StuGu
moderator
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 13
Grupa: GEKO
|
Hejka!
Wasz ulubiony sprawozdawca, z którym może równać się tylko kręcocy jęzor Włodka Szaranowicza i lotnisko na głowie Darka "Żabie Oko" Szpakowskiego, znowu zaprasza wszystkich na wirtualną podróż w czasi, smrodzie i przestrzeni, abyście zastanowili sie nad swoim jestestwem i doszli do końcowego wniosku, że jak widać inni mają gorzej:-)
65 to piękna, okrągła liczba, więc by uczcić tą okrągłą rocznicę zaciągnęłiśmy wartę honorową przy szaletach miejskich:-)
Po oficjalnych uroczystosciach rocznicowych i złożeniu wieńców laurowych pod pomnikiem gliwickiego złamańca, przedostaliśmy się w asyście żandarmerii konnej do naszej ukochanej mordowni CASA Austra, by tam kontemplować nasz skromny jubileusz:-)
Zjawili się jak zwykle Ci co już bywali jak i inni, nieświadomi niczego :
1. SMB
2. Lokata 15% w skali miesiąca
3. Stach48
4. Jańcio
5. Tadek
6. Ziga
7. Renata
8. Biały
9. Ramm
10. Kwiatek
11. Bebe
12. StuG
Kurde, nawet nie zdawałem sobie sprawy, że nas tam tylu było:-)
Przynudzałem już na początku, więc teraz szybko przejdziemy do zdjęć:-)
A właściwie jeszcze nie:-)
Musze nadmienić, że jedynym, który przyniósł coś kartonowego był oczywiście Biały - na razie jeszcze trzyma fason, zobaczymy, kiedy zorientuje się w sytuacji, albo po prostu mu przejdzie:-) Ramm na ten przykład po dwóch razach odpuścił:-)
Mieliśmy zatem okazję podziwiać naprawdę mający coś w sobie model ORP Jastrząb oraz 150 szkieletów flotylli rzecznej : m.in ORP Pińsk, ORP Warszawa, ORP Horodysze.. i chyba ORP Bojków:P
Co prawda Jańcio też przyniósł jakieś drobne bambetle do Karasia, ale uznaliśmy to za blef na miarę sztucznych cycków Krzysztofa Ibisza:>
Początki nie były jednak usłane różami:-)
Ranata i Ziga pokazali swe prawdziwe oblicza... amoże to gastryka nie pozwoliła im się cieszyć chwilą i frytkami z trawą?:>
Większe bystrzaki lub Ci co sklejają butaprenem domyślili się pewnie, co oznacza skrót SMB. A oto i wizualizacja:-) Dla fanów BCG dodam, że Biały robi za background:D
Strój Jańcia był kombinacją GEKOnowskiego mundurku i spodenek od pidżamy:-) Dodając te jego chude i koślawe giry wyglądał zjawiskowo i został okrzyknięty od razu kanonem piękna... przynajmniej tego wieczoru:-)
Już mieliśmy stawiać krzyżyk na Kwiatku i Lokatej, bo nie zjawiali się i nie zjawiali... aż w końcu wlecieli do knajpy jak nieproszony pierd:-)
Lokata w schludnej, czerwonej szacie liturgicznej i wykazujących rezerwę paliwową oczami:-)
Nasz drogi Kwadrat natomiast wyglądał jak zawsze... chociaż przytyło mu się i nie jest już tak ociosany na paszczy jak to drzewiej bywało:-) Tak, tak, poznanie kobiety łączy się nieodzownie z nabieraniem tłuszczu w niechcianych miejscach - znakomici światowi naukowcy dopiero teraz do tego doszli:-)
Jak widać bycie w związku (nawet luźnym) nie ratuje żadnego dziewczęcia płci wiadomej od ataku na mymłon, nawet jeśli tylko tyłem głowy:-) Ale to było ostatni raz, dośc wykorzystywania StuGa.... chyab, że za drobną opłatą:-)
Ramm z zestawem małego ginekologa arabskiego pochodzenia:-) Gdyby nie zdecydowana reakcja Jańcia, pewnie by zeżarł tego Jastrzębia... kolega, nie kolega, ale mu zdmuchnie medal na imprezie i co potem? Kto będzie odpowiadał, no kto, kto?:>
Tadek tymczasem podjął żałosną próbe przypodobania się płci odmiennej. Przeczytanie poradnika "Jak być buhajem seksualnym w trymiga" niestety nie załatwia jeszcze wszystkiego:-)
Wiele było u nas kącików i klubów dyskusyjnych... tutaj dla przykładu klub wesołej dioptrii:-)
Kwiatek przynajmniej na GEKO mógł spokojnie sobie obejrzeć mecz w TV:-) Oficjalne tłumczenie to takie, że nie ma telewizora... :-)
Tadek nie rezygnował:-) Mało tego, uznał, że SMB mięknie w oczach, podczas gdy podparcie głowy i mglisty wzrok SMB wskazywał jasno, że przynudza gościu jak Karol Strasburger w Familiadzie:-)
"Widzisz synku, tak wygląda baleron"...
Wirtualne przekazywanie kufla z piwem lub co gorsza (tutaj dzieci prosze opuścić pomieszczenie) pałeczki:-) Niby bez sensu, ale ćwiczenie czyni mistrza:-)
Czyz Stasiu ze swoim nieodłącznym "mikrofonem" nie jest toczka w toczkę podobny do Tomasz raczka.... nawet może Grażyny Torbickiej:-)
Ostatni obraz przed chiwlową utrata przytomności operatora:-) Uzyskałem 140% uszkodzenia ciała:-)
Gdyby komuś brakowało wyschniętej trawy czy innych badyli na dioramę... zapraszamy:-)
Z przodu młodzieniec, z tyłu zboczeniec:-)
Lokata przypuściła kolejny atak na moje niewinne ciało i duszę:-) O ile duszę udało mi się obronić, to ciało dostało rysy a'la Bruce Lee. Chwilowo naszego wspaniałe stosunki były zagrożone:>
Bebe w cudzysłów się wziął, żeby go nikt na serio nie wziął:>
3 grzechy główne polskich lowelasów w 3 postaciach - brzydki, stary i gupi:-)
Kwiatek tez się z prezentacją swojego IQ nie wysilał za bardzo:-)
Z braku laku każde ciało do przytulania jest dobre:-)
Młodzi, pięknie, pachnący i pełni werwy i miłości do bliźniego opuszczają lokal... tak kończy się powoli GEKO number 65:-)
Okrągły jubileusz jak zwykle nie został okraszony tortem:-) Po dwóch wypiekach nikomu się juz nie chce grzebać w kakale by coś wyrzeźnić:-) Tym niemniej jak co miesiąc było subtelnie, elegancko i entuzjastycznie:-) Nawet kucharz był w lepszej formie, bo tym razem biały sos do frytek był bardzo gęsty:-) Widocznie nie miał wczesniej czasu na tego typu rozrywki i stąd ta zmiana:-)
Zakończyło się GEKO, ale jak wiadomo, juz od momentu wyjścia z knajpy przygotowujemy się do nastepnego spotkania, na które juz teraz wszystkich serdecznie zapraszamy, mimo dużego ryzyka zarażenia sie różnymi pałeczkami:-)
Do zobaczenia!
--
StuGu
Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F
Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy
|