ABC PROJEKTOWANIA   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

Nauka projektowania przy wykorzystaniu różnych programów, doskonalenie technik i tricków związanych z projektowaniem modeli kartonowych. Zrób To Sam - czyli samodzielne projektowanie dodatkowych elementów. Rozwijanie siatek brył. Zmiana kolorystyki, powiększanie i zmniejszanie.

Uwaga! W tym dziale nie wpisujemy postów: "kartonowych", relacji z budowy (dopuszczalne relacje z procesu projektowania). Informacje o programach wpisujemy wyłącznie w zakresie bezpośrednio związanym z konstruowaniem modeli kartonowych.




 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1 
28-10-13 13:20  Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
modellot1 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 47
 

Nadeszła pora na wymianę doświadczeń.

Po mojej opinii ,krytycznej na temat wzniosów skrzydeł ,u modeli Kolegi przesławnego.
Postanowiłem założyć wątek na ten ważny temat.
Moje uwagi spotkały się z agresywnym przyjęciem i potraktowane jak atak na bohatera wojny z Zulusami. (dodane teraz- nie ze strony autora tylko ze strony nieznających tematyki samolotów w tej konstrukcji)29.10 godzina 10:09
Krytyka ta nie jest złośliwa .

Dlatego można pisać i proszę o tym, jak robicie także wy - nie tylko ja i kolega prawidłowe wzniosy ,które mimo upływu czasu zachowują swoje położenie ,a nie klapią pod wpływem siły grawitacji i innych czynników od nas niezależnych np: nasłonecznienie , wilgotność zmienna .

A więc- przykład Avro 504 (są też i inne ,ale nie chcę jątrzyć i poobrażać się jak małe dzieci.)

Wanaka, to małe miasto w Nowej Zelandii. Położone na południowym krańcu jeziora Wanaka na Wyspie Południowej.
Tam są pokazy samolotów
http://www.airventure.de/wow04_2.htm

i wszystko mówiące zdjęcie samolotu
<,>


Tak wyglądają wzniosy istniejącego naprawdę samolotu Avro 504


Niestety ,niektórzy koledzy za moje uwagi by mnie najchętniej zlinczowali.
Podobają mi się niektóre rozwiązania kolegi , co nie znaczy ,ze nie można wyrazić krytycznej opinii o tym co się dzieje nie tak.


Moim zdaniem szkoda po prostu roboty jak na koniec osiągnięty efekt jest proporcjonalnie odwrotny do włożonego wysiłku. (skrzydła wiszą jak Śliwki na drzewach)

Zostawiam inne tematy ,to jest kwestia gustu ,to jest tylko konstruktywny i krytyczny temat - o technice robienia wzniosów.
Podejrzewam ,że wzniosy w początkowej fazie istnienia modelu były -ale coś się dzieje niedobrego póżniej.
Z powodu kleju , kierunku włókien , siły naciągu wykrzyżowań.
Prawidłowa geometria i wzniosy to jest "podstawa człowieka"

Post zmieniony (29-10-13 10:07)

 
28-10-13 19:19  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
Vincent 

 

modellot1 napisał"Po mojej opinii ,krytycznej na temat wzniosów skrzydeł ,u modeli Kolegi przesławnego.
Postanowiłem założyć wątek na ten ważny temat."
Zdjęcie modelu nietrafione. Zrobić trzeba było w widoku na wprost jak już podejmujesz się otwartej publicznej krytyki modelu innego modelarza. O ile wiem to jego nik nie jest "przesławny". I po co takie osobiste uszczypliwości. Sam problem można przedstawić w zupełnie inny sposób. Takimi wpisami tylko zrażasz do siebie niepotrzebnie innych.

 
28-10-13 20:56  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
modellot1 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 47
 

Tu nie chodzi tylko o modele tego modelarza - napisałem ,wyrażnie o innych też tylko nie chcę otwartego sporu , kto z kim i dlaczego się nie lubi albo lubi.
Tylko o pojawiający się na szerszą skalę problem z tego typu modelami i rozwiązaniami praktycznymi.

I oczywiście wstęp nie jest skierowany do tego modelarza tylko do ,osób ,które wtrąciły 2 grosze ,nie widząć żadnej zależności między materiałem zdjęciowym a problematyką

Oczywiście te zagadnienia zostają zupełnie ,niezrozumiałe dla np: okrętowców lub modelarzy pojazdów i nawet lotniczych, ale z zupełnie innej epoki.


