Jorzik
Na Forum: Relacje w toku - 1 Relacje z galerią - 14 Galerie - 23
- 2
|
44 spotkanie poznańskich kartonowców mamy za sobą, i frekwencja nawet była znaczna.
Udział w nim wzięli:
1. Marek
2. Maciej
3. Pawelk
4,5.Szturmovik z małżonką
6. Szyszkownik z synkiem
7. Pirania
8 Kezat
9. Nawigator
10.Lehcyfer
11. KayFranz
12. Matti
13. Jorzik
Z góry przepraszam za jakość zdjęć nie są one najlepsze ale lepsze takie niż żadne.
Tradycyjnie na początku głodni zostali nakarmieni, spragnieni napojeni a potem już poszło.
Marek zawitał na spotkanie z Maciejem. Maciej można powiedzieć jest na dobrej drodze bo do tej pory kleił plastiki pancerne w skali 1/72, a teraz jak zapewnia wraca do tej samej tematyki ale w kartonie i skali 1/25.
Marek zaprezentował sowiecką drezynę nad którą pracuje, obecnie jest ona już pomalowana bazą i czeka na końcowe malowanie, również tory zostały zmienione ale to jeszcze nie produkt finalny jak mówi Marek,, chcą mieć gwoździe w podkładach to będą mieli"
Lehcyfer sporo zaprezentował. Jako iż klei testowo stateczek w skali 1/400 mieliśmy możliwość jego obejrzenia. Jak na tak małą skalę praca Leszka jest wspaniała. Kadłub jest naprawdę wypucowany a nadbudówki aż pieszczą oko swoimi regularnymi i ostrymi kształtami.
Oprócz tego modelu przeglądaliśmy również zbiór ciekawych modeli kartonowych pojazdów i czołgów które Leszek pieczołowicie przechowuje w specjalnym etui. Kolejnąnowością też Leszka był model pojazdu który wydrukował na laserówce, a numer Techniki Wojskowej przybliżył nam uzbrojenie polskie z Września 39 r,
Między wszystkimi krążył synek Marcina i zadawał zagadki, i nie były to wcale łatwe zadania.
KayFranz przytargał literaturę, a jak to u niego bywa, dotyczyła ona historii polskiego lotnictwa. Jak sam wspomniał to bardzo nisko nakładowe pozycje i raczej dla koneserów.
Zaprezentował tez szkielecik szybowca Bydgoszczanka. To tak delikatna konstrukcja że aż trudno uwierzyć, że coś takiego można wykonać.
Pirania z kolei łódeczki z Kagi zaprezentował. Cóż jak zawsze precyzja i dokładność.
Na koniec Matti na laptopie zaprezentował model Victory wykonany przez jego ojca. Oj kawał naprawdę solidnej modelarskiej roboty.
Małżonka Adama jak zapowiadano wcześniej jeszcze nie rozpoczęła prac nad świątynią Wang, więc motywujemy ją i trzymamy kciuki.
Dokumenty świadczące o uczestnictwie na spotkaniu poniżej.
Oprócz przyniesionych modeli i materiałów rozmowy toczyły się na różne tematy. Układaliśmy trasę na Przeciszów, wspomnieliśmy o Szczecinie.
Miła atmosfera zawsze towarzyszy naszym spotkaniom i nie inaczej było teraz.
Dziękuję wszystkim za przybycie i wspólnie spędzony czas.
Choć piszącego te słowa nie widać na fotkach i ja tam byłem i colę piłem...
Do następnego spotkania we wrześniu.
--
Post zmieniony (02-09-13 08:17)
|