KARTON CAFÉ   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

Miejsce na rozmowy o rzeczach niekoniecznie związanych z modelarstwem kartonowym, tzw. "rozmowy kanapowe", ciekawostki, humor itd. Tu można się poznać lepiej i pogawędzić ze sobą.


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 107Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 
24-11-15 11:04  Językowy miszmasz
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Stary jestem i nie mogę się pogodzić z zachwaszczaniem polskiego języka. Konkretnie chodzi o neosemantyzm.
Od pewnego czasu spotykam takie oto "kwiatki":
- do modelu "dedykowane" części (np. wręgi)
- rozpoczynam nowy "projekt" (np. budowę modelu z M/M)
- wycieczki "destynowane" do... (np. Turcja, Maroko)
- "destynacja"- 1000 PLN (w aukcji np. obrazów w Domu Aukcyjnym) i wiele innych przykładów.
Od lat we współczesnym jęz..polskim są wyrazy używane, które znają wszyscy (?) o ustalonym znaczeniu, definicji.
Ale... pod wpływem "nowomowy" (kalka z innych języków - głównie angielskiego) w miejsce tych znanych pojawiają się nowe.i zdanie z tymi wyrazami jest dziwne, śmieszne, bez sensu (niepotrzebne skreślić). Dla mnie to językowy bełkot.
"Dedykowany" - dedykacja, to krótki tekst autora/twórcy na swoim dziele (książka, obraz, fotografia itp.) skierowany do osoby, której autor podarował, poświęcił swoje dzieło.
Części nie mogą więc być "dedykowane", tylko są "załącznikiem", "dodatkiem", "uzupełnieniem".
"Projekt" - jeżeli robimy model z już wydanego wydawnictwa to go sklejamy a nie projektujemy (zapewne w tym "nowym" znaczeniu chodzi o zamiar, zamysł rozpoczęcia budowy).
"Destynacja" - przeznaczenie, cel, kierunek ale słowa te nagminnie są zastępowane wspomnianą "destynacją" (brzmi ładniej, lepiej ?)
A już poplątane z pomieszanym to ta "destynacja" w aukcjach (czyli przewidywana cena jaką wystawiający spodziewa się uzyskać za przedmiot).
Jest jeszcze problem transliteracji cyrylicy nie na język polski a kopiowanie z transliteracji z jęz. angielskiego np. Наташа - Natasha a nie Natasza.

Dinozaur - Ryszard

 
24-11-15 11:51  Odp: Językowy miszmasz
MacGregor 



Na Forum:
Galerie - 1


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Jako młodszy nieco dinozaur pragnę niniejszym oświadczyć, że w pełni popieram Twoje Ryszard podejście do niszczenia naszego języka ojczystego, którego to niszczenia jesteśmy świadkami na co dzień nie tylko na forum modelarskim, ale dosłownie we wszystkich mediach i niemal na każdy temat.

Bardzo mnie drażni, kiedy w relacjach dziennikarskich z sejmu, w czasie wywiadów z politykami nagminne nadużywa się określenia "mechanizmy". Mamy mechanizmy władzy, mechanizmy prawne, mechanizmy proceduralne i tym podobne potworki. Już wiele razy wyjaśniali to wybitni poloniści, że słowo "mechanizm" czy "mechanizmy" odnosi się konkretnie do techniki, do maszyn, do procesów związanych z projektowaniem, budową czy eksploatacją wszelkiego rodzaju urządzeń, aparatów i maszyn. Gdzie są więc urządzenia w rozmowach o polityce? O ekonomii? O prawie?

