KARTON CAFÉ   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

Miejsce na rozmowy o rzeczach niekoniecznie związanych z modelarstwem kartonowym, tzw. "rozmowy kanapowe", ciekawostki, humor itd. Tu można się poznać lepiej i pogawędzić ze sobą.


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 60 z 73Strony:  <=  <-  58  59  60  61  62  ->  => 
10-09-20 07:11  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Treść tego artykułu zacytuje w wątku "Nowe promy ze Szczecina". A w sobotę rano zrobię i potem zamieszczę tutaj fajne zdjęcie o działalności tak zwanej Stoczni Szczecińskiej :-)

 
10-09-20 07:46  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

200 OSÓB NA BRUK? TO JUŻ FAKT: STOCZNIA "GRYFIA" MA SPRZEDAĆ SWÓJ ZAKŁAD W ŚWINOUJŚCIU

Zarząd Morskiej Stoczni Remontowej "Gryfia" ma sprzedać swój zatrudniający 200 osób zakład w Świnoujściu. Taki punkt znalazł się w porządku obrad czwartkowego walnego zgromadzenia. To realizacja czarnego scenariusza rysowanego przez związkowców.

Co to oznacza dla 200 świnoujskich stoczniowców? Z wcześniejszych informacji związków zawodowych wynikało, że albo zgodzą się na codzienne, dwugodzinne dojazdy do stoczni „Gryfia” w Szczecinie, albo po prostu stracą pracę.

Prezes z PiS uspokajał, że ma chodzić o „dokapitalizowanie”

Morska Stocznia Remontowa „Gryfia” składa się z dwóch zakładów: w Szczecinie i Świnoujściu. Przed laty były to dwie niezależne stocznie. Teraz tworzą jedną firmę, której właścicielem jest państwowy Fundusz Rozwoju Spółek. Na czele stoczni stoi politolog, były poseł PiS Krzysztof Zaremba.

O tym, że świnoujska część stoczni ma zostać sprzedana, związkowcy alarmują od kilku miesięcy. To z tej transakcji ma zostać sfinansowana budowa nowego doku, który miałby stanąć w Szczecinie.

Związkowcy z „Gryfii” jeszcze w czerwcu dopytywali prezesa „Gryfii”, po co zaangażowana przez stocznię firma Budoserwis wykonuje wycenę świnoujskiej części zakładu.

„Czy opracowany plan, przez firmę Budoserwis (…) ma służyć temu, aby sprzedać tenże zakład lub oddać w dzierżawę, a uzyskane tą drogą środki posłużą jako dokapitalizowanie pozostałej części przedsiębiorstwa, czyli Zakładu produkcyjnego w Szczecinie, na kontynuowanie działalności spółki?” – pytali pisemnie prezesa Zarembę.

7 lipca Krzysztof Zaremba odpisał, że „dokonano wyceny zorganizowanej części przedsiębiorstwa w postaci czynnego Zakładu w Świnoujściu (…) Celem wyceny zorganizowanej części przedsiębiorstwa jest jego dokapitalizowanie”. To ostatnie zdanie zostało podkreślone.

Uspokajające miało być też inne pismo z lipca tego roku, w którym Zaremba pisał do związkowców, że „wycena majątku Spółki (Zakładu w Szczecinie, jak i w Świnoujściu) jest dokonywana, przez większościowego akcjonariusza, co roku”.

Świnoujska „Gryfia” na sprzedaż. Tak jest w dokumencie

Kiedy sprawa potencjalnej sprzedaży stoczni stała się głośna, próbowano doprowadzić do publicznej dyskusji na temat planów „Gryfii”. Nie udało się to ani na spotkaniu w Świnoujściu zorganizowanym z udziałem prezydenta miasta, ani podczas posiedzenia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. Odpowiedzialny za stocznię minister gospodarki morskiej Marek Gróbarczyk nie przyjechał. Wokół sprzedaży świnoujskiej części zakładu ze strony rządzących zapadła cisza.

Teraz mamy jednak dowód na to, że świnoujska stocznia ma zostać sprzedana. W Monitorze Sądowym i Gospodarczym ukazała się właśnie informacja pt. „Zmiana porządku obrad Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia Morskiej Stoczni Remontowej »Gryfia« S.A. zwołanego na dzień 10 września 2020 r.”.

Czytamy w niej, że walne zgromadzenie odbędzie się w Warszawie w siedzibie właściciela „Gryfii”, czyli Funduszu Rozwoju Spółek. I to „na żądanie” FSR do porządku obrad został dopisany 14 punkt porządku obrad: „Podjęcie uchwały w sprawie wszczęcia przez Zarząd Spółki procedury zbycia prawa własności i prawa wieczystego użytkowania nieruchomości wraz z prawem własności posadowionych na nich zabudowań położonych w Świnoujściu przy ul. Ludzi Morza, tj. działek gruntu nr 7, nr 9, nr 244, nr 245/5, nr 246, a także wyrażenia zgody na ich zbycie w trybie § 341 Statutu Spółki”.

