Chopin
Na Forum: Relacje z galerią - 1 Galerie - 48
W Rupieciarni: Do poprawienia - 1
|
Witos i parę innych programów, a jak się uprzeć to nawet Windowsowy Paint i moduł graficzny z Worda. Oprogramowanie tu nic nie wnosi i niema znaczenia. I na pewno nie jest to wiedza tajemna dla wtajemniczonych. To są ogólnie przyjęte zasady i z powszechnym dostępem.
Wyjaśniam zagadkę trzech "magicznych plików":
Czarny i biały mają ten sam rozmiar -> około 600kb
Ten z gradientem -> około 1,3MB
Parametry takie jak podałem wyżej.
(jak ktoś nie wierzy to proszę pobrać i sprawdzić)
Dlaczego? Bo w bitmapach nie ma znaczenia fizyczny wymiar i rozdzielczość oraz paleta barwna, tylko tzw rozpiętość tonów. Im więcej tonów w pliku tym więcej informacji trzeba w nim zapisać. Na siłę kompresując taki plik, w skrajnych przypadkach uzyska się taki efekt:
Dlatego właśnie nie przejmował bym się zbytnio rozmiarem wspomnianego przez Adama pliku. Dla mnie jest to normalny rozmiar.
Jedno zdjęcie z współczesnego aparatu potrafi mieć wagę 20-30MB i więcej (około 1MB na każdy 1MP matrycy, ale nie jest to jedyny parametr mający wpływ na wagę pliku). To mam na siłę degradować jego jakość, żeby zaoszczędzić miejsce na dysku?
I powtarzam: nie jestem za marnotrawstwem przestrzeni dyskowej. Ale też przyzwyczajamy się, że "postęp" w tej dziedzinie wymusza niestety nowe "standardy", które niekoniecznie muszą się nam podobać, ale musimy z nimi żyć i przyjąć na porządek dzienny. Inaczej to jest tylko walka z wiatrakami.
Inna sprawa, że Adam jest fantastycznym projektantem, z olbrzymim potencjałem i to co robi dla modelarzy początkujących jest fenomenalne. Jeżeli na stałe się zwiąże z jakimś wydawnictwem, drukarnia przedstawi mu na pewno kartę technologiczną, według której bardzo łatwo przygotuje pliki do druku, o ile nie zrobi tego sama drukarnia (ja jednak zawsze zalecam grafikom, żeby sami to robili. Nie z lenistwa, tylko, żeby mieli większą kontrolę nad tym co robią i efektem końcowym. Mało który korzysta, a później plują i marudzą, że poszło coś nie tak).
Ja miałem przyjemność wglądu w jego pliki, i wiem, że przygotowuje je na tyle poprawnie, że nasze akademickie wywody wprowadzą więcej złego niż pomogą.
Proszę. Nie mieszajmy Mu w głowie kolorami, paletami barwnymi, kompresjami, bitmapami, kalibracjami i profilami barwnymi i czort wie czym jeszcze. Na to przyjdzie czas gdy zacznie wydawać regularnie modele drukiem i współpracować z konkretną drukarnią. Bo robimy Mu w ten sposób niedźwiedzią przysługę, odciągając od rzeczy istotnych: projektowania fantastycznych modeli.
--
Pozdrawiam!
Chopin
Moje galerie. Nie chce mi się już walczyć z hostingami. Nie pasuje taki układ? Nie zaglądaj.
|