Tu chodzi o propozycje rozwiązań ,które to skrzydła z upływem czasu nie będą padać .
Dlatego zdjęcie usunąłem ,żeby nie było uznane ,za krytykę złośliwą, tylko konstruktywną.
Kiedys te ewidentne braki w technice wykonania przekreślały model - jako wykonany niezgodnie z załączoną dokumentacją lub daremna ocena za wkład pracy i efekt- marny, daremne wrażenie ogólne i katastrofalna geometria .Ewidentny brak zgodności modelu z oryginałem - w/g wyglądu zewnętrznego.

W miejscu łączenia skrzydła górne tworzą wyrażne rozwarte V i wzniosy dolnych skrzydeł też są analogiczne. Tego na modelu kolegi zupełnie brak.
Za taki efekt odpowiada jedno z, albo i więcej zastosowanych rozwiązań.- nieskutecznych lub powodujących wręcz problem .

Wykonanie w tej technice skrzydeł od samolotu Bleriot La manche lub Fokker Spine wydaje się zupełnie niewykonalne.Coś z pogranicza SF
A na pewno ,nic powyżej 50 cm rozpiętości .

Inny przykład Po2 +2 a np -2 stopnie to jest ewidentna różnica - lepiej wyglądałoby + 4 niż - 2 w tym przypadku - i znowu detalizacja pełna i staranne wykonanie ,ale geometria - pewien niedosyt.
Różnica między +2 a -2 to jak mieć w banku 2 miliony albo być winnym 2 miliony
Zaznaczam ,że ujemny wznios praktycznie nie występuje w naturze tego lotnictwa,
Jest rosyjska instrukcja płatowca mam kopię ,ale wystarczy Polska
http://www.muzeumlotnictwa.pl/index.php/digitalizacja/katalog/1152


Zdjęcie modelu
<>


Przykład inny Gotha GIV

przy żadnym modelu o rozpiętości większej niż Albatros D III nie zdecydowałem sie i nie zastosowałem - naciągów elastycznych. Bojąc się, ujemnego wpływu na geometrię po upływie pewnego czasu.
Kiedyś był kładziony bardzo duży nacisk na prawidłowe wzniosy i prawidłową geometrię modeli samolotów z epoki. Obecnie wystarcza sam fakt sklejenia i dodania od siebie bajerów.


Przykład inny Gotha GIV
zdjęcie czarnobiałe na łączeniu górnych skrzydeł wyrażne rozwarte V i wznios dolnych skrzydeł po stronie za gondolami silnikowymi analogicznie wyrażny.
Obydwa modele mają wykonane detale z jednakową dokładnością tylko montaż skrzydeł przy jednym z nich zniweczył cały wysiłek. Powtarzam - wszystkie podzespoły niezmiernie staranne - montaż zły.



Proponuję jeszcze robić wnios większy ,ponieważ skrzydła ,opadną szybciej niż wznios się zwiększy co jest praktycznie niemożliwe.
Jakość zdjęć jest wynikiem fatalnego nasłonecznienia., z każdego niemal kierunku w godzinach - ich wykonania .

Samolot z wiszącymi skrzydłami wygląda, jak zmęczony po locie gołąbek na rynku jakiegoś miasteczka

Post zmieniony (29-10-13 08:05)

 
29-10-13 20:40  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
modellot1 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 47
 

Problem poprawnego ,zgodnego z dokumentacją wykonania modelu z epoki szmatopłatów
sprowadza się do bardzo ważnej sprawy .
Nie powinno się promować modeli ,które nie spełniają podstawowych cech modelu
Prawidłowego odwzorowania , geometrii samolotu.

Za przykładem regulaminu oceny modeli kartonowych .
Tu chodzi tylko o ogólne trzymanie się wytycznych przy punktowaniu

Jasnych ,przejrzystych ,ogólnie znanych wszystkim i znormalizowanych zasadach oceniania modeli.

Tu się niema naprawdę o co obrażać .

Post zmieniony (30-10-13 10:30)

 
30-10-13 09:45  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
modellot1 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 47
 

.
KRYTERIA OCENY MODELI REDUKCYJNYCH
6.1.
WRAŻENIE OGÓLNE
10 pkt.
-
oceny dokonuje się przez wzajemne porównanie modeli zaprezentowanych w każdej
klasie. Model sprawiający najlepsze wrażenie otrzymuje 10 pkt. W przypadku wyrównanego
o poziomu estetyki wykonania modeli 10 pkt. może otrzymać więcej niż jeden model

Uwaga
Np: obie Gothy zostały ocenione i sklasyfikowane na tym samym miejscu .
Chodzi tylko o niską świadomość sędziujących w takiej kategorii modeli lotniczych jak wielopłaty .
Tylko takie sędziowanie na wielu - nie tylko tej imprezie -bo i ja sędziowałem długie lata i odwiedziłem dużo imprez - np: rok temu w Inowrocławiu AN 2 z Orlika -nie mój -zaznaczam przegrał z bobkiem ,który był do wykonania w kilka dni i naszpikowany blachami ze skali 1/48 a był wykonany w skali 1/50 i startował z modelem pięknym i o dużo większym stopniu detalizacji i rewelacyjnym wręcz wyglądzie .

