będę oglądał relację z wielką uwagą.
Czy zamierzasz jakoś lakierować poszycie przed oklejaniem?

 
31-10-07 11:24  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Łukasz K. 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 2
Galerie - 1
 

Całe arkusze modelu zostały już zaimpregnowane silnie rozcieńczonym lakierem nitro (to też metoda, której naucza Marcin G.). W mojej mieszance jest znacznie więcej rozcieńczalnika niż lakieru, toteż wsiąka ona w karton, nie pozostawiając warstwy na zewnątrz. Ciecz ta ma konsystencję mniej więcej oleju jadalnego lub, jak kto woli, oliwy z oliwek. Podczas impregnowania przesiąka ona cały karton (trzeba jej nieco dopomóc poprzez wcieranie grubaśnym pędzlem), tak że przez jakiś czas jest on nieco przezroczysty; ten przerażający efekt znika jednak po wyschnięciu.

Na koniec model będzie lakierowany mieszanką humbrola półmatowego i matowego (też patent Marcina G.).

 
31-10-07 12:01  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
sethodie 

 

Jakiego lakieru nitro używasz i na czym lakierujesz? Czy karton nie przylepia się do podłoża jeśli lakier przesiąka w głąb?

Przepraszam za tak dokładne pytania, ale cały czas eksperymentuje z impregnacją kartonu i próbowałem już z Ponalem i jakimiś lakierami akrylowymi w sprayu, ale nigdy nie próbowałem nitro. Podejrzewam, że strasznie śmierdzi, ale od czego mam balkon :) .

 
31-10-07 12:58  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Łukasz K. 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 2
Galerie - 1
 

Jaki to lakier, to nie pamiętam, bo przelałem go sobie trochę do słoiczka, a pucha została u rodziców. W każdym razie błyszczący, a producent jest pewnie bez znaczenia. Smaruję wielkim pędzlem, tzn. takim o szerokości gdzieś 2 cm, który normalnie posłużyłby np. do malowania balustrady balkonu. ;)

Nic się nie przykleja do podkładki, którą stanowi gazeta. Impregnowałem na balkonie, bo rzeczywiście jedzie od tego jak z pieczary zmutowanego Janosika. ;)

Kiedyś polakierowałem innego spitfire'a akrylem w sprayu i efekt był w zasadzie dość podobny, chociaż o mniejszym natężeniu - ale tak jest znacznie taniej, w sumie wygodniej i jednak lepiej.



Post zmieniony (03-11-07 08:37)

 
31-10-07 18:37  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
sethodie 

 

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Teraz pozostało mi tylko samemu poeksperymentować z nitro.

 
31-10-07 20:20  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
bastyan 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Łukaszu... A można zapytać czym robisz zdjęcia? Exify fotek są "wyciachane" :-/

Btw: fajne sierściuchy - mam taką jedną i wiem o czym piszesz - asystenci do potęgi tam, gdzie coś dzwoni, szeleści itp.

--
Sebastian GG: 8445811

 
31-10-07 20:52  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Łukasz K. 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 2
Galerie - 1
 

Fotki obecnie robię lustrzanką Pentax K100D. Pierwsze pięć zdjęć z obiektywem 3,5-5,6/18-55 Pentaxa, a do dwóch ostatnich założyłem przejściówkę na gwint M42, pierścienie makro i obiektyw Tessar 2,8/50 od Zeissa.

PS Lakier prawie na pewno nazywał się "Nitrolak".

 
31-10-07 21:51  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
bastyan 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Dzięki za info Łukasz... Tak jak mi się wydawało - lustro to lustro... :)

--
Sebastian GG: 8445811

 
02-11-07 01:07  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Łukasz K. 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 2
Galerie - 1
 

Lustro to lustro, masz rację. :)

Miało nie być już fotek przed zamknięciem kabiny, ale doszedłem do istotnej modernizacji techniki wykonywania pudełek, których na lewej burcie miałem wiele do zrobienia. Ogólnie rzecz biorąc podstawa techniki jest znana - pisano o niej nie raz. Polega ona na nacięciu klina w miejscu zagięcia. Ja to robię tak, że najpierw robię nacięcie pionowo na linii zagięcia, a potem z obu stron, od linijki położonej ~1,5 mm dalej, pod kątem wycinam klin. Robiłem już takie nacięcia w Ju 88, ale na małą skalę i raczej nie w przypadku pudełek, które rozcinałem metodą Wujka Andrzeja. Obecnie odszedłem od rozcinania, bo wygodniej jest mi naciąć linie zagięć jak powyżej, krawędzie boków pudełka ściąć pod kątem, a potem, nie retuszując, skleić, kładąc BCG lub rozcieńczony ponal na rozcięcia i na krawędzie boków. Wygląda to tak:



I po sklejeniu - nie retuszowane (jak widać, jest to właściwie zbędne):



Po osiągnięciu wymaganej wprawy metoda jest szybka (retusz ogranicza się do drobnych poprawek), przyjemna i pewna. Kiedyś pisałem, że do takiego nacinania potrzebny jest ostry skalpel - nonsens. :haha: Powyższe pudełko ciąłem skalpelem podostrzonym już dwa razy na papierze ściernym - do nówki dużo mu brakuje, ale ja wcale nie przepadam za bardzo ostrym narzędziem, bo za łatwo takim nacisnąć za mocno... ;-)

PS Jedna z dwóch części (to kółeczko) oznaczonych na arkuszu jako 10f to w rzeczywistości część 11f.



Post zmieniony (02-11-07 17:08)

 
02-11-07 09:00  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Krzys 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 4
Galerie - 2


 - 2

Teraz to już tylko czekać aż ktoś wykona analizę MES takiego pudełka:)
Łukasz fajnie, że chce Ci się eksperymentować przy takich drobiazgach jak robienie pudełek, niby nic a właśnie połamane krawędzie, czy źle zrobiony retusz na takich elementach razi po oczach najmocniej.
Jesteś perfekcjonistą w każdym calu i chętnie oglądam Twoje relacje!Już nie mogę sie doczekać kiedy przedstawisz krok po kroczku metody retuszu suchym pędzlem.

--
Fanatyk Kartonu

 
13-10-08 16:15  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Łukasz K. 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 2
Galerie - 1
 



Prawie gotowy. :) Jutro chyba będę mógł wrzucić więcej zdjęć.

 
13-10-08 16:36  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 6
Relacje z galerią - 5
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Hmmm. Wydaje mi się że to nie jest forum modelarstwa plastikowego :-P ...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
13-10-08 16:40  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
MARIUSZ 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 20
Galerie - 9


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4


 - 10

Grupa: ŁSM

No,Łukasz!
Czuję się jak po dobrze wymierzonym podbródkowym...;-)
Zanęciłeś,zanęciłeś - chwila przerwy ( pauza dramatyczna) i...
BUM!!
Już na tym jednym zdjęciu widać rewelacyjny efekt ( te obłości, płynne przejścia,brak "segmentacji" kadłuba)... Istny miód!

Ale pozostaje lekki niedosyt w oglądaniu jak to cudo powstawało...
Czy poza galerią końcową przewidujesz jakąś szczątkową relację...?

--
Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ

Mam profil na FB.

 
13-10-08 17:00  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Łukasz K. 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 2
Galerie - 1
 

Więcej zdjęć z budowy też będzie, tylko że najpierw chcę pokazać gotowy model, a tego nie zrobię bez dobrego tła (jutro powinienem je już mieć ;) ).

 
13-10-08 17:23  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Krzys 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 4
Galerie - 2


 - 2

Ten, tego, no... ale zdjęcia obiektów rzeczywistych należy wstawiać w dziale "samoloty" ;o)

Czekam na resztę zdjęć bo to jest wręcz artystyczne! Czy mógłbyś gdzieś w sieci zawiesić paczuszkę z tym zdjęciem w dużej rozdzielczości żeby zrobić sobie pulpit ładny!?

--
Fanatyk Kartonu

 
14-10-08 10:34  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Kroolo 



Na Forum:
Relacje z galerią - 7
Galerie - 28


 - 2

Grupa: LKMD

Genialna fotka! Czekam na więcej! :)

PS: czy koła nie powinny być nieco grubsze?

--
na macie: B-17G | T-27 | Liebherr LTM-1040 | OS2U Kingfisher
za mną: <-- linki pod nickiem

 
15-10-08 00:47  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Łukasz K. 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 2
Galerie - 1
 

Krzyś, mogę, ale bez tych górek, bo są doklejane i w większym rozmiarze to nie wyjdzie ładnie. ;) Jaki chcesz rozmiar?

Kroolo, zgadza się, to jest kolejny mój model ze zbyt chudymi kołami. :( Następnym razem wyjściowe koła będą grubsze niż instrukcja przewiduje, bo widzę, że to moje szlifowanie coś za wiele materiału zbiera...