Pod wskazanym adresem działa świnoujska część MSR „Gryfia”.

--

 
10-09-20 08:55  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
JoBox   

Ryszard napisał:

> "O przebieg prac i zakończenie inwestycji zapytaliśmy Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi
> Śródlądowej. Do czasu publikacji odpowiedzi nie otrzymaliśmy."
> I nie odpowie bo to przecież pojeb i PAJAC !

Kto? Niby Ministerstwo? ;-)

--

 
10-09-20 10:01  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Pytanie do ministerstwa w tej sprawie to przecież pytanie do Gróbarczyka.

 
11-09-20 08:46  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Niedawno dowiedziałem się, że minister gospodarki morskiej złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego (dot. prezydenta W-wy w związku z awarią "Czajki".
A ja się pytam - czy i kto złoży do prokuratury zawiadomienie (nie o podejrzeniu) ale o fakcie okłamywania społeczeństwa i fałszowaniu rzeczywistości przez funkcjonariusza publicznego (dot. min.gospodarki morskiej) ?

 
11-09-20 10:36  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
yak   

Gdybyś oglądał Dziennik Telewizyjny o 19.30 to byś wiedział, że przy okazji nazwał Trzaskowskiego kłamcą. Przypuszczam jednak, że ze względu na wiek ograniczasz rozrywkę do niezbędnego minimum.

 
11-09-20 11:12  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

I tu jesteś Panie Yak w błędzie - oglądam wpierw Fakty a potem Dziennik TV.
Dzięki Bogu jeszcze nie jest tak źle - funkcje życiowe i przemiana materii zachodzą, stolec poranny też jest więc i czas jest na rozrywkę, mimo jak ja to mówię pewnego "przeterminowania" :-)
Rozrywek mam aż za dużo i dobrze, że teraz jesień bo będę miał więcej czasu na pisaninę i grzebanie w rzeczach które lubię tzn. modelarstwo - chłopcy z SWL wrócą niebawem do pracy !
Z Dinozaurzym pozdrowieniem,
Lekko przeterminowany,
Jesienny sopocki Ricardo

 
11-09-20 11:41  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
yak   

Zatem miłego delektowania się :-)

 
11-09-20 19:37  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Dziękuję wielce ! A delektuję się głównie caipirihnia !

 
12-09-20 15:34  Odp: Co tam słychać w Szczecinie ?
Akra 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 5


 - 2

Zdjęcie dotyczące działalności tak zwanej Stoczni Szczecińskiej będzie tutaj jutro. A póki co:

PROM NIE WYSZEDŁ, BĘDZIE DOK. KOLEJNA OBIETNICA MINISTRA GRÓBARCZYKA I ŚMIECH STOCZNIOWCÓW

Budowa promu skończyła się na słynnej stępce, a teraz minister gospodarki morskiej zapewnia, że powstanie nowy dok dla stoczni remontowej Gryfia w Szczecinie. Stoczniowcy, słysząc wyliczenia, mówią, że skończy się jak z promem.

Minister Marek Gróbaczyk spotkał się ze związkowcami z Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” w gmachu Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie. Stoczniowcy zabiegali o to od dawna, bo domagają się jasnej deklaracji, co czeka ich pogrążony w kryzysie zakład. Gryfia należy do Funduszu Rozwoju Spółek, pieczę nad nim ma właśnie Gróbarczyk.

Ile ma kosztować dok dla Gryfii?

Najnowszy plan zarządzających Gryfią to sprzedaż tej części stoczni, która działa w Świnoujściu. Wpływy miałyby pozwolić sfinansować budowę nowego, dużego doku dla szczecińskiej części stoczni.

Jeśli stocznia ma przetrwać, to faktycznie, bez nowego doku nie ma szans. Od stycznia nie działa dok numer 1, który mógł generować około 30 procent przychodów. Jest już po prostu wyeksploatowany. Największy dok nr 5 nie obsłuży zaś największych jednostek, które po pogłębieniu toru wodnego Świnoujście-Szczecin do 12,5 m będą zawijać do Szczecina.

Problemem są finanse. Na spotkaniu z ministrem Gróbarczykiem związkowcy znów usłyszeli, że dok ma kosztować 123,5 mln zł, a wraz z całą infrastrukturą około 150 mln zł i stąd też konieczność sprzedaży świnoujskiej części zakładu.

– Banialuki i propaganda – podsumowuje krótko Włodzimierz Wiśniewski, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Gospodarki Morskiej przy MSR „Gryfia”.

