StuGu
moderator
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 13
Grupa: GEKO
|
Helou:-)!
Liczba 101 jest nieco zmitologizowana. A to "101 dalmatyńczyków", "101 Dywizja Powietrzno-Desantowa" czy chociażby "101 propozycji na pozbycie się wszy łonowych":>
Zgodnie z tym trendem, 101 spotkanie GEKOnów było równie magiczne:-) Nie dość, że przybyły dawno nie widziane mordy, to jeszcze wszyscy zapomnieli przynieść choćby kartki papieru:> Jańcio próbował tam coś smędzić w połowie spotkania o kartonowych rurach wydechowych, ale został szybko spacyfikowany:D
Zacznijmy jednak od listy obecności:-)
Zjawiły sie takie oto człekokształtne (mniej lub bardziej) osobniki :
1. KasiaM
2. Monika
3. Stach
4. Jańcio
5. And
6. Andreas
7. Renata
8. Kwiatek
9. Ramm
10. StuG
Jak na środek sezonu ogórkowego to całkiem niezła frekwencja:-) Inna sprawa, że niebezpiecznie wzrósł odsetek kobiet płci odmiennej na spotkaniach - bądź co bądź - dość radykalnie szowinistycznych:> Widocznie niektóre niewiasty lubują się w tego typu masochizmie:>
Początki jak zwykle niewinne - ręce jeszcze grzecznie na stole, wszyscy uśmiechnięci, mili, spokojni, rozmawiają półgłosem. Zazwyczaj na początku nikt nie wie co powiedzieć - zupełnie jak na randce grubego spaślaka z extra laską - jeden nie wie, jak zacząć, a druga strona nie wie jak szybko skończyć:>
Drugie zdjęcie to piękne - ocena dość kontrowersyjna - obliczeni naszego chińsko-rzeszowskiego kwiatka, który już pewnie szprecha za zachodnia granica podlizując się jakiemuś bauerowi:>
Nasza ikona mody i kultury - Stasio - w typowej pozie Polaka na egzotycznych wakacjach - przyduże krótkie baty, koszula z Biedronki, okulary z nakładkami przeciwsłonecznymi i obowiązkowe zdjęcie z kelnerką:> Swoista sweet focia na Mordoksiązkę:-) Gdyby oczywiście tylko Stasiu takowe konto posiadał:>
Fizlozoficzne początki Jańcia na spotkaniu. Monia lekko zdziwiona jego melancholią - ale w pewnym wieku uderzenia gorąca i upławy zdarzyć się mogą nawet najlepszym:> Całe szczęście Jańcio niedługo potem odtajał i wysechł:>
Absencja Lazarusa spowodowała, że zwyczajowe jadło pt. "nie wdepnąłem, więc zjem" przypadło tym razem Andowi:> Plotka głosi, że zamówił to sam, ale chyba nie był do końca poczytalny, albo kartki menu mu się posklejały:>
W pewnym momencie nastąpiły niespodziewane wymiany uprzejmości między osobnikami płci odmiennej. O ile na pierwszym zdjęciu widać pełna satysfakcję całującej, o tyle w drugim przypadku był to zwyczajny szantaż i przymus:-) W dodatku niezbyt dobra ocena odległości sprawiła, że wpadłem ryjem nieco zbyt głęboko, co odczuły równeiż moje kozy w nosie:>
Potem nastąpiła niezbyt udana próba wykonania szufli:-) Pomimo dobrych zawodników, Monia brutalnie nas sfaulowała, co zresztą zdjęcie oddaje znakomicie:>
Tymczasem po drugiej stronie stołu kwitła miłość i wzajemne uwielbienie, ludzie byli dla siebie mili i przyjaźni, chociaż nie wszyscy wydawali się zdrowymi na umyśle:>
Z tego zdjęcia ciężko wywnioskować, która twarz spowodowałaby większe spustoszenie w pęcherzu moczowym podczas koszmarnego snu:> Szanse wydają się wyrównane:>
Jeśli zaś chodzi o kwadratowość i ociosaność, to ten ryj nie ma sobie równych:> Nie zdziwiłbym się, gdyby był to brak bliźniak Pinokia, tylko nieco mniej miał do czynienia z heblowaniem podczas produkcji:>