--

Post zmieniony (24-11-15 11:53)

 
24-11-15 11:56  Odp: Językowy miszmasz
vwsmok 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 1
Galerie - 10


 - 2

Grupa: QWKAK

Ryszardzie, obawiam się, że porywasz się z motyką na słońce, ale porwę się razem z Tobą ;-)

W tekstach pisanych chodzi teraz przede wszystkim o to, żeby było krótko no i powinno brzmieć "swiatowo" czyli najlepiej wprost po angielsku, w ostateczności kalka.
Krócej jest destynacja niż cel podróży (zwłaszcza, że to drugie to już dwa wyrazy czyli konstrukcja językowa dla niektórych trudna).
Krócej jest dedykowany dla... niż przeznaczony do..., będący załącznikiem/dodatkiem do...
Projekt to przecież najczystsze przeniesienie z języka korporacyjnego, gdzie jak się zaczyna pisać coś więcej niż nowy wpis na twarzoksiążce to już jest projekt.
itd itp

Przyczyna jest, moim zdaniem jedna - ludzie (zwłaszcza młodzi) już nie czytają.
To znaczy oni czytają, mnóstwo czytają - majli w firmach, tekstów marketingowych (pisanych chyba czasem przez półanalfabetów), SMSów, twitów (jakkolwiek się to pisze) etc.
No to skąd mają znać polskie słowa na określenie choćby wymienionych przeze mnie przykładów? To jest sprzężenie zwrotne - człowiek mający mały zasób polskich słów uzupełnia go od podobnego sobie, a ten nauczył się "w biurze".

Podobnie jest z cyrylicą. Jeżeli jedynym miejscem, gdzie ktoś się zetknął z rosyjskim nazwiskiem jest internet, a tam strony angielskojęzyczne no to mamy Yakovleva czy Lavotchkina.
Stąd zdziwienie i komentarze typu "przeważnie występuje pisownia..." kiedy jakiś stary purysta (trudne słowo) się czepnie ;-)

 
24-11-15 12:04  Odp: Językowy miszmasz
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Panowie tego nie zmienicie. Każdy język idzie do przodu nawet jeżyk polski.
Niech przykładem będzie język angielski który bardzo szybko ewouluje i to co my się uczyliśmy w szkołach to był język jak to mówi Adrian - "szekspirowski" niby ładny i gramatyczny ale w użyciu potocznym się nie dogadacie z angolem czy jankesem. Ich język jest bardziej zbliżony do produkcji hollywoodzkich i to nie tych top ten tylko tych mniej popularnych czy niszowych. Posłuchajcie kiedyś w oryginale aktora Matthew McConaughey. To co on mówi naprawdę jest ciężko zrozumieć....np. w filmie "Złoto głupców".
Oprócz tego wchodzi dużo neologizmów - selfi - no weźcie mi to przetłumaczcie na j.polski ?
Albo wyraz nadużywany przez jednego "nisko-ciśniowego" projektanta czyli hejt. Wiem co to znaczy ale nie można napisać złośliwość?

Zapewne po jakimś czasie mądre profesory będą musiały uaktualnić ( zupgrejdować) słownik języka polskiego właśnie o takie dziwne formy językowe.
Jarzycie bryłe? ;-))))

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
24-11-15 12:21  Odp: Językowy miszmasz
vwsmok 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 1
Galerie - 10


 - 2

Grupa: QWKAK

Janisz - co innego ewolucja języka, a co innego zaśmiecanie.
Rozumiem, że liczyk ;-) się nie przyjął i został kalkulator (może dlatego, że takie słowo istniało podobno już przed wojną na oznaczenie pewnego zawodu związanego z księgowością).
Podobnie hejt, dla którego zwykła złośliwość nie jest chyba dobrym zamiennikiem. Złośliwość to pojęcie - nazwijmy to - obyczajowe, a hejt to już raczej psychiatria ;-)

Ale wypieranie polskich słów przez obce to już nie jest ewolucja tylko nieuctwo/niedbalstwo użytkowników.

 
24-11-15 12:44  Odp: Językowy miszmasz
daniello86 



Na Forum:
Galerie - 3


 - 0

Moja uwage przykuly takie slowa jak "target" (np naszym targetem jest to i to), dedlajn (dedlajn dla projektu to grudzien), atencyjnosc (ten czlowiek jest atencyjny bo ciagle domaga sie uwagi).

 
24-11-15 12:47  Odp: Językowy miszmasz
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Jak wszyscy doskonale wiemy, są to oczywiście wpływy angielszczyzny.
- "dedykowane" - po angielsku mówi się „these parts are dedicated to...”
- „project” – to samo. „I have started with a new project...”
- „destynowane - jak wyżej. „The destination is Morocco”
A używane przy każdej okazji słowo „dokładnie” zamiast „oczywiście, tak jest, właśnie tak”? Dosłownie przetłumaczone „exactly”...

