Kalendarium imprez modelarskich. Zapowiedzi konkursów, wystaw, zlotów i spotkań. Proszę o wpisywanie dat spotkań w zapowiedziach.
Legenda:
Konkursy, wystawy, festiwale
Spotkania grupowe
Inne wydarzenia: pokazy lotnicze,
zloty pojazdów militarnych i żaglowców,
rekonstrukcje historyczne itp.
Link do wątku - kliknij w wydarzenie,
a następnie w link w wierszu "Opis"
Lokalizacja wydarzenia - kliknij
w wydarzenie, a następnie w "mapa"
Kopiowanie wydarzenia do swojego
kalendarza Google - kliknij w wydarzenie,
a następnie w "skopiuj do mojego
kalendarza"
W kalendarzu będą umieszczane tylko
poprawnie nazwane i oznakowane
wątki (data, pisownia itp.)
Jako się rzekło, tuż przed osobliwymi Świętami Wielkanocnymi, przedstawiamy 3 część radosnych przygód bandy GEKOnów, zarejestrowanych na ruchomych obrazkach:-)
Tym razem skupimy się całkowicie na równie osobliwym spotkaniu, a mianowicie pierwszym wyjeździe do rzeszowskiej hacjendy Gienka - zresztą na jego wyraźną prośbę - wtedy jeszcze udawaliśmy kulturalnych:-)
GEKO nr 41 - sierpień 2009
Na początek petarda - słynny kawał o bananie:-) Niestety zanim się zorientowałem, 1/3 kawału - ta najsłabsza - była już za nami (jak jedzą banana zakonnice:-)), ale samo gęste jest już na filmie:-) A jako, że opowiadaczem był szanowany w kręgach podkarpackich oficjel, tym bardziej należy docenić ryzyko zdecydowania się na ten krok:-)
Ciekawostką jest tutaj postać Jurgena - jeszcze długowłosego, który odwiedził nasze zgromadzenie i dzielnie się trzymał mimo niesprzyjających aromatów i IQ grupy mocno poniżej średniej:-)
Kolejny film, nagrany niedługo po pierwszym, gdzie z kolei Stachu zasunął hasłem "miękkostój", określając możliwe do zauważenia problemy w działaniu męskiej hydrauliki:-) Gieniu tym razem nie wytrzymał, a Jańćio w tym czasie szukał zgubionych kluczy - robiło się gorąco:-)
No i truskawka na torcie:-) Kolejne słynne powiedzonko Staszka ("słuchaj stul pysk" jakby kto pytał, a nie rozumiał mowy bezzębnej). Tutaj impreza chyliła się powoli ku upadkowi, ale było to jeszcze zanim Stasiu wykąpał się w oczku wodnym wracając z miejsca, gdzie nawet król chodzi piechotą:-)
Trzymajcie się i do zobaczenia po Świętach:-)
Kolejne atrakcje audio-wizualne czekają:-)
Dodam tylko, że altanka nadal stoi, tylko drzew i krzaków przybyło. Oczko dalej głębokie, że można się porządnie wykąpać, tylko już ryb nie ma, bo coś je zimą zjadło. Mostek z jedną poręczą nadal jest, o czym trzeba pamiętać, bo jak się idzie z altanki, to poręcz po prawej, a jak się wraca, to z lewej. Jak się zapomni o tym, to można się wykąpać. Itd. Itp...
Nostalgia rwie serce za tym co minęło . Jacy to byliśmy młodzi gniewni dziś tylko starzy wk..wieni . To że my to przeżyliśmy to mały pikuś ale Gienkowi należy Virtuti Military za wytrwanie na placu boju Gekonów .