Tak naprawdę jednak zdjęcie ukazuje czynność napawania się bukietem z kieliszka osoby światłej, człowieka światowego, obytego z zasadami dobrego smaku i wychowania:>
Tutaj natomiast ta sama czynność w siermiężnym wykonaniu a'la GEKOn:> Ale taki prawdziwy, a nie w niebieskim, metroseksualnym sweterku i okularach z Carrefoura:>
Czasami zdarzały się chwile, w których wracał spokój, a wszyscy siedzieli przy stole, rozmawiając ze sobą względnie normalnie:> Takie zdjęcia należy traktować jako białe kruki:>
Długo to nie trwa, przez 95% czasu wychodzi z nas zwykła żulia:-) Takie obrazy warte są tysiąca słów, aczkolwiek żadnego nie można przytoczyć z uwagi na ich obrazoburczy charakter:-)
Niektórzy dość często szukali chwili spokoju i wytchnienia, chociaż głośne plum i sapanie wskazywało na dość nierówną walkę z brązową materią:>
Po okrutnej i pełnej niebezpieczeństw bitwie, obfitującej w wilcze doły i chowanie się konnicy po krzakach, następował promienny uśmiech zwycięzcy spod sedesu:>
W chwili, gdy Kwiatek i Kwiatkowa żegnali się przed aneksją zachodnich landów, jeszcze raz nastąpiła nikczemna próba zatrzymania chociażby tej mnie ociosanej twarzy wśród nas - Słowian:-) Moja zbyt piękne lico niestety nijak miało się do kątów na gębie Kwiatka, więc fortel się nie udał:>
Dwa zdjęcia grupowe w różnej fazie cyklu GEKOna:>
Stasiek tymczasem przypuścił ostateczny szturm na niezdobytą twierdzę:> Walka była straszna, acz sam urok osobisty nie wystarczył:> Reflektor przedni skutecznie blokował Stasiowi intymne zbliżenia:>
Starym zwyczajem nastąpiła Telefoniada:-) Tym razem dzwonił Gieniu io zapowiedział się na 1 sierpnia:-) W ramach rewanżu cała nasza gromada również zapowiedziała się u niego na chacie. Data i czas do ustalenia, aczkolwiek Gienia może nawet w jego hacjendzie nie być:>Byle by był klucz pod wycieraczką i ze dwie-trzy świnki dla każdego:>
GEKO 101 jako nowe otwarcie sprawdziło się znakomicie:) Zabawy było co nie miara, acz z tego wielkiego wora chaosu i smrodu wyłoniły się następujące prawdy życiowe :
1. Stasiu nadal nie nosi zębów
2. Ja nadal nie mam baby
Tutaj można by zakończyć relację, acz przypomniałem sobie o pewnym incydencie podczas spotkania, który staje się powoli naszym znakiem rozpoznawczym:>
Gdy tak sobie głośno gaworzyliśmy, a właściwie darliśmy ryje wniebogłosy, podeszła do nas niezwykłej urody starsza pani (czytaj lekko podchmielone babsko) i poprosiła o sławne "pół tonu niżej". Spełniliśmy jej oczekiwania połowicznie i już szykowaliśmy się na powtórkę z rozrywki, gdy ktoś zauważył, że babcia zaraz po opieprzeniu nas, wyszła z lokalu:-)
Plotka głosi, że nie siedziała przy stoliku, tylko u siebie na melinie dwie ulice dalej:-)
Sytuacja ta pokazuje dobitnie, że wstąpił w nas nowy duch i ciągle rozwijamy nasze talenty wokalne... inne również nie zostają z tyłu:>
Okazja do przekonania się o tych prawdach objawionych już za momencik - w najbliższy piątek powtórka z rozrywki, czyli GEKO 101 BIS!:-)
Zapraszamy wszystkich zgredów i masochistów:-)
--
StuGu
Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F
Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy
|