A teraz trochę zdjęć gotowego modelu:












Może go jeszcze trochę pobrudzić? Co myślicie?

Ogólnie rzecz biorąc jestem bardzo zadowolony z końcowego efektu, chociaż zdaję sobie sprawę, że jest jeszcze sporo do poprawienia w kolejnym modelu. Nie wszystkie niedociągnięcia widać na tych zdjęciach, w ogóle on tu wygląda lepiej niż w rzeczywistości. ;P

Później będzie jeszcze trochę zdjęć z budowy i jej opis...



Post zmieniony (15-10-08 22:06)

 
15-10-08 06:18  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Lazarus 



Na Forum:
Relacje w toku - 15
Relacje z galerią - 13
Galerie - 21
 

Łukasz - wykonanie pierwsza klasa!

--

 
15-10-08 06:53  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Krzys 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 4
Galerie - 2


 - 2

Łukasz zdjęcie jakieś takie pulpitowe proszę czyli coś około 1280x ileś tam :)

--
Fanatyk Kartonu

 
15-10-08 07:46  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
kari   

...nieprawdopodobne (!) co można "wycisnąć" z kartonu :-O ,mistrzostwo wszechświata :-O. Chylę czoła, ... gratuluję i pozdrawiam.
----------------------------------------
Ps. ... gdyby nie raster widoczny na lewym stateczniku i sterze (ostatnia fotka) to powiedziałbym, żeby Łukasz K z tym modelem zaprezentował się na "plastikowym" forum :-)
-----
... i pytanie: czy aby "ogumienie" kół nie jest zbyt wąskie? (na fotkach 5 i 6 wyglądają na bardzo wąziutkie lub "niedopompowane" :-) )
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 
15-10-08 09:36  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Stealth 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 3
Galerie - 24


 - 1

No cóż...
Łukaszu, opisz proszę, jak się wykonuje taki kołpak śmigła? To czysty karton, czy jakoś "podrasowany"?

--
Na półce m. in.:
SSys 1:25, Inka II 1:33, BD-41 1:25, Demoiselle 1:33, V-1 1:33, PZL P.11c 1:33, SZD-18 Czajka 1:33, V-2 1:33, Slingsby T-21b 1:33, Sopwith Tabloid/Schneider 1:33, PZL P.7a 1:33, Morane Saulnier M.S. 30 E1 1:33, Nieuport 11 Bebe 1:33 GPM, Fokker Dr I 1:33 MM, Fokker E V 1:50 KEL, Aviatik-Berg D I 1:50 KEL, Lublin R XIII D 1:50 KEL, Pfalz D XII 1:50 KŚ, Fokker Dr I 1:50 KŚ

 
15-10-08 09:58  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Z tego co mogę się domyślać, to SG, szlif i retusz. Ale nie każdy to potrafi...... Ja nie...

A w przypadku tego modelu mogę z czystym sumieniem napisać "ach", "och"... ;-)

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
15-10-08 13:53  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Andrzej S. 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 7
Galerie - 6
 

Przepiękny. Co do brudzenia- lepiej mniej niż przesadzić. Czy wracasz do Ju-88?.

 
15-10-08 14:02  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Kemot 



Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 1
Galerie - 6


 - 6

Palce lizać. Fantastyczna praca.

--
pzdr
Kemot

 
15-10-08 16:41  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Łukasz K. 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 2
Galerie - 1
 

Dzięki za uwagi!

Kołpak oczywiście jest podrasowany, na jednym ze zdjęć poniżej widać, jak wyglądał przed retuszem.

Koła są rzeczywiście trochę za chude.

Ju 88? Na razie nie, mam teraz ochotę na coś, co pozwoli wykorzystać techniki, których się nauczyłem na spicie. Chyba będzie to I-16, ewentualnie Jak 1.

Krzysiu!



OK, to teraz jeszcze parę słów na temat budowy. Nie relacjonuję wszystkiego, bo - jak na początku zaznaczyłem - tego spita znamy już wszyscy na wylot. Przedstawię za to kilka patencików.

