Mikser
Na Forum: Relacje w toku - 1
|
Kolejne spotkanie WLKP za nami. Jak zwykle, Cytadela, restauracja Umberto.
Ludzi było dokładnie osiem:
Kezat
k_natlenie
Pirania
Marek
Leszek z bratem
Mikser z dziewczyną
Co bardziej głodni zamówili sobie pizze, obsługa jednak miała spory problem z ogarnięciem naszego stolika... nie wiedzieć czemu. W każdym razie piwo pozwalało zapomnieć o tych drobnych niedociągnięciach.
Pirania pokazał efekt swojej trzymiesięcznej pracy - czyli koła sterowe (w każdym razie przez 3 miesiące dokładnie tyle zrobił)
Niestety w przeciwieństwie do Piotra aparat sobie niekoniecznie poradził, ale mam nadzieję że coś tam widać.
Zachwycaliśmy się też statkiem Marka, jak to marek poskładał to cudo z zabytkowej wycinanki MM, do końca mu jeszcze troszkę zostało, już teraz jednak model prezentuje się całkiem nieźle.
W każdym razie wrócimy jeszcze do tego ;-)
Głównym tematem spotkania była impreza która Marka córka organizuje w dzień wyjazdu do Wrocławia, pojawiło się zatem pytanie gdzie będzie lepiej. We Wrocławiu czy u Marka na chacie?
Na ziemie sprowadził nas Kezat pokazując swoje najnowsze, ledwo widoczne dzieło:
I zbliżenie na winowajce :-)
Rzecz jasna obgadaliśmy wszystkich których nie było, no z wyjątkiem prezesa bo na tego nikt nie miał odwagi złego słowa powiedzieć.
Był tez powrót do modelu Marka i dyskusja na temat okien, olinowania i tym podobnych aspektów, Marek mimo krytyki machnął ręką i niewiele się przejął.
Próbowaliśmy też ustalić co i jak z wyjazdem do Wrocławia, niewiele jednak z tego wyszło, teraz wiem mniej niż wiedziałem wcześniej. Widać dyskusja na temat pierwotnych komputerów i córki marka była ciekawsza.
Teraz na Wrocław będziemy się zdzwaniać, no i większość z nas właśnie tam się pewnie spotka.
O kolejnym spotkaniu będzie huczał internet, więc wypatrywać!
Do następnego!
--
- Poznań
|