Viking_BB
Na Forum: Relacje w toku - 4 Relacje z galerią - 6 Galerie - 14
|
Zatem odpowiem Ci jak jest w moim przypadku. Jako, że obcy jest mi "puryzm" kartonowy oraz traktowanie wycinanki jako "standardowej świętości", po prostu przerabiam po swojemu wycinanki. Niektóre bardziej, niektóre mniej, to zależy od stopnia ich skomplikowania, ewentualnie od stopnia znanych mi błędów merytorycznych w danej wycinance. Dla mnie budowa modelu to akt twórczy, a nie odtwórczy. Zbudowanie wycinanki w standardzie (nawet z retuszem krawędzi) ja odbieram jako akt odtwórczy. Kiedy wycinanka stanowi bazę do przeróbek, to oczywiście należy wspomnieć, że to ta a ta wycinanka tego a tego autora stanowiła bazę dla modelu, ale reszta to twórczość i pomysłowość budującego model. Nie można mu tego odmówić. To trochę jak z warsztatami przerabiającymi samochody, gdzie z fabrycznego samochodu robi się cudeńko (albo też maszkarona – kwestia gustu) i nazywa się go wg wzoru "nazwa modelu by nazwa przerabiacza.
Jak już wspomniałeś, modelarstwo ewoluuje – to chyba naturalne zjawisko – i chyba nie ma się co zżymać, że ludziska korzystają z blaszek, odlewów itd. Sęk jednak w tym, że wielu z nas chce na siłę wszystko skategoryzować, uporządkować, opisać, ustalać sztywne reguły... Pytam tylko PO CO? Jedni wycinankę traktują jako materiał do budowy, inni jako pomoc naukową, tylko czy to tak na prawdę ma znaczenie? Modelarstwo to hobby, wręcz dziedzina sztuki, zatem działania mające na celu "znormalizowanie" w moim odczuciu zawsze będzie czynnikiem zabijającym tę dziedzinę ludzkiej działalności.
Niechaj każden modelarz klei i buduje w taki sposób, w jaki lubi i w jaki mu się najbardziej podoba. Tylko tyle i aż tyle.
Teraz podpadnę wojownikom lingwistycznym: jak zwał tak zwał, jeśli ktoś napisze "wycinanka +scratch", "na bazie wycinanki", "wycinanka plus własna inwencja" – i tak wszyscy wiedzą o co chodzi.
Nie obraź się Rysiu, ale w moim przekonaniu tracisz energię na sprawę błahą, a rozdymanie tego jako problemu, po prostu mija się z celem. To jakby chcieć powiedzieć rzece, że ma nie Meandrować a potem pisać rozprawę, czy starorzecze to jeszcze część rzeki, czy może już oddzielny byt... A rzeka nadal płynie i nigdy nie jest taka sama :)
Nie lepiej skleić sobie coś, albo podrzucić kolegom jakiś ciekawy temat?
--
Post zmieniony (31-08-16 10:30)
|