Brystol
Na Forum: Relacje w toku - 4 Relacje z galerią - 1 Galerie - 5
|
Panowie, kilka azymutów na łopaty:
- jego firma istnieje do dziś
-był "trudny" w obejściu, bo wymagał od wszystkich wkoło
pracowitości, solidności, punktualności, lojalności i takich
tam podobnych dyrdymałów, czyli upierdliwiec.
-kto u niego pracował, miał lepiej jak inni, jeśli jednak czymś
podpadł to od razu " noga-dópa-brama".
-służba w jego domostwie i posiadłości miała również lepiej
finansowo i socjalnie, okupione bezwzględną lojalnością i
posłuszeństwem.
-jego regulacje socjalne dla pracowników stały się wzorcem
dla późniejszych na skalę państwową.
-był hipochondrykiem i bał się ognia/jako pożaru.
|