Jak widać na zdjęciach gotowego modelu, z boku kadłuba wychodzą do stateczników druty anteny. Żeby ich nie zerwać, w środku kadłuba zamontowałem sprężynę podobną do tej w stateczniku Ju 88 (uwaga: ta przelotka we wrędze na zdjęciu nie została wykorzystana), ale obsługującą jednocześnie obie anteny i silniejszą, dzięki czemu mogłem zastosować więcej przełożeń, co z kolei umożliwia wyciągnięcie z kadłuba całkiem sporej długości anteny (zrobionej z żyłki):




Proste umiejscowienie wręg podczas składania połówek kabiny ułatwiły mi takie, niewidoczne z zewnątrz, doklejki:



Tutaj widać, skąd można wziąć kolorowy karton do wykonania przestrzennych bąbli na powierzchni skrzydeł, w oryginale tylko namalowanych (Laszlik też tak zrobił):



Tego typu elementy lepiej najpierw skleić, a dopiero potem nakładać na szkielet. Kiedyś doklejałem element po elemencie bezpośrednio na szkielecie, ale wtedy nie wychodzi tak równo:



Aby lotki nie wyszły zapadnięte, wkleiłem tam sporo kartonu:



Powierzchnie sterowe zamocowałem na drutach:



Teraz dochodzimy do najistotniejszego z mojego punktu widzenia etapu budowy: wyrównywania powierzchni modelu. W różnych miejscach modelu różnie mi to wyszło, ponieważ był to pierwszy model, w którym zastosowałem tę technikę, pochodzącą, jak wiemy, z warsztatu Marcina Grygiela.

Najpierw smarowałem łączenia glutem (ostatnie glutowania zrobiłem już po pierwszej warstwie lakieru - impregnacja przed wycięciem była za słaba i musiałem wzmocnić powierzchnię modelu). Początkowo bardzo grubo, ale to był błąd. Lepiej jest kapnąć kroplę i natychmiast zetrzeć ją palcem (chronionym np. folią z torebki śniadaniowej) wzdłuż łączenia:



Później szlifujemy coraz drobniejszym papierem ściernym: albo w ten sposób:



...albo papierem nawiniętym na ołówek, zależnie od kształtu powierzchni.

Element z wcześniejszego zdjęcia po szlifowaniu wyglądał tak:



Ponieważ nie miałem doświadczenia, w miejscach ścieranych najpierw wyszło to tak sobie... Gdzie indziej jest starte dużo, bo dość nonszalancko podszedłem do dokładności spasowywania części... Błąd! Im dokładniej skleimy części, tym lepszy będzie efekt, glutowanie wiele tu nie zmienia.






Po oszlifowaniu wszystkich łączeń można się było przestraszyć:




Po wyrównaniu powierzchni (efekt uboczny: zaklejone glutem linie podziału) trzeba było model wyretuszować. Retuszowałem najpierw humbrolami, a potem farbkami akrylowymi z Rossmanna. Marcin retuszuje już po ostatecznym lakierowaniu, ja zrobiłem to przed nim, tak żeby sprawdzić, co się stanie. ;P Lakierowanie troszeczkę pogorszyło dopasowanie kolorów, ale różnica była naprawdę niewielka. Przetarcie modelu tu i ówdzie suchymi pastelami pomogło wystarczająco. Do dopasowania kolorów, jakie osiąga Marcin, jeszcze mi daleko - na zdjęciach można gdzieniegdzie zobaczyć różnice. Retuszujemy suchym pędzlem, wykorzystując ten efekt:



Oczywiście pełne krycie koloru idzie na miejsca starte do białości, a niepełne na okolice tych miejsc. Tak to wygląda w dużym powiększeniu:



Fotki po retuszu do porównania z powyższymi:






Lakierowanie wykonałem humbrolem ze słoiczka, wyszło bardziej matowo niż zakładałem, więc jeszcze się zastanawiam, czy nie dać dodatkowej warstwy. Lakierowałem pędzlem, ale ruchami nie pozostawiającymi smug. Można to zrobić na dwa sposoby: albo jakby "wycierając" pędzel o model (cieniutka warstwa), albo dając grubą warstwę krótkimi ruchami w różnych kierunkach, o tak:



Lewe skrzydło mokre, kadłub i skrzydło prawe już wyschnięte:



Ewentualny przyklejony kurz można zedrzeć drobniutkim papierem ściernym albo skalpelem.

Na koniec poszły ślady eksploatacji wykonane suchymi pastelami.