Według stoczniowców, którzy posiłkują się opiniami osób z branży, cała inwestycja to co najmniej 250-300 mln zł i to przy optymistycznych założeniach. Kosztowna jest budowa nie tylko samego doku, ale także nabrzeża, towarzyszącej mu infrastruktury, a przede wszystkim tzw. głębi dokowej (obszar, w którym dok zanurza się, by mógł wpłynąć do niego statek).

A co z obietnicą promu? Różne wersje

Związkowcy nie wierzą więc w zapewnienia ministra i zarządu stoczni, bo równie nierealne kwoty padały, gdy działacze PiS obiecywali budowę w Szczecinie promu. Skończyło się na hucznym położeniu stępki i dziesiątkach niespełnionych obietnic. Nie udało się nawet kupić projektu. W tym czasie niemiecka konkurencja na linii Świnoujście-Szwecja zaczęła już budować nowoczesny prom w stoczni chińskiej.

W czasie spotkania ze związkowcami minister Gróbarczyk niewiele już o tym przedsięwzięciu mówił, skupiając się właśnie na doku. W sprawie promu wydaje zresztą ostatnio sprzeczne komunikaty. W piśmie z 4 września do senatora Krzysztofa Brejzy z PO (który zażądał informacji o promie na zasadzie dostępu do informacji publicznej) Gróbarczyk napisał, że niezależenie od konieczności wymiany floty, „biorąc pod uwagę dzisiejszą niestabilną sytuację na rynku przewozów, nie ulega wątpliwości, że koniecznym będzie przeprowadzenie ponownych analiz w tym zakresie. Pandemia odciska znaczny wpływ także na podmioty sektora morskiego; negatywne skutki gospodarcze związane z pogarszającymi się warunkami rynkowymi wpływają na sektor przewozów morskich, który skupia negatywne trendy w innych branżach. Powyższe z pewnością będzie miało kluczowy wpływ na dotychczasowe plany inwestycyjne armatorów”.

W publicznych wypowiedziach Marek Gróbarczyk tryska już jednak optymizmem. W piątkowym materiale dla prorządowego Radia Szczecin (które regularnie, bezkrytycznie powtarza kolejne obietnice ministra) Gróbarczyk zapewnia, że „trwają negocjacje pomiędzy stoczniami a Polską Żeglugą Bałtycką i Polską Żeglugą Morską, aby takie statki wybudować”.

Co z pracownikami Gryfii?

Podejrzliwość i nieufność związkowców z Gryfii jest tym większa, że plany, którym nie ufają, wiążą się z problemami 200 ich kolegów zatrudnionych w Świnoujściu. Co będzie z nimi w przypadku sprzedaży zakładu?

– Konkretów nie ma – mówi Wiśniewski. – Miesiąc temu je obiecywano, ale do tej pory jest ta sama śpiewka.

Ta „śpiewka” to gwarancja miejsc pracy w Szczecinie, co dla mieszkańca Świnoujścia oznacza dwugodzinny dojazd w jedną stronę.

Na razie wizja sprzedaży zakładu została odsunięta o miesiąc. Walne zgromadzenie udziałowców miało zobowiązać do tego zarząd na posiedzeniu, które odbyło się 10 września. Ten punkt został jednak przesunięty na kolejne walne, które odbędzie się 9 października. Na spotkaniu ze związkowcami Marek Gróbarczyk powiedział jedynie, że sama decyzja walnego zgromadzenia nie oznacza sprzedaży świnoujskiego zakładu.

Kto rządzi Gryfią i jak wydaje służbowe pieniądze

Rozmów nie ułatwiają personalia. Trzy związki zawodowe działające w Gryfii domagają się od Gróbarczyka, by doprowadził do usunięcia ze stanowiska prezesa Krzysztofa Zaremby i dyrektora Artura Trzeciakowskiego. Zaremba to były poseł PiS, który w ostatnich wyborach nie dostał się do Sejmu. Zaremba jest politologiem, nie ma doświadczenia w zarządzaniu dużymi firmami. Związkowcy zarzucają mu brak kompetencji. „Jest osobą niegodną zaufania, wprowadza dezorientację co do rzeczywistej sytuacji MSR Gryfia S.A., udzielając prasie kłamliwych i nieprawdziwych informacji ośmieszając siebie, naszą firmę a także Pana Ministra”.

Trzeciakowskiemu wypominają z kolei zarzuty prokuratorskie, które dotyczą narażenia Katowickiego Holdingu Węglowego na szkody w wysokości 1,5 mln zł. Złość związkowców wywołały też dokumenty, z których wynika, że będące w dyspozycji kierownictwa karty kredytowe były wykorzystywane do opłacania wysokich rachunków za jedzenie w restauracjach, i to w dni świąteczne (jak np. Boże Ciało).

--

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 60 z 73Strony:  <=  <-  58  59  60  61  62  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024