6.2.
WYKONANIE MODELU
50 pkt.
-
Ocena technicznej trudności i jakości wykonania modelu,
-
Dokładności zachowania kształtów, wyglądu i stanu powierzchni,
-
Porównanie wzajemnego
położenia poszczególnych elementów, ich symetrii, zgodności
rozmieszczenia z dokumentacją itp.,


UWAGA jeśli model - samolotu nie trzyma geometrii w porównaniu z rysunkiem zestawieniowym ,
skrzydła nie maja prawidłowego wzniosu , prawidłowej symetrii i geometrii w porównaniu z dokumentacją i rysunkiem zestawieniowym - to taki model kiedyś dostawał 10 , 25 punktów max . i to z litości - ja dostawałem za druciaki z wiszącymi skrzydłami 1 punkt na 50 - na zachętę do dalszych prób i dlatego zwracam na takie szczegóły uwagę - to jak by w lotniskowcu pomylić rufę i dziób.


-
Określenie staranności i czystości wykonania modelu,
-
Określenie stopnia trudności wykonania wszystkich elementów zewnętrznych i wewnętrznych modelu.

Uwaga -co z tego ,że się robi model trudny, jak na tym się poległo i poza ładnymi elementami montaż się nie udał - czyli porażka i żenada w jednym ,mimo chęci i świecidełek
Np :jak by odbierano model śmigłowca, w którym modelarzowi udało się łopaty wirnika wkleić tak jak wbite w śnieg stojące narty albo dotykające końcówkami łopat wirnika ziemi?
To jest takie porównanie .
Był kiedyś pewien dwupłat ze składanymi skrzydłami wygrywał długie lata ,ale skrzydła szorowały po ziemi - wyglądało to jak zepsuty samochodzik zabawka.
Wielu było niezadowolonych - sami zwracali uwagę na ten mankament . A potem wypisywali ,że impreza to oszustwo - nie dziwię się im w zupełności.


6.3.
WKŁAD
PRACY
20 PKT.
-
Ocena ogólnego wkładu pracy,
-
Stopień skomplikowania modelu, rekonstrukcje, uzupełnienia,
-
Ocena elementów wykonanych samodzielnie przez modelarza poza elementami
znajdującymi się w zestawie fabrycznym,
Uwaga
Co z tego ,że naszpikowany radiotechniką jak geometria wszystek wysiłek przekreśliła bezpotomnie?(Kafelki ,duperelki a woda z kranu i tak nie leci)


6.4.
ZGODNOŚĆ
20 PKT.
-
Kompletność wszystkich detali zgodnie z przedstawioną dokumentacją techniczną,

Uwaga - jeśli model ma inny wygląd - to jest- nie wygląda jak na zdjęciu (wzniosy!!!) , rysunku zestawieniowym . - to jest niezgodny z przedstawiona dokumentacją
Kiedyś scenki z dioram ,albo prezentacja modelu odwzorowywała ,coś ze zdjęć ,których są jeszcze miliony i zawsze się coś wybierze- diorama albo scenka bez dokumentacji to całkiem dowolne S-F - praktycznie max 10 pkt za powieść fantasy

Model ze skaszanioną geometria ,nie ma prawa być oceniony powyżej 55- 69 punktów , bo to jest nawet kpina z przepisów oceny .
Mało osób sobie sędziując zwraca uwagę na takie sprawy , ponieważ nie uznają zasad punktacji - ta wywodzi się z pierwszych konkursów ogólnopolskich w Oleśnicy i była dość dobrze wypracowana przez lata i reguły te były znane modelarzom przez długie lata na pamięć. I
Dzięki temu możliwa była zgodna z odbiorem powszechnym - i nie stanowiła powodów do sporów i narzekań. Teraz za sędziowanie biorą się często na różnych imprezach osoby bez świadomości tego co przez lata wypracowano wspólnie.

