KARTON CAFÉ   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

Miejsce na rozmowy o rzeczach niekoniecznie związanych z modelarstwem kartonowym, tzw. "rozmowy kanapowe", ciekawostki, humor itd. Tu można się poznać lepiej i pogawędzić ze sobą.


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 3Strony:  1  2  3  ->  => 
05-04-23 20:23  Nowość czy odgrzewany "kotlet w innej panierce"
Mucha 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Cześć Panowie

Pozwolę sobie na nowy wątek, aby nie zaśmiecać wątku o nowościach i zapowiedziach. Umówmy się, że jak będzie coś do omówienia, to rozmawiać będziemy tutaj, a wątek o nowościach będzie spisem z natury wydanych modeli. Zresztą autor wielokrotnie prosił o to jak dyskusja staczała się na tor poboczny od głównego.

No to lecimy, bo Pan Mistewicz wypuścił... No właśnie. Wypuścił Po-2 i Hawker Hurricane. Nowości czy kotlety?

Uwaga, poniżej TYLKO i WYŁACZNIE moje zdanie w tym temacie. Więc obiektywnie nie będzie.
O ile Hawkera nie kupię, bo ta wersja mnie nie kręci i nie jest elementem składowym żadnej z moich kolekcji (a kilka ich mam), to Polikarpow Po-2 już się w niej mieści. I kupię go. Ponieważ jest to model w innej grafice co poprzednio, ja traktuje to jako nowość. Dlaczego? Bo moim zdaniem każde malowanie to inna historia. Wyobraźmy sobie że ktoś (Fly Model) wypuszcza B24 w malowaniu Axis Nightmare. Dla mnie kotlet, nie biorę. Ale jak tylko zostałby wydany "Lady be good", albo lepiej "The dragon and his tail" - sprintem biegnę do empiku, komputera aby go nabyć. Bo te modele dla mnie, przez to, że mają inne malowanie, niosą inną wartość historyczną.

Oczywiście, ktoś powie, ten sam autor, ta sama instrukcja, te same części, te same błędy - i też ma rację. Bo technicznie kleił będzie się taki model tak samo. I tu zależy, na czym nam zależy.

Dlaczego Bf 109 niezależnie od wersji malowania zejdzie i jeszcze będzie mało bo pojawią się głosy - zróbmy Grafa, Hartmana, Knoke itd... Bo dla wielu, inne malowanie to również inny kawałek historii który kolekcjonują.

Podsumowując mój wywód, który ma być pretekstem do dyskusji i odciążeniem wątku o zapowiedziach i nowościach. Dla mnie zmiana malowania to nowy model (panierka kotleta ma znaczenie), ponowne wydanie modelu, którego nakład uległ wyczerpaniu - kotlet.

A Wy co sądzicie?

Pozdrawiam

--
Co zostało zobaczone, tego się nie odzobaczy

 
05-04-23 21:00  Odp: Nowość czy odgrzewany "kotlet w innej panierce"
Łosiu 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 3
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

W sumie to ciekawe. Jak AH, czy KK wyda ten sam samolot to tragedia, kotlet, lenistwo autora itp bzdety. GPM wydał F6F w dwóch malowaniach, Answer wydaje co chwile swoje samoloty w różnych malowaniach (np migi) i jest OK. Dlaczego? Bo np Paweł wydaje z niską częstotliwością i każdy czeka na następny model jak na zbawienie. Giganci o których pisałem wyżej wydają cały pakiet kilku-kilkunastu modeli jednocześnie w jakimś interwale czasowym i większe grono jest zadowolone z takiego rzutu.
Wydawanie modeli oprócz pasji to też decyzja handlowa. Jeżeli pojawia się kotlet, to znaczy że są na niego chętni. Szczególnie, że przy coraz niższych nakładach grono chętnych na niedostępny model się powiększa. Nie myślmy tylko o sobie.

A z technicznego punktu widzenia, przy tych samych częściach, zmiana malowania to też jakiś nakład pracy. Warto docenić pracę autora, a nie tylko narzekać.

