MARIUSZ
moderator
Na Forum: Relacje w toku - 5 Relacje z galerią - 20 Galerie - 9
W Rupieciarni: Do poprawienia - 4
- 10
Grupa: ŁSM
|
No cóż...
Byłem z całą rodziną , może jakbym był sam , to wytrzymałbym dłużej...
Najpierw pogoda - fatalna , lało , lub dżdżyło.
Następnie - informacja o imprezie ; w radiu P.Kobalczyk zapowiedział imprezę na 11.30. Jak się okazało , o tej porze "oficjele" przyjechali do Skansenu ; obejrzeli wystawę , zostali poczęstowani kawą...
A właściwa impreza - rekonstrukcja historyczna zaczęła się około 12.30... Jak się okazało , taka godzina została podana w prasie ( Dziennik Łódzki )...Niestety ja i wielu innych nie doczytało , lub nie kupiło gazety i czekaliśmy na deszczu i zimnie przez godzinę...Brrr...
Razem z nami na oficjeli czekali rekonstruatorzy i dzięki nim czekanie nie było tak wk...ce!
Chłopaki w mundurach Kozaków i Niemców kręcili się po "poligonie" , Kozacy rozpalili ognisko , ugotowali sobie "strawę". O wyznaczonym czasie pojawił się patrol konny , który przyjechał do "obozowiska". Wydarzenia były komentowane przez P.Kobalczyka , ale dość chaotycznie i jakby bez pomysłu...
Wytrzymałem do sceny "bratania " się stron , a że przy "brataniu" się nie strzela ( a do tego byłem przemoknięty i zmarznięty) ,zarządziłem rodzinny"odwrót". ( zwłaszcza , że byliśmy zaproszeni na obiad ;-) ). Chcieliśmy niejako "zamiennie" obejrzeć wystawę w młynie , ale okazało się , że jest zamknięty na głucho...;->
Zatem imprezę moim zdaniem "położyły" pogoda i dezinformacja...
A szkoda , bo jak się orientuję , to wydarzenia z I wojny nie są zbyt często odtwarzane...
Ale cieszy fakt , że w tym miejscu coraz częściej organizuje się imprezy rekonstrukcyjne, więc jest szansa , że w końcu jakąś z nich obejrzę w całości ;-) .
Zrobiłem parę zdjęć i je pokażę , ale najpierw imadższak musi przestać wariować...
--
Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ
Mam profil na FB.
|