Nie do pomyślenia było ,żeby tak samo dobrze wykonany ,ale dużo mniej skomplikowany model oceniony był wyżej
To nie chodzi tylko o wyklętą Skawinę ,lecz o 99% imprez .Odwiedziłem naprawdę bardzo dużo przez wiele lat i ten problem jest nierozwiązany . Nawet przeglądając wyniki słynnych imprez - do niektórych kategorii , mam pewne zastrzeżenia .
I wszędzie i wszyscy chwalili i chwalą się profesjonalizmem -
to pytam dlaczego modele z wiszącymi skrzydłami, nie są na ostatnich miejscach w klasyfikacji?
Takie skrzydła nie występują w tym typie lotnictwa - ujemny wznios - proszę o przykłady powszechnie znanych seryjnych dwu , trzypłatowców

Post zmieniony (30-10-13 10:54)

 
30-10-13 18:42  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
Kofi 



Na Forum:
Relacje z galerią - 2
Galerie - 2
 

To może kolega przedstawi ten swój sposób dzięki któremu skrzydła nie opadają?

--
www.kofimodels.jcom.pl - zapraszam na moją stronę internetową.
Początkujący

 
30-10-13 20:24  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
modellot1 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 47
 

Właśnie -Kofi propozycje moje są takie

Temat mi jest bliski bo od lat siedzę w druciakach i wiem jakie problemy napotyka się przy nich.
A każdy druciak ze złymi wzniosami to jest porażka i wygląda jak z..paprany model ,bez względu na to jak się modelarz starał .
To jest zdecydowanie trudna dziedzina modelarstwa kartonowego . A wygląda na banalnie prostą
Porównałem to ze śmigłowcami co im wirnika łopaty sięgają do ziemi - Znawców i miłośników tej epoki w lotnictwie - bardzo to razi
.
Zaadoptowana metoda opracować pana Śliwińskiego .- Sklejam taką samą jak on metodą i wszystkie stare i nowe modele trzymają wznios
I absolutny zakaz stosowania elastycznych naciągów powyżej rozpiętości Albatrosa DIII
to metoda ,która
Sprawdza się najlepiej do rozpiętości 45 cm.(metoda Śliwińskiego)

Powyżej tej rozpiętości trzeba stosować indywidualne niekonwencjonalne metody - typu drut stalowy inaczej się nie uda skleić np: samolotu Ilia Muromiec - ma prawie metr i musi utrzymać dodatkowo 4 silniki na dolnym płacie.
drut nie pozwoli na odkształcenie typu bananowego skrzydła na jego długości - wyginają się - jak napinany łuk w kierunku do ziemi - a powinny być skrzydła proste na całej długości . i z zachowanym odpowiednim wzniosem - często naprawdę bardzo dużym.
Kąt wzniosów bierze się z dokumentacji płatowca - prawie każdy samolot ma dostępne rysunki z prawidłowymi wzniosami. -tylko wystarczy poszukać w necie.

A szczególnie trudny jest Gotha - bo ma łamane skrzydło dolne - między kadłubem a gondolami silnikowymi wznios zerowy - płat dolny - i po za gondolami do końcówek
skrzydeł wznios identyczny z płatem górnym i jest on bardzo wyrażny.

dopiero jedną
Gothę widziałem co się to odwzorowanie trzymało na około 7-9 różnych modeli ,różnych modelarzy .
Ważne jest też stosowanie podpórek pod skrzydła w momencie robienia naciągów komory płata- pozwala kontrolować wzniosy i musi być robione olinowanie - jednocześnie na obydwu stronach - ponieważ grozi dodatkowo - przekoszenie skrzydeł - które można kontrolować mierząc odległość miedzy krawędzią natarcia na końcówkach usterzenia i na końcówkach skrzydeł - zwykłą nitką .
Odległości te muszą być identyczne .

Post zmieniony (31-10-13 16:02)

 
31-10-13 19:58  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
Alski 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 11
Galerie - 2


 - 2

modellot1 niezależnie od tego czy jesteś starszy czy młodszy należny Ci się opieprz . Nawet nie chce mi się szukać kto jest Kolegą przesławnym i tego wątku. Niech to dla mnie pozostanie tajemnicą. Po przeczytaniu Twojego wątku ( powyżej ) zainteresowałem się tym co zrobiłeś , galerie . Chłopie !!! przy TAKICH wykonach po co tracić czas na pobocznym wątku ? Przy tym co umiesz wykonać z kartonem proszę Cie o jedno , nie wklejaj galerii tylko relacje , będą one WIELCE pomocne młodym i starszym wiekiem, myślę ,że nieocenione. Tym bardziej ,że widzę sklejone duże samoloty , temat niebezpieczny , trudny z małą ilością wykonań.
Pozdrawiam.