Podsumowując: techniki Marcina są bardzo fajne, ale też trudne, wymagające sporej wprawy. Trochę już jej nabrałem, więc następny model wyjdzie lepiej. :D



Post zmieniony (15-10-08 22:15)

 
15-10-08 16:50  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Rafał Ż. 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 16
Galerie - 11


 - 17

Wielkie dzięki! Może wreszcie się przełamię i spróbuję coś tam pokombinować. Próbowałem na F-14 z MM, ale jakoś nie bardzo mi to szło :( Dzięki twojemu opisowi postaram się wrócić do tematu. Sam model to czysta poezja! GRATULUJĘ!!!
Pozdrawiam!

--
Hangar:
TS-11 ISKRA
Gotowe:
1.Hurricane 2.P11c 3.Albatros 4. Ansaldo 5.PZL-38 WILK 6.F1 Ford B190 7.F-14 Tomcat

 
15-10-08 16:58  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

Wzorowy instruktaż. Wielkie dzięki!

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
15-10-08 17:12  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Łukasz K. 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 2
Galerie - 1
 

Rafał, pozwól, że sam siebie zacytuję:
"Musiałem zatem poszukać w szafce innego modelu, który [...] będzie miał niejednolite kolory kamuflażu (gdy kolor jest jednolity, czyli bez żadnych przebarwień, retusz Marcina jest trudniejszy, jeśli nie niemożliwy, do poprawnego wykonania)."

F-14 byłby ekstremalnie trudny do wykonania tą techniką, spróbuj lepiej z czymś od Hala.

 
15-10-08 18:14  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
filcu21 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 2
Galerie - 10
 

Łukasz a jakim pędzelkiem malowałeś te przetarte miejsca-jak możesz to prosiłbym o foto

--

 
15-10-08 18:31  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Rafał Ż. 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 16
Galerie - 11


 - 17

Sęk w tym, że ja się trochę obawiam eksperymentów na modelach z KA ;) Zobaczymy. Ten F-14 ma bardzo ciekawy kamuflaż i dla tego tak mnie do niego ciągnie.

--
Hangar:
TS-11 ISKRA
Gotowe:
1.Hurricane 2.P11c 3.Albatros 4. Ansaldo 5.PZL-38 WILK 6.F1 Ford B190 7.F-14 Tomcat

 
16-10-08 07:53  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
QN 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 23
Galerie - 8


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 3

"...gdy kolor jest jednolity, czyli bez żadnych przebarwień, retusz Marcina jest trudniejszy, jeśli nie niemożliwy, do poprawnego wykonania"

Zgadzam się, jest to bardzo ciężkie. Ostatnio jednak eksperymentuję przy Buffalo Pawła Mistewicza. Ma on jednolitą kolorystykę, bez różnic w odcieniach, choć samolot jest w kamuflażu. Wziąłem pod rozwagę jeden z opisów Marcina Grygiela i jeszcze jednego kolegi (przepraszam, ale zapomniałem nicka), który pokazywał budowę Dauntlessa od Hala. Oni całe powierzchnie malowali aerografem bardzo rozwodnioną farbą, tak, żeby nie zniknęły linie podziału, a żeby kolor się wyrównał.

Jeśli kolor farby dobierze się bardzo podobny, to malując pędzlem z bardzo dużą ilością rozpuszczalnika i minimalną ilością farby uzyskuję się dość równy i jednolity kolor, włącznie z retuszem ewentualnych przetarć. Ciut więcej farby na przetarciach, minimalna ilość na pozostałych powierzchniach. Jako rozpuszczalnik polecam olejek terpentynowy, dostępny za grosze w aptece - do farb olejnych to najbardziej genialny rozpuszczalnik z jakim pracowałem.

Z dotychczasowych testów jestem zadowolony, efekty postaram się pokazać niedługo w relacji z budowy Buffalo, razem z poszczególnymi etapami walki, jak to pokazał Łukasz.

--
Pozdrawiam


------------------------------------------------------------------------

 
17-10-08 12:28  Odp: [relacja] Supermarine Spitfire Vb (Kartonowy Arsenał 1/2005)
Łukasz K. 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 2
Galerie - 1
 

Filcu, to zależy. Przetarcia retuszowałem najzwyklejszym pędzelkiem nr 0, a nieco większe powierzchnie (wyrównanie kolorów) odpowiednio większym, ale podstawowym narzędziem była "zerówka". Najlepiej wypróbować różne pędzle na kartce. ;)

QN, czekam z niecierpliwością. :)

Jeszcze parę zdjęć, tym razem w świetle dziennym:











 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1Strony:  1 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024