KARTON CAFÉ   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

Miejsce na rozmowy o rzeczach niekoniecznie związanych z modelarstwem kartonowym, tzw. "rozmowy kanapowe", ciekawostki, humor itd. Tu można się poznać lepiej i pogawędzić ze sobą.


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 3 z 22Strony:  <=  <-  1  2  3  4  5  ->  => 
03-08-18 17:45  Odp: Nieustający konkurs CXXXVII
eustachy87   

Dziękuję :) Weny do klejenia niewiele ostatnio, do wymyślania pytań też jest jej deficyt (może przez te upały...). Dlatego takie pytanie-ciekawostka:
w kwietniu 1981 roku amerykański wywiad wykrył w Korei Północnej budowę stanowiska rakiet S-75 w pobliżu strefy zdemilitaryzowanej. Przez cały sierpień Amerykanie obserwowali obiekt używając m. in. samolotów SR-71. Samoloty te dzięki dużej prędkości unikały zestrzeleń rakietami - dawało to pilotom w pewnym stopniu "komfort psychiczny". Pod koniec sierpnia jedna z załóg miała dwukrotnie przelecieć nad strefą zdemilitaryzowaną. Podczas ostatniego przelotu pilot postanowił, że przekaże obserwującym go z ziemi Koreańczykom z północy (w czasie lotu była dobra widoczność) pewną wiadomość. Tak naprawdę było to jedno słowo - czteroliterowe przekleństwo, taki żarcik z jego strony ;)
I tu sedno sprawy: w jaki sposób pilot przekazał tę wiadomość?
Może ktoś wie, aczkolwiek może to być trudne....

--

 
03-08-18 18:19  Odp: Nieustający konkurs CXXXVII
Mucha 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Wyrzucając flary w różnych odstępach czasu alfabetem Morsea lub załączając dopalacze które zostawił ślad na niebie w postaci sygnału długiego i krótkiego. Wpadł mi do głowy jeszcze jeden pomysł ale może dziwny, nie dopalacze ale smugi kondensacyjne które pojawiałyby się przy różnej wysokości, ale to chyba mało prawdopodobne trudne do wykonania.
--

Post zmieniony (03-08-18 23:14)

 
04-08-18 08:25  Odp: Nieustający konkurs CXXXVII
eustachy87   

Ha ha :) Więc nie było tak trudno, odpowiedź uznaję. Miał duży zapas paliwa, używając przełącznika do zrzutu paliwa nadał "wiadomość" alfabetem Morsea (zrzucane paliwo tworzyło smugę kondensacyjną).
Był 25 sierpnia 1981, po godz. 10:00 czasu lokalnego. Załoga mjr Nevin Cunningham i Geno Quist, samolot nr 64-17967.
Mucha - talon Twój :)

 
04-08-18 11:26  Odp: Nieustający konkurs CXXXVII
vwsmok 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 1
Galerie - 10


 - 2

Grupa: QWKAK

Ciekawe, ile osób to przeczytało i zrozumiało. Trzeba było znać angielski i alfabet Morse'a.
Mam wrażenie, że nie jest to w Korei Północnej zbyt powszechna wiedza.
;-)

--
w budowie:
Oslabja 1:200 (Nawarin modyfikowany) ; Whippet; Nieuport
Galerie:
Citroen H czyli QWKAKowóz falisty || Renault-Mgiebrow || HMVS Cerberus (96%) || Dufaux C.2 || SPAD A.2 || Camel Karo || CWS T-1 ||
Luftwaffe - "bezswastycznie" || Fokker D.VII, 15 Eskadra Myśliwska, 1920 r. || Sopwith Camel, Otto Kissenberth, Jasta 23 || AEC Dorchester, Libia 1941 r.

 
04-08-18 11:40  Odp: Nieustający konkurs CXXXVII
eustachy87   

vwsmok - no właśnie nie bardzo do nich dotarł ten przekaz, ale sam pomysł był ciekawy :)

 
04-08-18 23:54  Odp: Nieustający konkurs CXXXVII
Mucha 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Dziś nowa zagadka z dziedziny - koła zamachowe.

W godzinach porannych, wiosną 1942 r. "Z" wsiadł do swojego odkrytego Mercedesa i wraz z szoferem udał się do swojego biura. Nie wiedział, że od pewnego czasu jest obserwowany przez grupę ludzi, która szuka słabego punktu w jego codziennym zachowaniu. Nie było to trudne, bowiem w swojej arogancji "Z" nie wierzył, że ktokolwiek jest zdolny do podjęcia próby zamach na jego osobę. Czuł się pewnie. Jego auto nie było opancerzone, poruszał się bez eskorty. Kabrioletem.

