StuGu
moderator
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 13
Grupa: GEKO
|
Tym razem niespodziewajka - relacja zupełnie innym, świeżym (w teorii) okiem naszych przyjaciół z Bielska:-)
A oto, co spłodził Viking_BB (oprócz córki rzecz jasna:>)
Niniejszym przedstawiam moją wersję historii.
Ekipa Bielskiej Strefy Modelarskiej postanowiła zrobić "wjazd na chatę" Gekonom i niby to ukradkiem, z niezbyt nacka tudzież chyłkiem – zaprosić tych wałkoni na "Poland Model Show 2019". Bo jakoś do tej pory nie zaszczycili nast swą Stadną Obecnością, a nagrody zbierał najcięższy kalibrem And – indywidualnie.
Wystartowaliśmy z Bielska wyścigówką naszego kolegi Głowy. Gdzieś tak w połowie drogi Lancia podwójnie obciążona znacznością naszych postur i gęstością materii oraz gęstością atmosfery mocno obniżyła lot na przejeździe kolejowym koło Mikołowa. Nie zdążyła jęknąć "Pull-up" i, przyziemiwszy płytą podłogową, przerwała układ wydechowy, podnosząc liczbę decybeli fruwających wokół siebie. Zatem do Gliwic dojechaliśmy z przypierdem.
Po kurtuazyjnych uściskach dłoni i poocieraniu innych części ciała zasliedlim pospołu do stołu!
Nastąpił moment przekazania listu gończego. TFU! Zaproszenia :) O dziwo Gekony przyjęły go z zadziwiającą beztroską i bez oporów. Znaczy niepotrzebnie mieliśmy za pazuchą nabite proce, w gumofilcach nieprane od roku onuce i pisstolety kapiszonowe do negocjacji.
Później już zwyczajowo ktoś wyskoczył z modelami kartonowymi i wszyscy go obśmiali. Tu Biały może coś powiedzieć, bo to jego stateczki podwodne w oleju od frytek pływały.
Po kilku chwilach okazało się, że StuG nie ma kręgosłupa moralnego i nie może prosto siedzieć, jak pani w podstawówce uczyła. Wsparcia cherlawą piersią użyczył mu Andreas.
W brzydkim słowie: międzyczasie, dojechała ekipa z Rudej, a Głowa, zupełnie nieświadom tego co czyni, przez autochtonów (czyt. miejscowych małpiszonów) nie ostrzeżon, zamówił sobie danie zwane (nie bez kozery) z francuska "kapeć v goovnie". Zdjęcie zostało wykonane w momencie, kiedy to moja córa Oliva dowiedziała się cóż zacz!
A potem było nudno. Ziga ćwiczył karate, a Stug dokarmiał anemicznego chudzinkę Anda jakimiś skrzepami.
Okazało się też, że Jańcio jest prawnukiem Kaisera z mieczem po kądzieli, bo takich dwóch jaki ich trzech (troje?) to nie ma ani jednego :)
No, a na koniec daliśmy drapaka, zanim się wydało, że nie zapłaciliśmy za piwo i frytki :) Młodzieży się podobało: "Było jak u nas na modelarni! Kiedy znów jedziemy?" usłyszałem od Olivy.
Andreas: Testy ciążowe wyszły negatywnie, więc albo doopa jesteś wołowa a nie buchaj, albo były za trudne pytania w teście. Tak, czy owak, bogowie czuwają nade mną i dziadkiem jeszcze nie zostanę.
Demon: NIE WIERZ NIGDY KOBIECIE – nawet jeśli nic nie mówi, tylko niewinnie wygląda – wtedy najbardziej knuje!!!
--
StuGu
Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F
Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy
|