Ryszard
Na Forum: Relacje w toku - 20 Galerie - 33
W Rupieciarni: Do poprawienia - 20
- 9
|
B. ciekawy temat dot.wzniosu płatów. Np. teraz robię płaty do Bleriota XI. W wycinance nie uwzględniono wzniosu a wystarczy spojrzeć na zdjęcia z epoki i plany - wznios jest. Mam b. prostą metodę na trwałe zachowanie odp. wzniosu płatów. Zasadniczy dźwigar, który nadaje sztywność i wznios wykonuję z drutu (drut od sklepowych wieszaków). Wyginam go odp. do litery "V".
1. Płat górny: idzie on przez całą długość płata. Jak potrzeba (większy model, pow, połata) to są dwa równoległe.
2. Dolne płaty: j.w. drut przechodzi przez kadłub (w tym miejscu dodatkowe wzmocnienia) prostopadle a wygięcia od "wyjścia" z burt kadłuba.
Jeżeli jest to model, w którym pow, płatów góra/dół są malowane a więc nie widać pod światło konstrucji to w dolnej części żeber wypiłowany okrąglakiem jest otwór - drut "leci" przez niego i nie wystaje, tym samym nie ma wyoblenia po zamknięciu podposzycia (poszycia).
Jeżeli wykonuję model kryty płótnem (widać konstrukcję a staram się by ona była zgodna z oryginałem - w niewielu wycinankach jest to uwzględnione) - tak samo. Jedynym odstępstwem jest jego okrągły przekrój (oryginalne dźwigary to kwadrat/prostokąt).
Nasuwa mi się uwaga: dobrze jest poszczególne elementy, mocowania itp. wpierw rozrysować, pomyśleć co i jak wzmocnić, gdzie dodać usztywnienia itp. itd. Centralne część kadłuba w która wchodzą płaty ma być sztywna jak klocek drewniany.
Na zdj. 1 Gotha (na drugim planie) o skrzydłach jak blacha falista, wygląda b. nieciekawie.
Oddzielny temat to zachowanie właściwych profili płatów/usterzenia, pochylenia kół itp. No i jeśli ktoś się w to bawi - ślady eksploatacji (np. zachlapania olejem, zużycie płótna, ugięcie opon, slady napraw warsztatowych itp. itd.
|