Batonus
Na Forum: Relacje w toku - 12 Relacje z galerią - 25 Galerie - 16
W Rupieciarni: Do poprawienia - 1
- 10
Grupa: QWKAK
|
I jeszcze kilka codziennych wkurzaczy:
- "market" lub "dyskont" zamiast po prostu - sklep. Szczególnie to drugie słowo budzi we mnie falę agresji. Żeby być uczciwym - podczas spotkania z prof. Bralczykiem usłyszałem od samego mistrza, że to słowo było używane w Polsce już przed wojną - co jednak nie zmienia faktu, że nie istnieje w słowniku języka polskiego,
- "babinkton" :-)))) Autor tego nowotworu językowego powinien być skazany na tygodniowe oglądanie turnieju badmintona bez jedzenia, picia i dostępu do kibla,
- "ekonomia" używane w znaczeniu "gospodarka". Po angielsku i niemiecku oczywiście tak jest, ale po co przenosić taką kalkę do naszego języka, skoro mamy własne odrębne określenie? Ekonomia jest nauką o zjawiskach zachodzących w gospodarce, a to nie to samo.
--
Fejs - zbuk: Tomek Szejnoch, w robocie: Cutty Sark
Zazdroszczę owadom - w makro są doskonałe.
|