Andrzej S.
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 7 Galerie - 6
|
Wyczuwając tradycyjne, pogodowe fatum ciążące nad moim urlopem, zabrałem w tym roku nad morze model. Miejsce wypoczynku leżało niedaleko Stegny Gdańskiej, więc pomyślałem o Kartonie ze „stajni” AH. Nie zważając na ironiczne uwagi najbliższych zapakowałem wycinankę i przybornik z narzędziami w walizkę leżącą na stosie innych. I tak zaczęła się moja przygoda wakacyjna z Morane-Saulnier 406 C1. Sierpień był jaki był, więc postępy w budowie adekwatne do pogody.
Ale dosyć tych dyrdymałów. Zakładam budowę modelu w standardzie, bez większych ingerencji w wysoki poziom grafiki. Mogą być jednak małe odstępstwa od reguły, szczególnie po lekturze wpisów Marcina Grygiela.
Podczas pracy nad modelem można posiłkować się dwiema publikacjami.
Sklejanie modelu rozpocząłem wg opisu, czyli od kabiny. Papierowe pasy fatalnie układają się na fotelu, wyglądają nienaturalnie. W następnym modelu trzeba będzie poszukać alternatywy. Jedyną zmianą jest uchwyt drążka którego w wycinance zabrakło. Przystępują do budowy szkieletu musimy zdecydować którą wersję wręg wykorzystamy, uproszczoną- czyli tradycyjną, czy kanciastą, imitującą kadłub kryty płótnem. Druk oddaje realny wygląd płótna, uznałem więc że pozostanę wierny tradycji.
|