Brystol
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 2 Galerie - 15
W Rupieciarni: Do poprawienia - 2
|
A gwizdek ?? :)))
Dzięki, rogi już mam, to sznur też sie przyda.
Panowie, zagadka militarna.
Wojskowe żelastwo to nie moja bajka, ale ostatnio natknąłem się na coś ciekawego, i bęc ! oto zagadka.
Ale przedtem trochę poględze, przytupując do rymu.
W latach trzydziestych i do końca drugiej wojeneczki światowej Niemce pracowały skutecznie nad pewną bronią, która w tamtych latach była więcej jak nowoczesna.
Stosowano ją na frontach tejże wojenki.
Na szczęście dla wszystkich tych, z którymi Niemce w tejże wojence się potykały, badania nad tą bronią były sabotowane przez samych Niemców.
"Sabotażystami" byli wysocy urzędnicy w ministerstwach
i różne generały, którzy blokowali kase i materiały.
A to dlatego, że zdawało sie im , że to jakieś fiu bździu.
Na szczęście dla aliantów, Niemce nie wprowadziły gotowej, ulepszonej wersji tej broni do użytku/ dzięki właśnie własnym,
krótkowzrocznym decydentom.
Po tejże wojence, amerykanie zdobyli, badali, stosowali, ale,
uwaga !
dopiero na początku lat siedemdziesiątych udało im się wprowadzić do uzbrojenia broń, która była na tym samym poziomie, co toto niemieckie z drugiej wojenki.
Po temże tu przydługiem ględzeniu, pytanie:
Co to było to niemieckie, i co to było to amerykańskie z lat siedemdziesiątych.
Proszę o podanie dokładnych nazw tychże
To znaczy odpowiedź "Proca " czy " Dzida" nie liczy się,
ale proca "Tęga Mańka II " i dzida "Sucha Krycha IVb" już brała by talona.
Post zmieniony (11-10-18 07:17)
|