Akra
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 5
- 2
|
Najnowsze wieści:
Na pochylni wulkan od 23 czerwca 2017 r. leży fragment części dennej jakiegoś statku zwany przez premiera Morawieckiego i jego kolegów „stępką”.
Każdy obywatel tego kraju, który się dorobi, albo weźmie duży kredyt w banku, wie, że, by budować sobie chatę, to trzeba mieć projekt domu i pozwolenie na budowę. Owszem, aby wybudować dom – trzeba, ale by wybudować prom – niekoniecznie.
Jedno biuro projektowe zaczęło i nie skończyło. Drugie zaczęło i też nie skończyło. No to chłopaki powiedzieli: do trzech razy sztuka i pod koniec 2017 roku ogłosili przetarg. Różne były oferty – realizacja zlecenia od 18 do 30 miesięcy. Kto wygrał? Biuro, które dało jedynie 18 miesięcy, ale nigdy żadnego projektu technicznego dużego statku czy promu nie robiło.
Kto dał 30? Otóż biura, które są faktycznie zdolne podobną dokumentację techniczną wykonać, a znam takie w Polsce dwa. Bo żeby zrobić projekt techniczny promu (i zatwierdzić go w towarzystwie klasyfikacyjnym – to taki nadzór budowlany, dający pozwolenie na budowę i dopuszczający statek do eksploatacji), trzeba posadzić w hali 50 projektantów i to o najwyższych kwalifikacjach, dać im porządne miejsca pracy, komputery oraz nowoczesne i bardzo drogie oprogramowanie. No i czas, realnie – minimum 24 miesiące.
Tylko jest jeden główny problem – nikt nie dał zaliczki na projekt, nie dał gwarancji, że zapłaci całą wymaganą kwotę po zakończeniu projektu, więc prace stoją. Stoją i będą stały, że ho, ho, a może i dłużej – jak mawiał Bohdan Smoleń.
W zeszłym tygodniu mieliśmy w Szczecinie Światowe Dni Morza. W związku z licznymi rejsami z tzw. VIP-ami tzw. statkami białej floty jedynie „na specjalne zaproszenie” padło polecenie (z MON? z GMiŻŚ?), by schować stępkę (nie daj Boże zaczną jeszcze o nią pytać). W Szczecińskim Parku Przemysłowym, zwanym przez pisowskich działaczy Stocznią Szczecińską (zapewne od pobliskiego przystanku tramwajowego o tej samej nazwie) konsternacja. No bo jak – schować?
Oto najnowocześniejszy kamuflaż Anno Domini 2018. W Szczecinie, aby nie było wstydu przed gośćmi z Ghany, Korei i Chin, stępkę zasłonięto! Jak? Otóż postawiono i zacumowano statek przy pochylni, na której leży stępka, w taki sposób, by niemal nie można jej było zobaczyć od strony wody. Problem z głowy.
--
|