--
Douglas Preston, Lincoln Child- seria Pendergast, Jo Nesbo seria Harry Hole , Lee Child

Wiem jak się robi modele doskonałe ... ino nie umiem :)

 
31-10-13 20:53  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
modellot1 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 47
 

Kolego Alski - chętnie dzielę się spostrzeżeniami technicznymi na etapie klejenia modeli na różnych forach - najlepiej się to tłumaczy i dzieli spostrzeżeniami na spotkaniach integracyjnych i na wystawach .

Jak jednak coś z gruntu rzeczy jest złe to myślę ,że trzeba napisać, bez owijania w miłe komentarze.

Galerii jeszcze nawklejam ,bo bardzo dużo mam jeszcze modeli ,których nie widziałem jeszcze po za wyjątkami sklejonych do końca.

Suche relacje zdjęciowe są prawda pomocne.
A ja jednak widzę ,że jak się wytłumaczy i to bez owijania w bawełnę to - spaprane - tu stop zrób inaczej - to jest bardziej pomocne.
Interweniuję na relacjach jak widzę ,że sprawy zmierzają w kierunku złym .I zauważyłem ,że wielu nie przyjmuję uwag, tylko czuje się obrażona przez " przemądrzałe"komentarze
Ja chwalę też i umię docenić wysiłki - tylko nie z gruntu daremne .

Zresztą niektórzy koledzy trzymają się jak uparty osioł swojej metody i żadne zmiany i propozycje do nich nie przemawiają - nie dlatego ,że się rzekomo ktoś, z kimś nie lubi , czy obraża na kogoś - to jest jak zauważyłem strach przed zmianami.

Teraz przeprowadzam wielki eksperyment z modelem coś -ala Sunderland - zupełnie niekonwencjonalne i autorskie podejście do metody sklejania modelu
Robię zdjęcia i jak coś konstruktywnego wyjdzie zamieszczę jako relację wsteczną.
A na razie wyskakują mi takie technologiczne ciekawostki i dylematy ,
że muszę np: jeden dzień przemyśleć jak to zrobić dobrze jak najmniejszym nakładem pracy - po to ,żeby inni na tym mogli skorzystać .
Jak nie wyjdzie - nie będę już kombinował i wrócę do starych sprawdzonych metod.

Post zmieniony (31-10-13 20:56)

 
31-10-13 21:03  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
Alski 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 11
Galerie - 2


 - 2

Jeszcze raz wróciłem do Twoich galerii i co mi się rzucilo w oczy -Corsair II z GPM . Kiedyś rzucił mi się w oczy i teraz oglądając go w Twojej galerii serce znowu zabiło , już wiem dlaczego go zapamiętałem. Tylko nadal jakoś nie zgadza mi się "wymiar" widziany na zdjęciach z galerii a wymiarem podanym na wycinance ( dł. 40cm ) , czyżby to perspektywa zdjęć ? Wymiary z wycinanki GPM 067 to dł 40 cm , rozpiętość, 32 , wys 16 . Patrząc na zdjęcia wydaje się ,że ma długość z 80-90 cm . Co ze mną nie tak ?

--
Douglas Preston, Lincoln Child- seria Pendergast, Jo Nesbo seria Harry Hole , Lee Child

Wiem jak się robi modele doskonałe ... ino nie umiem :)

 
31-10-13 21:21  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
modellot1 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 47
 

Nie pamiętam - ale to jest jeden z ładniej wydrukowanych i naszpikowanych ozdobami choinkowymi modeli.Ma te wymiary co podje okładka. Tylko u mnie jest pas startowy i porozkładane uzbrojenie na pasie lotniska. - sterów ruchomych nie zrobiłem tylko dlatego ,że obrys z górnej powierzchni nie pokrywa się z obrysem na dolnej powierzchni skrzydeł - a tak by i stery i klapy były ruchome.