„Hejtu” oczywiście nie można tłumaczyć jako „złośliwość”, tylko NIENAWIŚĆ.

Niestety, chyba nikt i nic nie zatrzyma tej tendencji.

Co do Yakovleva czy Natashy – tu fatalną laurkę wystawiają samym sobie liczni dziennikarze, chcący być bardzo „śfjatowi”. Dla przykładu: Szczecin gości od czasu do czasu wielkie żaglowce – ileż to razy wysyłałem do gazet sprostowania do tekstów mówiących np. o przybyciu „Kruzhensterna”... Syzyfowa praca!

Aha, jeszcze jedno: zauważyliście, że nie ma już konferencji prasowych, tylko briefingi? A nawet - jak to raz powiedział polityk Brudziński, "odbędzie się prasowy brifing" :-)

Pozdrawiam
Andzhey

Post zmieniony (24-11-15 12:50)

 
24-11-15 12:53  Odp: Językowy miszmasz
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Tak jest, język się zmienia i będzie się zmieniał i jest to proces nieuchronny.
Świat idzie do przodu, powstają nowe technologie, zjawiska obyczajowe itd. i trzeba je nazwać - określić w języku polskim.
Nie chodzi by na siłę szukać odpowiedników bo mogą być to dziwolągi (np. bukszpryt = "dziobak"). To tylko kwestia czasu a owe neologizmy znajdą (lub już mają) rację bytu.
Co innego neologizmy a co innego używanie "na siłę" kalek językowych w miejsce "starych" słów o znanym pojęciu, określeniu. Głównie z jęz.ang. "Mądrzej" to wygląda, lepiej brzmi ?
O właśnie zauważyłem takie "cóś":
"[R] "Model MiG - 23 by Dawidson".
Pomijając niepotrzebne użycie ang. "by" (po co, w jakim celu ?) ja odbieram znaczenie tego zapisu jako - "Model MiG - 23 zaprojektowany i budowany przez Dawidsona" co jest mylące.
Janisz napisał : "Niech przykładem będzie język angielski który bardzo szybko ewouluje [ewoluuję]..."
A po co nam przykład z obcego języka ? Mamy, swój własny, fakt nie "międzynarodowy".
I też nie wszyscy pojmą o czym mowa gdy usłyszą np. żargon młodzieżowy lub inny specyficzny język określonej grupy zawodowej.
Jest pojęcie tzw. języka literackiego i wg mnie należy robić wszystko (lub przynajmniej starać się - na tyle na ile pozwala nam wiedza) by takim właśnie językiem się posługiwać .
Zawsze wszak można sprawdzić pisownię, znaczenie, składnie itd.

 
24-11-15 13:04  Odp: Językowy miszmasz
piotter 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 10
Galerie - 14


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4
 

Panowie-jestem z wami!
Zdarzyło mi się zwracać już uwagę na ohydne, moim zdaniem, Yakovlewy i Khrushchovy.
Wiem że są w języku procesy naturalnego i nieodwracalnego przyswajania nowych słów.
Jestem jednak za tym żeby pilnować czystości języka. Na naszym forum moderatorzy też sami sobie z tym nie poradzą.
Zdarzyło mi się ( i pewnie zdarzy ) posłużyć jakimś słowem - wytrychem. Będę wdzięczny za poprawienie mnie.


PS. Zapamiętam "dedykację" :)

--
Tyle pięknych samolotów do sklejenia...

 
24-11-15 14:06  Odp: Językowy miszmasz
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Panowie jasne że zaśmiecanie języka jest wręcz naganne. Ale czy nie podobnie myśleli nasi pradziadowie kiedy do języka wchodził np. automobil.
Przykład języka angielskiego podałem aby uzmysłowić Wam jak to szybko taki proces powstaje i język się zmienia. Myślicie że profesorom z Harvardu podobają się odzywki w stylu "what's up" ???

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 107Strony:  1  2  3  4  5  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024