--
Się robi: coś...
skończone ORP Błyskawica 1:300 MO , OS2U Kingfisher 1:33 Orlik , Nowgorod 1:200 Pro-Model , Kamow A-7 1:33 Orlik , TKS 1:25 GPM , Od2 1:25 Modelik

 
05-04-23 22:16  Odp: Nowość czy odgrzewany "kotlet w innej panierce"
Mejdej 



Na Forum:
Galerie - 10


 - 3

Właściwie już od dawna nie nastawiam się na żadną nowość. Sprawdzam co się pojawia i sam decyduję, czy kupić czy nie. Moje oczekiwania są moimi oczekiwaniami, a nie wydawcy obietnicami. Poza tym, fajnie, że pan Paweł wznawia swoje prace, bo pomimo iż bazują na wcześniejszym wydaniu to jeśli chodzi o grafikę, są znacznie lepsze, a i sam projekt zawsze jest nieco udoskonalony względem wcześniejszej wersji. Mnie np. Po-2 ucieszył, bo go nie mam w swojej kolekcji i graficznie mi bardzo odpowiada. Gdybym nawet miał któreś z wcześniejszych wydań Po-2 i tak tego bym kupił z racji super grafiki, a starszą wersję bym komuś podarował :). Teraz cierpliwie sobie czekam na Hurricane, ale odświeżoną graficznie wersję pustynną Mk. IIB :), odświeżonego graficznie Nakajima B5N2 "Kate", oraz SB2U-2 "Vindicator". Wszystkie te model mam, ale chętnie kupie te modele w nowej szacie graficznej, bo to co ostanio prezentuje pan Paweł jest na bardzo bardzo wysokim poziomie. Oczywiście cierpliwie czekam na porządną wersje Bf-109 w wersji D. Te co się ukazały na rynku to jeszcze nie to. Może pan Paweł się skusi kiedyś na wydanie takiej wersji Bf-109.

Należy jeszcze podkreślić to, że cena tych modeli jest tak rewelacyjna do jakości opracowania, że nie sposób nie kupić. Ceny innych wydawnictw są znacznie wyższe przy podobnych wielkościowo modelach i często oferują mnie.

Zapomniałem o ORP Piorun, który kiedyś był wydany w MM, to przecież też opracowanie pana Pawła.

--

 
05-04-23 22:55  Odp: Nowość czy odgrzewany
radomir 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Galerie - 2
 

Ja bym takiego kotleta zjat z KK - taki mi się marzy
https://www.modellingnews.gr/sites/default/files/news_gallery/2018-06/buffalo_kagero_005.jpg

Mi bardziej podoba się ten niebieski - graficznie modele Pawła naprawdę cieszą oko

I jeszcze taki humor - zmiana nazwy wydawnictwa na Kartonowa Kotlekcja

Post zmieniony (12-04-23 11:50)

 
05-04-23 23:20  Odp: Nowość czy odgrzewany "kotlet w innej panierce"
Mucha 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

No ten na dole, granatowo srebrny jest obłędny.

