Akra
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 5
- 2
|
Ponieważ ładnie prosisz :-) wyjątkowo jeszcze raz Ci odpowiem:
- Stan techniczny jest wstępnie sprawdzony wcześniej. Inspekcję robią najlepsi fachowcy, którym nie uszłaby uwagi jakakolwiek istotna usterka. A jeśli znaleziono jakieś usterki? To i cena szła odpowiednio w dół.
To tak jak z kupnem używanego auta: jeśli jedna felga jest krzywa to nie odchodzisz nadęty, tylko zbijasz cenę o wartość felgi i koszt jej wymiany.
- Ostateczna, bardzo szczegółowa inspekcja była niezbędna choćby z czysto praktycznych względów żeby mieć pewność, że statek może bezpiecznie wyjść z portu i dojść do kraju. Jeśli odkryto jakąś nieprawidłowość, to - jeżeli klasyfikator na to pozwolił - planowano jej usunięcie w kraju.
Jeszcze raz przykład używanych aut: tylko naiwniak może sądzić, że są w idealnym stanie. Tak samo jest przy używanych statkach, tyle że tu są i fachowcy i pieniądze, żeby wszystko doprowadzić do perfekcji.
NIE MA UŻYWANYCH STATKÓW TYPU "NÓWKA-IGŁA", KTÓRYMI STARUSZKOWIE ARMATORZY PŁYWALI JEDYNIE RAZ W TYGODNIU DO KOŚCIOŁA W SĄSIEDNIM PORCIE!
Same remonty w kraju nie miały dużej skali. Za to przebudowa polegała na dodaniu większej liczby kabin, co wiązało się ze znacznym powiększeniem nadbudówki. Duże i skomplikowane przedsięwzięcie.
Nie pytaj już więcej, bo i tak nie dostaniesz pracy u żadnego armatora :-)
Nie masz ku temu wystarczającej wiedzy.
|