 
31-10-13 21:34  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
Alski 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 11
Galerie - 2


 - 2

Tym bardziej ponawiam prośbę o relację ze szczególnym uwzględnieniem w relacji sposobu podklejania brystolem :)

--
Douglas Preston, Lincoln Child- seria Pendergast, Jo Nesbo seria Harry Hole , Lee Child

Wiem jak się robi modele doskonałe ... ino nie umiem :)

 
01-11-13 20:50  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

B. ciekawy temat dot.wzniosu płatów. Np. teraz robię płaty do Bleriota XI. W wycinance nie uwzględniono wzniosu a wystarczy spojrzeć na zdjęcia z epoki i plany - wznios jest. Mam b. prostą metodę na trwałe zachowanie odp. wzniosu płatów. Zasadniczy dźwigar, który nadaje sztywność i wznios wykonuję z drutu (drut od sklepowych wieszaków). Wyginam go odp. do litery "V".
1. Płat górny: idzie on przez całą długość płata. Jak potrzeba (większy model, pow, połata) to są dwa równoległe.
2. Dolne płaty: j.w. drut przechodzi przez kadłub (w tym miejscu dodatkowe wzmocnienia) prostopadle a wygięcia od "wyjścia" z burt kadłuba.
Jeżeli jest to model, w którym pow, płatów góra/dół są malowane a więc nie widać pod światło konstrucji to w dolnej części żeber wypiłowany okrąglakiem jest otwór - drut "leci" przez niego i nie wystaje, tym samym nie ma wyoblenia po zamknięciu podposzycia (poszycia).
Jeżeli wykonuję model kryty płótnem (widać konstrukcję a staram się by ona była zgodna z oryginałem - w niewielu wycinankach jest to uwzględnione) - tak samo. Jedynym odstępstwem jest jego okrągły przekrój (oryginalne dźwigary to kwadrat/prostokąt).
Nasuwa mi się uwaga: dobrze jest poszczególne elementy, mocowania itp. wpierw rozrysować, pomyśleć co i jak wzmocnić, gdzie dodać usztywnienia itp. itd. Centralne część kadłuba w która wchodzą płaty ma być sztywna jak klocek drewniany.
Na zdj. 1 Gotha (na drugim planie) o skrzydłach jak blacha falista, wygląda b. nieciekawie.
Oddzielny temat to zachowanie właściwych profili płatów/usterzenia, pochylenia kół itp. No i jeśli ktoś się w to bawi - ślady eksploatacji (np. zachlapania olejem, zużycie płótna, ugięcie opon, slady napraw warsztatowych itp. itd.

 
01-11-13 22:40  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
modellot1 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 47
 

Wzniosy i naciągi -indywidualnie obmyślam - mam już wyczucie i intuicyjnie projektuję w głowie z wyprzedzeniem- Dłużej to trwa niż samo wykonanie.
Ślady naruszenia i eksploatacji - analogicznie do plastikowców ,jak i do dioram - tylko i wyłącznie w oparciu o dokumentacje fotograficzną -są tysiące zdjęć i scenek do wyboru do koloru. nawet od czasów pionierskich
Niektórzy koledzy co robią wszystkie detale - oddzielnie wszystko -wspaniale zawiedli moje poczucie estetyki - prawidłowej geometrii .Wyraziłem to ,lecz nie spotkało się ze zrozumieniem - bardziej jako atak na ich modelarstwo.
Z tego powodu postanowiłem wrócić do tematu na szerszym forum .

To jest całkowicie bez aluzyjne i zupełnie uczciwe potraktowanie zagadnienia z mojej strony.

Nie potrafię udawać ,że jest dobrze jak nie jest - jak widzę,że coś jest żle i nie tak jak powinno ,to bez żadnego udawania - czy kolega , czy inny modelarz, mówię co myślę i co jest niezgodne z prawdą - jak na zdjęciu są wzniosy , w dokumentacji są wzniosy ,a model ma klapnięte uszy - to jest coś nie tak.
I trzeba zmienić sposób wykonania.

 
02-11-13 09:46  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Naciągi - mam odmienne zdanie co do materiału na naciągi. Przy sztywnej (!) konstrukcji płatów nie ma potrzeby wykonywania ich z drutu (sztywnych). Łatwiejsze w montażu są właśnie elastyczne - np. plecionka wędkarska. Nie chłonie wilgoci z powietrza więc jak jest mocno naciągnięta nie odkształca się i nie ma wpływu na ewentualną symetrię/położenie płatów. Oczywiście zależy to od techniki montażu. W moim przypadku - wpierw płat dolny + słupki/zastrzały. potem płat górny i naciągi. Pomocne są różne "patenty" na zachowanie właściwego położenia płatów (komory) itp. - stojaki/uchwyty itp. Zastrzały - oczywiście sztywna konstrukcja. W środku drut (np. stare igły lekarskie do gotowania). Miejsca zamocowania ich w płatach wzmocnione w środku (korek, tektura itp.).

