Akra
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 5
- 2
|
Związkowcy z „Gryfii”, która składa się dawnych dwóch, niezależnych stoczni w Świnoujściu i Szczecinie alarmują, że zarząd „Gryfii” chce sprzedać świnoujski zakład. Pracuje w nim dziś około 1500 osób. Według informacji związkowców, którzy spotkali się z zarządem 28 lipca, świnoujska część stoczni ma zostać sprzedana.
– Pomysł ten jest wolą nieudolnego zarządu „Gryfii”, a który reprezentuje pan prezes Krzysztofa Zaremba, bo dzięki takiemu zabiegowi mają się znaleźć pieniądze na budowę doku – informuje Bartłomiej Szmyt, przewodniczący zakładowej „Solidarności”. Chodzi o nowy dok, który miałby zostać zlokalizowany w Szczecinie.
Co ciekawe, jeszcze w połowie lipca prorządowe Radio Szczecin informowało: „Prezes stoczni zapewnia, że prace projektowe doku są mocno zaawansowane. Jest też zapewnione finansowanie inwestycji.
Związkowcy ze Świnoujścia mieli usłyszeć, że praca będzie dla nich w Szczecinie. Dla mieszkańców Świnoujścia codzienne dojazdy są jednak nie do zaakceptowania.
Dzisiaj sytuacją w MSR „Gryfia” ma zajmować się prezydium Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. Z wnioskiem o ujęcie tego tematu w porządku obrad zwrócił się do przewodniczącego rady marszałek Olgierd Geblewicz. Jak informuje biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego, „w ubiegłym tygodniu marszałek spotkał się z przedstawicielami załogi, którzy boją się utraty pracy w związku z zapowiadanymi przez Zarząd „Gryfii” planami wygaszania działalności gospodarczej w Świnoujściu i przeniesieniem jej do Szczecina”.
„Pomimo szumnie zapowiadanego przez prezesa Krzysztofa Zarembę sukcesu gospodarczego, stocznia jest na ciągłym minusie finansowym. Za sam rok 2019 przewidywany wynik to 9 mln zł na minusie. Brak jakiegokolwiek pomysłu na teraźniejszość” – czytamy w piśmie marszałka skierowanym do przewodniczącego WRDS Wojciecha Osmana.
Marszałek domaga się udziału ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marka Gróbarczyka oraz prezesa MSR „Gryfia” Krzysztofa Zaremby w posiedzeniu plenarnym WRDS, które „powinno się odbyć w możliwie najszybszym terminie”.
– Ich obecność będzie znakiem gotowości do rzeczywistego dialogu na temat problemów stoczni i losu jej pracowników – mówi Olgierd Geblewicz.
Marszałek zapowiedział też, że w sprawie tego, co się dzieje w „Gryfii”, zwróci się do premiera Mateusza Morawieckiego.
– Jeśli plany te zostaną zrealizowane [chodzi o sprzedaż oddziału w Świnoujściu], pracę może stracić półtora tysiąca osób – uzasadnia Olgierd Geblewicz. – Dla miasta, które dopiero co dotkliwie odczuło ekonomiczne skutki pandemii, zniknięcie tak dużego pracodawcy będzie gospodarczym ciosem.
Nerwową atmosferę wśród załogi pogłębia nie tylko sprawa Świnoujścia i ogólnie trudna sytuacja całej firmy. Związkowców irytują wydatki prezesa Krzysztofa Zaremby i dyrektora naczelnego Artura Trzeciakowskiego. Zaczęło się od wzięcia w leasing dwóch fordów mondeo. Teraz zaś ujawnione zostały faktury, które otrzymała do zapłaty „Gryfia”.
[Uwaga od Akry: brałem udział w ogromnej liczbie spotkań biznesowych, głównie poza Polską, acz nie tylko. NIGDY nie miałem spotkania w trakcie weekendu – plan wizyty/rozmów ustala się tak, żeby omijały one sobotę i niedzielę, a już zwłaszcza święta!]
Wracamy do wydatków prezesa Krzysztofa Zaremby i dyrektora naczelnego Artura Trzeciakowskiego:
W oczy rzucają się kosztowne wydatki gastronomiczne, takie jak w warszawskiej restauracji Sushi Solution:
- 30 marca 2019 (sobota) - 1065 zł
- 26 października 2019 (sobota) - 940 zł
- 23 lutego 2020 (sobota) - 1508 zł
- 29 maja 2020 (piątek) 462 zł
Wydatki opisane są jako „spotkanie z kontrahentem Stoczni”.
Także z wydatków sobotnich pochodzą faktury z Karczmy Stara Kuźnia (kolejno 750 zł, 827 zł). Co ciekawe, „spotkanie z kontrahentem” w owej karczmie miało odbyć się także w:
- Boże Ciało (!) 20 czerwca 2019 roku (faktura na 823 zł)
- święto Wniebowzięcia NMP (!) – 15 sierpnia 2019 (faktura na 804 zł).
- 18 stycznia 2020 roku (sobota) - 1194,60 zł , Villa Foksal Warszawa. Wydatek opisano następująco: „dotyczy celów reprezentacyjnych”.
Z czterech sobót pochodzą też faktury za „usługę gastronomiczną” od warszawskiej firmy OPCW Popiński i Wspólnicy prowadzącej w stolicy „Oberżę Pod Czerwonym Wieprzem”. Ich łączna suma to 2528,30 zł. Ostatnia faktura na 416,70 zł z tego lokalu pochodzi z 6 czerwca tego roku.
A kiedyś podniesiono larum na całą Polskę z powodu ośmiorniczek ministra…
--
|