Akra
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 5
- 2
|
Do Svena:
Liczne błędy merytoryczne?
Jakoś nie widzę żadnej kalkulacji kosztu budowy promu obalającej wyliczenia Zahorskiego. Przedstawił on swoją kalkulację w oparciu o znane fachowcom czynniki, podczas gdy strona krytykująca go potrafi jedynie powiedzieć "Prom będzie kosztować tyle i tyle milionów" - ale z czego wynika akurat ta kwota - cicho sza... Jeśli po jednej stronie mam trzymającą się kupy logiczną kalkulację opartą na znanych w żegludze faktach a z drugiej jedynie deklaracje nie poparte żadnymi wyliczeniami (!) możliwymi do sprawdzenia (a tak właśnie jest!), to komu mam wierzyć?
Nie słychać też głosów udowadniających iż Zahorski kłamie, jeśli chodzi o Gryfię. Nikt nie mówi że nieprawdą jest iż stocznia ma tak mało swoich fachowców, że tylko z nazwy będzie budowniczym promu, jako że w praktyce budować go będą tylko i wyłącznie podwykonawcy.
Nie słychać też żadnych głosów, udowadniających iż podawane przez Zahorskiego fakty dotyczące kiepskiej kondycji finansowej Gryfii są kłamstwem. Zamiast tego są prymitywne ataki na jego osobę
Raz jeszcze przywołam podany przez Ciebie chamski cytat: Ten "ekspert" RZ coś długo miejsca nie zagrzewa w kolejnych firmach i chyba psyche mu siada”.
Pierwsze kłamstwo: Zahorski nie pisze do „RZ” – chodzi chyba o Rzeczpospolitą?
Po drugie: kim jest ów stuknięty facet? Szczecinianin, rocznik 1969. Ukończył Wyższą Szkołę Morską w Szczecinie, absolwent MBA w Zachodniopomorskiej Szkole Biznesu. Pracował jako marynarz, magazynier, spedytor i shippingowiec. Od 1999 do 2015 był założycielem i szefem belgijskiego Magemar Polska Sp. z o.o. Angażował się w bezpłatne konsultacje dla wielu zagranicznych inwestorów w Polsce (brał udział m.in. w projekcie inwestycyjnym firmy Cargotec w Stargardzie jako konsultant ds. logistyki i transportu). Był pomysłodawcą i szefem zespołu realizującego pierwszy w historii Polski import zabytkowego statku morskiego THPV Bembridge z 1938 roku. W roku 2007 otrzymał nominację od prezesa ZMPSiŚ SA na honorową funkcję pełnomocnika Zarządu ds. Marketingu i Inwestycji Zagranicznych. Od 2009 do sierpnia 2015 roku członek Zarządu Rady Interesantów Portu Szczecin i na przełomie 2014/15 jej przewodniczący. Od 2007 roku jest z nominacji króla Belgów Alberta II doradcą ds. handlu zagranicznego ambasadora Belgii w Polsce, a od 2013 – radcą dyplomacji ekonomicznej. Członek Rady Edukacyjnej przy Wydziale Techniki Morskiej i Transportu Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie oraz Rady Programowej Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu
Po trzecie: „Coś długo miejsca nie zagrzewa w kolejnych firmach”.
Jak to bezkrytycznie powtarzane przez Ciebie kłamstwo ma się do faktu, że pracował przez 16 lat w działającej na terenie portu firmie Magemar? Że od 2007 aż do dzisiaj pracuje dla Belgów? To jest „nie zagrzewanie w kolejnych firmach”?
Po czwarte: z miejsca podchwyciłeś niesprawdzone przez Ciebie kłamstwo, pisząc od siebie: „częste zmiany pracy publicysty Michnika”. Jak już udowodniłem, kłamie nieznany autor poprzedniej wypowiedzi, kłamiesz i ty - niestety. Kłamiesz pisząc także iż Zahorski jest „publicystą Michnika” (swoją drogą lepsze to, niż być publicystą Kurskiego).
Zagorski nie jest pracownikiem Wyborczej, ani też współpracownikiem. Lokalne wydania Gazety zamieszczają od czasu do czasu co bardziej interesujące wypowiedzi zwykłych czytelników, przysyłane do redakcji. Nic więc dziwnego, że ciekawe teksty Zahorskiego, opisującego problemy którym żyje morski Szczecin, spotykają się z zainteresowaniem.
Po piąte: cytujesz także bezkrytycznie (a co tam, dołożę Zahorskiemu?) kolejną anonimową wypowiedź: „Stępki nie położono na pochylni Odra. Ale to drobiazg."
A jak naprawdę napisał Zahorski? „23 czerwca na pochylni Wulkan w Szczecinie położono stępkę pod budowę nowego promu dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej” – vide mój wpis z jego artykułem na stronie http://www.konradus.com/forum/read.php?f=17&i=91562&t=91562&filtr=0&page=15.
Nie rozumiem dlaczego Zahorski miałby „ustosunkowywać się do interpelacji”, bo nie jest przecież ani dziennikarzem ani komentatorem wydarzeń w Sejmie. Nie pisze także „w odniesieniu do tego co zobaczył/usłyszał w mediach” – dziwne że nie zauważyłeś do tej pory iż wszystkie przywoływane tutaj przeze mnie jego teksty są tekstami autorskimi. Przedstawiają one rzeczywistość tak jak on to widzi (jest tak i tak, a oto dowody), bez wdawania się z innymi w polemikę. Jaka zresztą może być polemika np. wobec autorytarnego stwierdzenia „prom będzie kosztował tyle i koniec”, skoro za wypowiedzią nie idą żadne wyliczenia?
Nie pisze także „w odniesieniu do tego co zobaczył/usłyszał w mediach” bo wbrew Twojemu przekonaniu nie jest on „publicystą Michnika” (odebrałem to zresztą jako zwrot pogardliwy) więc nie o on decyduje czy jakikolwiek jego tekst ukaże się w gazecie czy nie. Zahorski nie jest pracownikiem Gazety Wyborczej!
Proszę Cię Sven, nie przywołuj już nigdy bezkrytycznie różnych kłamliwych plwocin, bo wystawiasz tym sam sobie fatalne świadectwo. Przestań także traktować to forum jako pole do walki lepszego sortu z gorszym. Lepiej jest czasem usiąść w skupieniu, policzyć pod nosem do stu... i poluzować.
--
|