"X" i "Y" zajęli stanowiska na ostrym zakręcie, w który musiało wjechać auto "Z". Dlaczego na zakręcie? Odpowiedź jest prosta. Aby wejść w TEN zakręt, każde auto musiało wyraźnie zwolnić. To dawało szansę zamachowcom. "X" i "Y" czekali. Byli już poddenerwowani bo ich cel się spóźniał. To nie było do niego podobne. Niespodziewanie o 10:32 zauważono sygnał do rozpoczęcia akcji. W momencie gdy Mercedes był już bardzo blisko "X" wyciągnął stena a "Y" rzucił komendę "Teraz". I stała się rzecz straszna. Pistolet maszynowy zaciął się. Steny miały tendencję do zacięć bo miały źle zaprojektowane gniazdo magazynka. Później ten mankament poprawiono a strzelcy mieli zakaz chwytania za magazynek w czasie strzelania. To był najczęstszy powód zacięć. Czy "X" chwycił za magazynek? Czy było to przyczyną zacięcia? Tego się już nie dowiemy. Ale te cenne sekundy dały inicjatywę "Z". Przypuszczalnie gdyby "Z" rozkazał dać gaz do deski i położyłby się na podłodze samochodu, mógłby ocalić życie. Postąpił jednak inaczej. Nie dość, że kazał szoferowi zatrzymać auto to jeszcze chciał zastrzelić obu zamachowców. "Y" wykorzystał sytuację i rzucił specjalnie skonstruowaną bombą w stojącego Mercedesa. Chciał wrzucić ładunek do środka ale pech prześladował jego i jego towarzysza. Bomba odbiła się od drzwi i detonowała na ulicy. To jednak wystarczyło aby "Z" został ranny. "X" i "Y" rozpoczęli ucieczkę natomiast "Z" słabł z każdą chwilą. Z brzucha sączyła się krew. Miał w sobie odłamki drutu, szkła, filcu... W szpitalu wdało się zakażenie i po tygodniu czasu "Z" dokonał swojego żywota.

O jaki zamach chodzi?

--
Co zostało zobaczone, tego się nie odzobaczy

 
05-08-18 13:48  Odp: Nieustający konkurs CXXXVII
vwsmok 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 1
Galerie - 10


 - 2

Grupa: QWKAK

Na Reinharda Heydricha, w Pradze 27 maja 1942.
Skutki były tak tragiczne, że chyba ma sens pytanie "Czy było warto?".

--
w budowie:
Oslabja 1:200 (Nawarin modyfikowany) ; Whippet; Nieuport
Galerie:
Citroen H czyli QWKAKowóz falisty || Renault-Mgiebrow || HMVS Cerberus (96%) || Dufaux C.2 || SPAD A.2 || Camel Karo || CWS T-1 ||
Luftwaffe - "bezswastycznie" || Fokker D.VII, 15 Eskadra Myśliwska, 1920 r. || Sopwith Camel, Otto Kissenberth, Jasta 23 || AEC Dorchester, Libia 1941 r.

 
05-08-18 19:02  Odp: Nieustający konkurs CXXXVII
Mucha 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Tak, talon jest Twój. Cena jego śmierci była wysoka.

--
Co zostało zobaczone, tego się nie odzobaczy

 
06-08-18 08:25  Odp: Nieustający konkurs CXXXVII
vwsmok 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 1
Galerie - 10


 - 2

Grupa: QWKAK

Do Polski trafiły tylko dwa takie samoloty. Długo u nas nie posłużyły.
Jednego najprawdopodobniej nie zdążono nawet wciągnąć do ewidencji, bo się rozbił w czasie pokazu.
Drugi po paru miesiącach leżenia w magazynie wszedł co prawda do akcji, ale zestrzelono go w pierwszym locie bojowym.
Co to była za "pechowa" maszyna?

 
06-08-18 09:41  Odp: Nieustający konkurs CXXXVII
Mucha 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

LWS 3 MEWA

--
Co zostało zobaczone, tego się nie odzobaczy

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 3 z 22Strony:  <=  <-  1  2  3  4  5  ->  => 

 Ten wątek został zamknięty 


© konradus 2001-2024