--
Co zostało zobaczone, tego się nie odzobaczy

 
06-04-23 00:26  Odp: Nowość czy odgrzewany
danielw 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Zgadzam się z klasyfikacją. Zarówno Po-2 jak i Hurricane (w tym malowaniu) mnie nie interesują ale dla mnie nowe malowanie to jak nowy model, bo kleję w standardzie. Jednak Wz.34 powitałem z radością i zakupiłem od razu mimo, że to odgrzewany kotlet, bo tegoż kotleta nie posiadałem a był niedostępny, więc kotlet nie znaczy że coś złego. Poprawienie grafiki w kotlecie jak we wspomnianym samochodzie to dodatkowy "plus dodatni".
Ogólnie jestem zwolennikiem, o ile to się tylko opłaca i sprzedaje Wydawcom, żeby modele wydawać w różnych malowaniach, bo dla klejących w standardzie nowe malowanie, to szansa na dopasowanie modelu do swojej kolekcji.
Przykładowo malowanie "zdobyczne" jako nietypowe bywa wysoko cenione i pożądane podobnie jakieś rzadkie (eskadra wrogów, okazjonalne) lub w polskich barwach, ale czasem jest to kosztem "typowego". W takiej sytuacji, ja czekam na typowe i bojowe i wystarczy mi przemalowany. Tymczasem często np. przytaczany MiG-21 dopiero po wielu latach, po malowaniach typowych, czyli sowieckich i polskich, oraz wersji najpopularniejszej MF zaczął się pojawiać w innych wersjach i bojowych malowaniach. Dla niektórych jest to wadą, a dla mnie dopiero wietnamski i egipski starsze wersje czyli F-13/PF/PFM to malowania oczekiwane...
Inna sprawa, że o ile w "kotletach"/wznowieniach poprawienia grafiki nie oczekuję (ale miło jak jest), tak poprawienie przy wznowieniu znanych błędów w postaci przesunięcia kolorów lub niezadrukowanych/źle zadrukowanych pól to wg mnie co najmniej dobra praktyka lub wręcz mus.
Taki "anty przykładem" może być GPM, co prawda wydał mnóstwo wersji Panzer IV i chwała im za to, ale wszystkie oparte na tym samym modelu i zawierają sporo błędów, w tym wspólnych dla wszystkich odmian, jak np. zdublowane błędnie wlewy paliwa co skutkuje dużymi pustymi polami na boku kadłuba które należy zamalować. Taki błąd, przeszkadzający w standardzie i w dodatku wskazywany/wytykany jest powielany przez 20 lat, w czterech lub pięciu modelach. Niby nowe i to nawet wersje a nie malowania, więc pełną gębą, ale taki błąd już chyba wypadałoby poprawić. Więc pewien niesmak pozostaje.

--

Post zmieniony (06-04-23 00:34)

 
06-04-23 05:12  Odp: Nowość czy odgrzewany "kotlet w innej panierce"
ABC 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 23
 

KK to wydawnictwo słynące nawet nie z atrakcyjnej ceny lecz z niskiej za którą na dodatek dostaje się towar wysokiej jakości . Więc po ostatnim inflacyjnym skoku kosztów aby rzucić na empiki jakiś nowy typ samolotu to cena poszłaby nie o 10 % a o 50-80%. I wtedy owszem były by ochy i achy ale liczba zakupujących niekoniecznie pokrywałaby się z liczba zachwyconych. Po-2 to dla mnie mnie temat zawsze kultowy od czasów PO-2 z MM-a który nawiasem mówiąc wydawał je kilka razy z drobnymi zmianami.

 
06-04-23 07:21  Odp: Nowość czy odgrzewany "kotlet w innej panierce"
sztukmistrz 

Na Forum:
Galerie - 9
 

Po za tym co piszecie to dochodzą mimo wszystko jeszcze nowi ludzie do hobby (powracają) którzy jak ja nie mieli praktycznie nic ze starych wydań kartonowej kolekcji a kupowanie z drugiej ręki za czasami nie małe pieniądze trochę bez sensu, dlatego dla mnie takie po-2 to wow, już kupiony.

--
uwielbiam zapach butaprenu o poranku

 
06-04-23 08:12  Odp: Nowość czy odgrzewany "kotlet w innej panierce"
Majk79   

Ktoś tam kiedyś wspominał o Po-2 sanitarce z frontu wschodniego. Hurricane można było zrobić w radzieckim malowaniu. Byłyby dwa modele z frontu wschodniego. Wydawca ma oczywiście prawo do wznowienia modelu, ale bez poprawy szaty graficznej, a w przypadku Po-2 różnice w kolorach na skrzydłach były ogromne, jest to w moim przekonaniu bez sensu.

 
06-04-23 08:15  Odp: Nowość czy odgrzewany "kotlet w innej panierce"
Krzysztof   

Przypomnę Kolegom bo dobrze pamiętam jak ten model się ukazał w Maj-Czerwiec 2013 r. w Empiku. Miałem go przyjemność wtedy mieć w rękach i przeglądać- zrobił wtedy na mnie jako początkującym modelarzu duże wrażenie! nie kupiłem tego modelu wtedy.
Od momentu wydania modelu w 2013 r. minęło do dziś 10 lat !!!!!! do dziś żałowałem braku zakupu:(.
Po 10 latach znów pojawia się okazja do zakupu modelu z tym że w innym malowaniu zbliżonym do tego co było poprzednio. Model obecnie zakupiłem, z czego się cieszę. Popieram zdanie kolegi Mucha.

Pozdrawiam Krzysztof.

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 3Strony:  1  2  3  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024