 
02-11-13 10:10  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
modellot1 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 47
 

Ryszardzie powyżej 45 cm rozpiętości cała ta pajęczyna z naciągów elastycznych staje się nieprzewidywalna - sparzyłem się już parę razy .
czyli do 45 owszem
A mam jeszcze model pająka prawdziwego pająka -Fokker Spine - i nie robiłem tego cuda tylko dlatego,że elastyczne ,się na 100 % nie sprawdzą - powyginaja cały model we wszystkich kierunkach .to jest jeszcze bardziej rachityczne niż model Bleriota.
Dlatego zastosuje żyłkę wędkarską o odpowiedniej elastyczności - nie może być za sztywna .

 
02-11-13 10:25  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Może masz rację. Okaże się to "w praniu" tzn. w planach po kolejnym po Bleriocie XI mam G IV lub Muromca. Czyli rozumiem, że przy tak dużej rozp. ok. 80 cm - naciągi tylko druciane ?

 
02-11-13 10:39  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
modellot1 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 47
 

Ja stosuje żyłkę ,która nie jest zbyt sztywna - idzie taką wybrać na wyczucie - maluje matowa Humbrol lub Modelmaster - małym pędzelkiem .
Lub nić impregnowana lakierem do parkietu jednoskładnikowym - przeciągam nitkę w palcach ,żeby ułożyły się odstające włoski - w jednym kierunku. i z kilkunastu tak przygotowanych wybieram najładniejsze.

 
02-11-13 15:15  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Żyłka lub nić impregnowana, czyli w jakimś stopniu elastyczne. Prostsze jest stosowanie plecionek wędkarskich - różne grubości i kolory (odcienie szarości i czerń). Malować można szare na czarno tuszem kreślarskim.
Fokker "Prządka" to rzeczywiście wyzwanie.



Post zmieniony (02-11-13 22:47)

 
03-11-13 08:17  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
modellot1 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 47
 

Plecionki - zrezygnowałem z nich - nie jest z zasady zła i jest wygodna w obróbce , nie są zbyt realistyczne - jeśli chodzi o fakturę - gładkość do skali (grubość owszem tak ,ale nie chropowatość ) - troszkę razi jak porównałem z naciągami na żywo w muzeach.

Ale zaznaczam to jest dobre rozwiązanie jak się nie ma lepszego . inne próby są dużo gorsze w efekcie końcowym niż plecionki.( ja cały czas szukam idealnego naciąu - grubość , chropowatość i technologiczność - stała sztywność , nie za duże siły - powodujące w przyszłości nieprzewidywalne odkształcenia komory płatów.

To jak ze stopniami chropowatości w obróbce skrawaniem - analogicznie .
Plecionka pasuje dobrze do skali 1/25 i większych, a przy 1/33 wystrzegam się

Zaznaczam chodzi tylko o chropowatość ,a nie grubość- niektórzy modelarze popadają w skrajność i ich naciągi są nierealistycznie cienkie - a przy zachowaniu gradacji - często prawie zawsze ,ale są wyjątki -linki napędów sterów powinny być cieńsze niż linki naciągów .

Plecionka ma tą zaletę ,że jest wygodna w obróbce.

Post zmieniony (03-11-13 08:27)

 
03-11-13 08:43  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Plecionka np. 0,16 mm po pomalowaniu farbką akrylową zmieszaną z tuszem kreślarskim po wyschnięciu jest lekko sztywna a splot (faktura) ledwo widoczna. Co innego naciągi taśmowe - tutaj wielce przydatna jest technika ich wykonania pokazana kiedyś przez Ostoję.
Natomiast chciałbym dowiedzieć się ( wyciągnąć wnioski na przyszłość) jakie jest Twoje zdanie w temacie detalizacji/waloryzacji. Np. po zebraniu dokumentacji (a do każdego modelu mam jej sporo) widać, że wiele szczegółów/detali w wycinance jest pominiętych jak sądzę z n/w powodów:
- w skali 1/33 nie do wykonania
- do wykonania lecz pominięte przez projektanta modelu ze względów : uproszczenia - łatwiejszej budowy itp. (pomijam elementy niewidoczne - np, wewnątrz skorupy kadłuba)
Przykład - nity, ślady po śrubach/gwoździach na sklejce kadłuba, napisy eksploatacyjne itp.itd.
Jeżeli nie można ich wykonać bo :
- za małe
- brak umiejętności,
- narzędzi, materiałów, dostępu do technologi (wykonanie kalkomanii ) itp.
to co jest lepsze
- pominięcie w/w detali
- zamarkowanie
- wykonanie nie trzymając się skali (np, faktura splotu płótna w "moich" pokryciach płatów)
Powyższe generalnie nie dotyczy modeli wykonywanych w standarcie (takich nie robię).
Nie miałem do czynienia z modelami Halińskiego, które jak widać są szczegółowo opracowane. Wielka szkoda, że dotychczas w tym wyd. nie ukazał się żaden model samolotu "druciaka".
Będę zobowiązany za ewentualne uwagi/ wskazówki.
Pozdrawiam

