StuGu
moderator
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 13
Grupa: GEKO
|
Czołem i za późno wstołem bo się przepracowołem....
Za dwa dni kolejne GEKO, więc trzeba nadrobic zaległości relacyjno-fotograficzne, ażeby niejaki Staszek - mistrz ciętej riposty i banana w czołgo nie przyplaskaczyl mi w moja słodka gebuchnę bo spuchnę:-)
Wiadomo, że będzie żenada i ogólne marszczenie... czoła, ale co robić, mniejszośc rządzi większością, a ta mniejszość sle do mnie maile, listy i stare majty, bym nie zaprestawał relacjonować naszych tragicznych w skutkach spotkań na łamach forum - bo tradycyjnie - w ryja:-)
Spotkanie było specyficzne z jednego powodu, małego, ale za to niespodziewanego:-)
Doczekaliśmy się chyba najmłodszego uczestnika w historii - Wiktora, syna SMC. Dzień wczesniej był z kolegami na cięzkim mleku, więc musiał niestety przyjechać z mamusią, bo był lekko w gazie:-)
Tak więc lista uczestników przedstawiała się następująco :
1. SMC
2. Wiktor
3. Stach48
4. Dziadek Ojciec Tadeusz
5. Jańcio
6. Ziga
7. Tede
8. Stug
Jak teraz pisze te listę to sam się dziwię, że w środku wakacji przylazło nas aż tylu:-)
A co się działo? W telegraficznym skrócie... UWAAAAAGAAAAA!
POczątki jak zwykle spokojne, trochę w tym przypominamy polską reprezentację w piłce kopanej. Różnica subtelna, acz zauważalna jest później - u nas akcje sie rozkręcają i trwa ostra walka do ostatniej minuty. A oni... wiadomo... byle dotrwać z jednocyfrowym wynikiem dla Kamerunu:-)
SMC próbuje wytłumaczyć jańciowi, że urynoterapia niekoniecznie polega na piciu uryny...:-) Ale co tam baba wie:-) Ważne, że kopie:-)
Staszek robi zapasy jak zwykle na później. Kiedy już juz mamy kończyć imprezę okazuje się, że Stasiu ma jeszcze 2,5 piwa do wypicia a 3 zamówił, więc będąc bardzo kulturalnymi ludźmi siedzimy dalej. Ale może dlatego zawsze siedzimy do 23:-)?
..."mogę Ci to zrobić tym paluszkiem..."
"...ale nic za darmo...":-)
A to cisisisi bohaterowie spotkania - prawie ukończony WILK Staszka z bombą luzem, kadłub Lublina Tede no i mój różowy lekko szkielet Ha-Gulca:-) Nie można oczywiście zapominac o seksownej reklamówie:-)
Pierwszy siusiak publicznie pokazany na GEKO no i wszystkim Wam myly Państwo:-) Wiktorowi prorokujemy wielka karierę w szeroko rozumianym biznesie rozrywkowym:-) Czas na kolejnego odważnego, tylko nie wiem, czy po tym, co pokazał Wiki, jest jeszcze sens coś pokazywać:-)
Jak zwykle po soczkach robię się niewyraźny, acz zachowuje się identycznie z płynami w środku, z płynami na zewnatrz lub bez płynów:-)
Tymczasem trwała walka o "króla najbardziej luzackiej pozy przy stole". No cóż, nie chwaląc się mam duże szanse na pudło:-)
Wiktor po striptizie postanowił nas dalej zabawiać tańcami na stole:-)
A Staszek jako kierownik GEKOnowskiej szatni niestety nie miał płaszcza tej pani, więc dał płaszcz sąsiedni:-) Bo jak wiadomo "szatniarz za rzeczy pozostawione w szatni nie odpowiada". Nie mamy pani płaszcza i co pani nam zrobi?:-)
Wiktor może i nie ma gabarytów zbyt imponujących ale za to nie musi się schylać by zadać tzw. "Cios zapomnienia" zwany inaczej "ciosem okołojajecznym":-)
Jańcio, Staszek i ręka:-) Do dzisiaj nie mozna ustalić kto ja zapraszał, ale frytki żarła skubana:-) A my potem się dziwimy skąd tyle bulw na rachunku:-)
Typowo medialna morda - nowa gwiazda Wiadomości lub innych specjalnie selekcjonowanych prawd:-)
Tadzio wbrew temu, co zawsze pokazuja zdjęcia jego facjaty, jest bardzo pozytywnie nastawionym człowiekiem:-) Do wszystkich, prócz Stasia, którego jednak miłuje nie licząc się z kosztami:-)
POdwinięcie rekawa, piącha przygotowana, za chwilę cios....
.. po którym nawet Stasiu nieco słabnie i mętnieje mu oko:-)
Od czasu do czasu z mroków wyłaniała się nasza czarna dama z różnymi ciałami - stałymi lub ciekłymi. My rewanżowalismy się natomiast ciałami gazowymi:-) Uczciwa zamiana:-)
Gdyby wydawali jeszcze kultowy Świat Młodych, Ci dwaj byliby zapewne bohaterami komiksu na ostatniej stronie. Roboczy tytuł serii " Włochaty piździk i dolnoszczękowy zgryźliwy pierniczek:":-)
Tak oto w miłej, sielskiej atmosferze, przepełnionym z lekka erotyzmem i poszanowaniem światła w kiblu dotarlismy do szczęśliwego końca relacji. Ci, którzy przezyli, proszeni są oddac krew w najbliższym autobusie MPK oraz wpłacić należna kwotę na konto ogólnopolskiej toruńskiej rozgłośni radiowej szerzącej miłość i braterstwo:-)
Nie pozostaje nic innego jak powtórzyć po raz 800-tny zaproszenie dla niezdecydowanych, by nie bacząc na zaiweje i zmaiecie, ani nie oglądając się za pannami tudzież panami, przybyli w najbliższy piątek do "Casa Austria", byśmy mogli go sfotografować i zrobić mu reklamę negatywną w internecie:-) Zapraszamy!
--
StuGu
Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F
Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy
|