 
03-11-13 10:44  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
modellot1 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 47
 

S.Śliwiński - robi modele w Standard - pięknie odwzorowując - na małej ilości arkuszy , robi to co widać , ( ma największy dorobek.
No i P.Mistewicz .
M. Pacyński - zdecydowanie najlepszy jest jego Albatros CXII - ładnie mu to wyszło
To jest przykład modeli kartonowych z odpowiednią detalizacją dla Standard
To co robisz - robisz - wszystko co widać
jak malowany np :Rumpler w ciemnnej zieleni - to nie robisz kompletnego odwzorowania szkieletu wewnątrz
jak cellonowany - wszystkie tak zwane żółte pokrycia - to robisz wspaniale w/g swojej metody.Swiatło ładnie przebija na wylot przez całe skrzydła.
Wyszedłem z założenia teraz po wielu latach - że masz rację to co wyjdzie nienaturalnie duże lub wręcz pokraczne w odbiorze - to czasami lepiej pominąć niż żeby przyciągało to wzrok - to jest więcej powiem - bardziej szkodliwe dla modelu ,w odbiorze niż brak tego.
Jest teraz najważniejsze - prawidłowe i wierne odwzorowanie - kółka - ładnie wykonane szprychowane koła - bardzo podnoszą w odbiorze nawet niezbyt zdetalizowany model
Ładnie wykonane i nie lużne - to bardzo ważne i niedoceniane naciągi
kolor naciągów - robię to zasadniczo tak - samoloty pionierskie - kolor stalowy ,srebrny ,
Samoloty 1 wś- czarne lub kolor - jak srebrny - bardzo rzadko - to na podstawie samolotu muzealnego ( zdecydowana większość czarne naciągi)

Zwracam też uwagę na grubości naciągów - robiłem tabelkę z muzealnych eksponatów mierzonych - średnic naciągów z natury (suwmiarką)- nie z katalogu - kilka razy malowane itp.
obudowy zegarów zwijałem z drutu mosiężnego ,jak przy bulajach okrętowych - a to nie wygląda naturalnie - lepiej przyciąć z odpowiedniego igielitu i pomalować farbą koloru mosiężnego - dużo ładniejszy efekt - odcinam skalpelem jak się kroi chleb
Mam gdzieś ,ale już nie pamiętam gdzie schowałem - za dobrze schowałem ,żeby się nie zgubiło.
Nity łatwo natłacza się - stosuje jak robię model z okuciami - bardzo ładnie to wygląda, i okapotowanie silnika w rzędowych - często kryte blachą
Gwożdzie ,kołki są w standard nadrukowywane - nie zawsze ale zdarzają się.
Szew wyklejam z drutu miedzianego z cewki, a niekiedy przeszywam bardzo cienką żyłką - - tak samo pracochłonne. drut oczywiście pomalowany pod kolor albo malowany z całym modelem na końcu

Post zmieniony (03-11-13 10:46)

 
03-11-13 14:42  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Tak, właściwa grubość i kolor naciągów to temat rzeka. Tak samo jak śruby rzymskie - w niektórych opracowaniach spotykam się z ich umieszczeniem u góry słupka (pod dolną powierzchnią płata górnego) co było wyjątkiem potwierdzającym regułę. Zwykle montowane u dołu - łatwiejsza obsługa techniczna.

 
03-11-13 18:33  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
modellot1 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 47
 

Do Ryszarda - ja miałem na myśli wcześniej - drut stalowy - tylko i wyłącznie , jako wzmocniecnie dzwigarów , a nie naciągi - nigdy nie stosowałem naciągów stalowych - ponieważ prawie zawsze- nawet zawsze dają wrażenie , nie pełnego naprężenia - wyglądają jak wiotkie.

Post zmieniony (03-11-13 18:33)

 
03-11-13 19:53  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Tak i też myślałem. Jeśli pozwolisz to będę miał do Ciebie jeszcze parę pytań (nie na priv - bo sądzę, ze takie różne uwagi mogą być przydatne innym) odnoście pewnych moich przemyśleń konstrukcyjnych "gigantów", do których się przymierzam.

 
01-12-13 22:49  Odp: Skrzydła w samolotach pionierskich i wielopłatach
modellot1 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 47
 

Batonus ruszył z Tematem - należy się doping

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1Strony:  1 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024